PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10026886}
7,2 22 tys. ocen
7,2 10 1 21751
6,7 65 krytyków
Strange Darling
powrót do forum filmu Strange Darling

Votum separatum

ocenił(a) film na 2

Przyznaję, Strange darling totalnie mnie zaskoczył. Nie dlatego, że był tak dobry, ale z powodu tego jak bardzo mój odbiór filmu rozjechał się z jednogłośnie pozytywną oceną publiki i recenzentów. Powiem więcej, to był NAJGORSZY film jaki widziałem w tym roku i jeden z najgorszych w ostatnich latach (w moim subiektywnym rankingu oczywiście). Krótkie uzasadnienie w punktach ze SPOJLERAMI:

3. Nauka liczenia. Jak zobaczyłem podział na rozdziały, które zaczynają się od trzeciego, to już miałem w głowie "ok it's this kind of sh*t" xD Abstrahując, że nie jestem fanem tego zabiegu narracyjnego, to często takie zaburzenie chronologii zwyczajnie nie wychodzi dobrze. Żeby taki myk mógł zadziałać, musi mieć on solidne podstawy w historii, najlepiej w postaci mocnego zwrotu fabularnego. Niestety plot twist, który zaserwowali nam twórcy nie uzasadnia nieliniowej narracji ponieważ: jest przewidywalny i oczywisty na długo przed tym gdy zostaje ujawniony, oraz...

5. Cała historia jest KUR*EWSKO nudna i nieangażująca. W takim przypadku nawet najbardziej awangardowy zwrot akcji by nie pomógł. Co z tego, że główny bohater okaże się jaszczurem z kosmosu, a w piwnicy prepersów ukrywa się sam papież Polak, jeżeli dotychczasowy rozwój fabuły nie był w stanie wzbudzić nawet cienia zainteresowania. Po co więc ta cała zabawa z zaczynaniem filmu od środka? Chyba tylko po to by ukryć miałkość scenariusza. Bo w zasadzie to jedyne na czym opiera się ten film - plot twiście, który nie działa. Dobra robota.

1. Komedia bez żartów. Pewnie najbardziej znienawidzony rodzaj filmu. Zaraz obok thrillera bez napięcia. Przed państwem Strange darling. To jest grzech pierworodny tego dzieła. Film trwa półtorej godziny, a dłuży się jak pobyt w przychodni. Jedyny segment z namiastką dreszczyku to "Here kitty, kitty", reszta jest mdła jak to mardegulum spożywane przez ekranowych hipisów. Rozmowa w aucie? Miałka. Pobyt w motelu? Pozbawiony emocji (choć film bardzo starał się je wzbudzić). Przy wszelkich pościgach i morderstwach byłem już tak obok historii, że nawet nie zwracałem na nie uwagi. Do tego te niepotrzebne sceny. Ustalanie safe worda w samochodzie było potrzebne jak uszy rybie. Nie jestem debilem, skumałem o co chodzi w momencie gdy ono padło. Tak samo kuchenne rewolucje w chatce na uboczu. Strata czasu. Choć nie ukrywam, parsknąłem pod nosem na tę odważną kompozycję kulinarną. W sumie to nawet całkiem dobra metafora całego filmu vel. "nas*ane i przyklepane".

4. Ile zakończeń mordo? Tak. Kontynuując narzekania na tempo filmu i zbędne sceny to końcówka przywołała flashbacki z pierwszej Diuny i Powrotu Króla. Reunion drużyny, czyli zaraz będą kończyć. Jeszcze tylko koronacja Aragorna. I powrót do Shire. I rejs statkiem. I jeszcze Sam musi wrócić do domu. To ważne, trzeba to pokazać! Tymczasem w SD: Szach mat, mam cię! A nie, jednak nie. Jest policja. Ale nabiera się na smutną minkę. Jest baba z lasu! Ale umiera. Teraz jadą autem. Ale się zatrzymują. Znowu smutna minka. Już prawie kończymy. Jeszcze tylko dwie minuty kiwania się do kamery jak po 0,7 przy jakichś radiowych smętach. Wreszcie napisy. Brakowało tylko żeby antagonistka wyciągnęła drugą broń, zabiła Indiankę i znów zaczęła swój chocholi taniec z graniem ofiary przed kolejnym przypadkowym przechodniem. Na każdej z tych scen film mógł i powinien się zakończyć, co czyni w zasadzie cały ten epilog do wyje*bania. Niestety reżyser postanowił teasować napięcie (co? XD) i dzielić się z widzem swoim niebywałym talentem do plot twistów (w końcu ten główny wyszedł tak świetnie xD). W efekcie zamiast wzbudzić zainteresowanie obudził jedynie mojego wewnętrznego Sir Alexa Fergusona kur*wiącego na sędziego o doliczony czas gry.

2. Obraz w filmie jest niczym, muzyka - wszystkim. Jak ktoś nie wierzy to polecam obejrzeć scenę na cmentarzu z "Dobrego, złego i brzydkiego" bez dźwięku. A potem odpalić samo L'estasi dell oro. Niestety muzyka w tym filmie nie pomaga i brzmi jak najbardziej sztampowy soundtrack z thrillera wygenerowany przez AI. I mimo, że pozornie muzyka powinna pasować to zupełnie rozmija się z obrazem czy napięciem (czym? XD) emocjonalnym filmu. W efekcie cała ścieżka dźwiękowa daje odczucie niezamierzonej parodii.

6. Zdjęcia. Są. I to tyle. Jak widać sama taśma filmowa nie wystarczy by nakręcić dobry film (choć nadała mu fajnego sznytu). Przydałoby się jeszcze trochę talentu do złapania jakiegoś ciekawego kadru, zrobienia fajnego ruchu kamery lub zastosowania nieoczywistego montażu by zdynamizować trochę te ekranowe flaki z olejem. Cóż, z całą pewnością operator nie pomógł w ciekawszym opowiedzeniu historii. Dość powiedzieć, że jedyne ujęcie, które zapamiętałem to to otwierające i do tego jedynie ze względu na to, że przez 90% czasu było nieostre.

EPILOG. Diabła widzę w tym tęczu. To już moja osobista preferencja, ale nie znoszę filmów, które nie są świadome własnej niesprawiedliwości. Film od początku pokazuje nam główną bohaterkę jako ofiarę, a gdy okazuje się antagonistką (wow szok!), optyka wcale nie ulega zmianie. Wręcz przeciwnie, w oku kamery EL jest wciąż pokazywana przez większość czasu jako zagubiona dziewczyna w tarapatach. I nawet w scenach morderstw, gdzie przez chwilę widzimy jej zepsucie, szybko jest to kontrowane jakimś bieda usprawiedliwieniem lub bajeczką o diabołach. Apogeum zaś widać w finale, gdzie jej śmierć jest pokazywana z jakimś poetyckim namaszczeniem mającym zapewnić katharsis, tak jakbyśmy mieli do czynienia z K w Blade runnerze, a nie niegodną splunięcia gnidą. W tym samym czasie los wszystkich ofiar jest zbywany przez film wzruszeniem ramion. Szkoda było twórcom taśmy (35 mm wariaciku, mówię ci, czad)

Jedyny plus filmu to cameo agenta Gomeza. Gdyby Hank żył to może razem nie wpadliby w taką popelinę.

2/10 nie polecam

ocenił(a) film na 7
jakjakub

fajnie spuściłeś trochę powietrze, co jest zrouzmiałe dla mnie względem tych zachwytów, które bardzo uwierają i cierpisz. Nie można nie zauważyć, że po prostu przypierdalasz się do sprawnego dobrego ciekawego filmu, bez poprawności politycznej i angażująćą dynamiką. Nie wiem na co się nastawiałeś, ale może kiedyś nauczysz się by nie pompować swoich oczekiwań w oparciu o opinie, które być może czytałeś przed seansem

ocenił(a) film na 2
thc86

Dużo strzelasz, szkoda, że niecelnie. Po pierwsze na nic się nie nastawiałem, bo jedyne co wiedziałem przed seansem to, że film jest polecany. Z recenzjami zapoznałem się dopiero po wyjściu z kina. Po drugie podzieliłem się komentarzem ponieważ nie widziałem podobnego spojrzenia na ten film, a odrębne zdanie zawsze stanowi wartość dodaną w dyskusji. Wzbogaca ją, nie szkodzi. Wreszcie po trzecie moja krytyka dotyczyła wyłącznie filmu. Słowem nie odniosłem się w niej do kogokolwiek, komu film się podobał. Czytając twoją odpowiedź nie wydaję mi się, że to akurat ja mam problem ze zbyt emocjonalnym podchodzeniem do przeciwnych opinii.

ocenił(a) film na 7
jakjakub

czego nierozumiesz Jakup ? Dla mnie Twoje odrębne zdanie ewidentnie zalatuje się przypierdalaniem - czy personalnie czy do filmu (jako efekt grupy ludzi, którzy włożyli w niego prace) ?

historia - nudna

thc86

Mocno sie wypociles jak na tak slaby i dziurawy scenariusz

ocenił(a) film na 7
jakjakub

....
praca kamery - tragedia
muzyka - padaka
....

film wujowy bo ja ekspert od wszystkich wymienonych i zmieszanych z błotem (bo tak ) elementów tak mówie.

To jest dla mnie esencja przypierdalania się dla zasady - a nie żadne odrębne zdanie.

Uważasz, że styl, który prezentujesz w ebaniu filmu jest jakiś świeży i porywający ?

To ma kogoś zauroczyć w twoich wysrywach bez szczególnego uzasadnienia ?

ocenił(a) film na 2
thc86

Ponownie, to ty nie rozumiesz. Ja w swojej wypowiedzi odnosiłem się tylko do filmu, ty w swojej - do mnie. Jedyne co wynika z twoich komentarzy, to to, że nie podoba ci się moja opinia. A nie podoba ci się ona jedynie dlatego, że się z nią nie zgadzasz. I ok, nie musisz. W żaden jednak sposób nie jesteś w stanie odnieść się do filmu. Uargumentować, dlaczego uważasz, że nie mam racji. "Przypierdalasz się" to max co udaję ci się z siebie wydusić. Ewidentnie jednak nie trzymasz ciśnienia i co zabawne, to właśnie ty się przypierdalasz, szkoda tylko że do mnie xD

Dlaczego muzyka jest jednak dobra? Nie użyłeś żadnego argumentu. Dlaczego operator jednak zrobił dobrą robotę? Oczywiście, nie podałeś żadnego przykładu. Dlaczego historia jednak była wciągająca? Ponownie, nic nie byłeś w stanie na ten temat napisać. Całość twojej opinii o filmie to 3 epitety wymienione obok siebie: "no film był fajny, ciekawy i fajny". Tymczasem ja przy każdym z krytykowanych elementów podawałem uzasadnienie, dlaczego uważam, tak, a nie inaczej. A że tych elementów było dużo? Cóż, kiepski film to i dużo do krytykowania.

Jak dla odmiany będziesz miał coś do powiedzenia o filmie, to napisz. W innym przypadku nie zawracaj gitary.

PS. Serio, Jakup? :D Ile ty masz lat typie? xD

ocenił(a) film na 7
jakjakub

Nie jesteś żadnym uznanym ekspertem aby używać takich zdań jaki użyłeś swojej 'odjazdowej' recenzji 'odrębnej' jakie TY masz pojęcie o filmach aby pier-dolić takie osądy jednoznaczne ? Jeśli szukasz durnia co będzie z tobą wchodził w polemikie to se szukaj dalej jaKup ? Jesteś albo życiowym furstrtem, albo aspirujacym na krytyka adeptem, co lekko ma przerost formy nad treścią.

Skoro ty masz prawo do opinii typu

'Cała historia jest KUR*EWSKO nudna i nieangażująca.'
'Na każdej z tych scen film mógł i powinien się zakończyć, co czyni w zasadzie cały ten epilog do wyje*bania'
'te ekranowe flaki z olejem. '

i te inne wyssane z brudnego palucha pseudo-uzasadnione jaśnie oświecone prawdy |
TO JA SYNEK MAM PRAWO UZNAĆ, że twój wpis jest kurevsko niesprawiedliwy tendecyjny i po prostu z dupy. Także lepiej idź na chodnik poćwićz retotryke z przechodniami przegrywie.

thc86

Jedynym przegrywem w tej dyskusji jesteś ty i to takim totalnym. Gość pięknie, dogłębnie i z jajem uzasadnił dlaczego uważa film za słaby. Właśnie takich jakościowo postów jak jego tu brakuje, za to ty nie wniosłeś do dyskusji nic, nie masz nic do powiedzenia oprócz obrażania gościa, że nie podobał mu się film, który tobie się podobał. Do niczego się nie odniesiesz bo jesteś za krótki intelektualnie by to zrobić w sposób wiarygodny, więc jak każdy przygłup na filmwebie rzucasz 'nie będę takiemu jak ty nic tłumaczył' i czujesz się spełniony. Co prawda, każdy kto spojrzy na tą wymianę zdań z boku, wie że przegrałeś, ale najważniejsze, że w swojej główce jesteś zwycięzcą.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
thc86

Piszesz 'Chamstwo i buractwo trzeba tępić' - po czym wyrzygujesz festiwal obelg pod moim adresem jak przystało na upośledzone umysłowo dziecko z patologicznej rodziny, którym mentalnie jesteś. Trudno o większe samozaoranie. Do tego język polski na poziomie podstawówki dla dorosłych('tempy' hehe, oj smarku, smarku..) i mamy kompletny portret przegrywa życiowego, który jest nikim na każdej płaszczyźnie swego nic nie wartego żywota. Cieszy mnie niezmiernie, że są tacy ludzie jak użytkownik jakjakub, którzy potrafią rzeczowo, konkretnie, a jednocześnie w zabawny i nie atakujący nikogo sposób wyrazić swoją opinię o filmie. Stanowią fajną przeciwwagę dla bezużytecznych pariasów intelektualnych jak ty.

ocenił(a) film na 7
Tracker

Traker teraz skup się albo wytrakuj swoją matkę, ojca, utrzymanka czy kogo tam abyś miał łatwiej o koncetracje z zaufaną ci osobą.
Twój idol nawet ma jakiś tam talent i coś tam merytorycznie potrafi wyjąkać jednak cały nastrój psują te manieryczne wtręty
kreowania się na (c)(h)_u_j wie kogo jakiego znawce i wyrażanie pogardy, które ty matole nazywasz merytorycznym odniesieniem.

Ja to nazywam buractwem pisdusiowatego nieudolnego atencjusza by takie pacany jak ty mu klaskali i doznali ślinotoku z podniecenia.

Skoro twój kuva wzorzec merytoryki uznaje taką narracje co do filmu to ja przyjmuje taką narracje co do jego wypocin.

Mam odrębne zdanie w sprawie jego piertolenia a nie mam obowiązku wchodzić w dyskusje merytoryczną co do filmu bo tu
takowej nie ma.

CZEGO NIE ROZUMIESZ ?

Poniżej najbardziej merytoryczne gorące fragmenty te pod które sobie biłeś konia wczoraj:

(NA SAM POCZĄTEK WYSRYWU JEDYNIE SŁUSZNA TEZA)
Powiem więcej, to był NAJGORSZY film jaki widziałem w tym roku i jeden z najgorszych w ostatnich latach
(JA POWIEM JESZCZE WIĘCEJ to jeden ze średnich lecz niezwykle intrygujących jakie widziałem)

5. Cała historia jest KUR*EWSKO nudna i nieangażująca.
(HISTORIA JEST ZAEBISCIE CIEKAWA I WCIĄGAJĄCA)
1.Przy wszelkich pościgach i morderstwach byłem już tak obok historii, że nawet nie zwracałem na nie uwagi. Do tego te niepotrzebne sceny. Ustalanie..
(JAKBY TWÓJ MENTOR MIMO WSZYSTKO ZWRACAŁ UWAGĘ NA HISTORIE MOŻE JEDNAK OSZCZĘDZIŁBY NAM TYCH BREDNI CO WYPISUJE)
4. Ile zakończeń mordo? Tak. Kontynuując narzekania na tempo filmu i zbędne sceny to końcówka...
Na każdej z tych scen film mógł i powinien się zakończyć, co czyni w zasadzie cały ten epilog do wyje*bania.
Niestety reżyser postanowił teasować napięcie (co? XD) i dzielić się z widzem swoim niebywałym talentem do plot twistów (w końcu ten główny wyszedł tak świetnie xD).
(SCEN POWINNO BYĆ WIĘCEJ A FILM POWINIEN TRWAĆ CO NAJMNIEJ DRUGIE TYLE - EPILOG FANTASTYCZNY, REŻYSER MA NIETUZINKOWY TALENT DO PLOT TWISTÓW)
2.Niestety muzyka w tym filmie nie pomaga i brzmi jak najbardziej sztampowy soundtrack z thrillera wygenerowany przez AI.
(MUZYKA OGROMNIE KLIMATYCZNA I WSPANIALE NADAJE NASTRÓJ KAŻDEJ SCENIE)
6. Zdjęcia. Są. I to tyle.
Przydałoby się jeszcze trochę talentu do złapania jakiegoś ciekawego kadru, zrobienia fajnego ruchu kamery lub zastosowania nieoczywistego montażu by zdynamizować trochę te ekranowe flaki z olejem.
(ZDJĘCIA OPÓR MEGA SZTOS, KAŻDY KADR ZAPIERA DECH W PIERSIACH A MONTAŻ NADAJE ULTRA PŁYNNOŚCI I TEMPA)

Także synek, czas włączyć traker na otrzeźwienie byś trochę wyrwał się z otępienia tej bańki merytoryki, której hołdujesz - bo to czemu klaszczesz to zwykłe rzucanie łajna.

Dlatego to samo dostajesz TY jak i ten niezwykle utalentowany młody krytyk kina, który kreuje się na nieznośną pisdę o taniego wylewania pomyj. Paru pacanom to zaimponuje
jednak nie może być zgody na takie szambo bez odpowiedniej informacji zwrotnej.

thc86

Nawet nie apeluję żebyś się skoncentrował bo to nic nie da. Cały twój bełkot, który właśnie wyrzygałeś pozostaje niezmiennie tylko bełkotem, niestabilnego emocjonalnie szczyla o intelekcie dziecka z piaskownicy i tłumacząc go na język polski sprowadza się do tego - 'nie podoba mi się, że komuś innemu nie podobał się film, który mnie się podobał i ośmielił się on wyrazić swoją opinię na filmwebie, która mi się nie podoba. Jest napisana językiem dla mnie nieosiągalnym, więc zarzucę mu, że pozuje na wielkiego znawcę chociaż nie ma własnego programu w telewizji, kolumny cotygodniowej w gazecie, ani pewnie nawet kanału na youtube' To właśnie jesteś TY. Tłumaczenie ci czegokolwiek nie ma sensu bo jesteś po prostu za głupi, co widać na kilometr po każdym twoim poście. Dosłownie z każdej twojej wypowiedzi wylewa się 'jestem debilem, nie potrafię skleić prostego zdania bez błędów lub obrażania kogoś' i dlatego nie dziwię się, że tak ci działa na nerwy, że ktoś potrafi tak finezyjnie opisać film, który mu się nie podobał. Założę się, że większości jego wypowiedzi i nawiązań nawet nie zrozumiałeś. Słowem podsumowania, merytoryczna wypowiedź była, a ty nie wejdziesz w polemikę bo nie potrafisz. Zaprezentowałeś to powyżej po raz kolejny. Także synek, bo mam nadzieję, że jesteś dzieciakiem i może jeszcze jakieś gimnazjum zrobi z ciebie człowieka, wracaj do lekcji, popracuj nad gramatyką, poczytaj trochę książek, a może pewnego dnia będziesz w stanie nawiązać do dyskusji w sposób merytoryczny, a nie emocjonalno - histeryczny, jak do tej pory.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Tracker

PS> to nic personalnego na pewno jesteś w porzdku, trakujesz sobie to i tamto - po prostu wychodząc z oświadczeniem, że krytyka jakJakupa była merytoryczna pokazałeś się od gamoniowatej strony

thc86

Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy, że im więcej twojego bełkotu pod adresem moim, czy użytkownika jakjakub, tym lepiej to o nas świadczy. Zrobiłeś z siebie totalnego gamonia, prostaka i nieuka i nikomu tutaj nie zaimponujesz. Każdy inteligentny człowiek, który przeczyta te wypowiedzi będzie wiedział, że my mamy rację na twój temat. Co do filmu, ja się na jego temat nawet nie wypowiadałem, poruszyłem jedynie kwestię twojego wieśniackiego zachowania i owszem, propsuję gościa, co ty nazywasz włażeniem w dupę i takie tam. Uważam, że należy pisemnie docenić dobrze skonstruowaną opinię, która jest zabawnie i fajnie napisana, a tępić właśnie takich osobników jak ty bo są szkodnikami. Nawet jeśli mojej opinii na temat tego filmu pewnie jest bliżej do twojej niż jego, to jego zarzuty są totalnie w punkt i świetnie uargumentowane. Można się z nimi nie zgadzać, ale należy to zrobić w sposób merytoryczny, czego ty nie potrafisz, nie znasz nawet znaczenia tego słowa. Nawet sam jakjakub zaprosił cię do polemiki z nim, ale pokazałeś, że tego nie potrafisz. Jedyne co potrafisz to chaotyczną pisownią i bluzganiem pod adresem oponentów próbować zagłuszyć jakość i merytorykę. Nagminne na filmwebie, że jak już ktoś poświęci chwilę czasu żeby rzeczywiście napisać coś rzeczowo, to zaraz zlatuje się stado gamoni, które do powiedzenia ma jedynie 'co ty p.....człowieku' i jego różne warianty. I pewnie nawet kilku ciapkom twojego pokroju podoba się taka retoryka bo jest ona banalnie prosta. Pozwala nasrać na oponenta bez potrzeby używania głowy. Nic osobistego, nawet nie będę pamiętał twojego nicka po tej dyskusji. Po prostu reprezentujesz grupę ludzi, których zachowaniem gardzę, gardzić będę i nie zaprzestanę nigdy takich postów jak te.

ocenił(a) film na 7
Tracker

Ja pier*do*le ty to chyba naprawdę jesteś no life ? Bełkot, bełkot deczko ci się zawiesiło kałmuku ?

a tak poza tym to TLDR... może napisz bardziej kompaktowo...

PS2> czekam na forum filmu 'Ty jesteś gamoniem a ja mam polewke' taka fajna klasyczna farsa - tam się policzymy jak mężczyźni.

thc86

Ty nadal nie rozumiesz dzieciaku. Ja nie piszę żebyś ty to czytał, tylko żeby każdy mógł zobaczyć jakim jesteś imbecylem, co udało się idealnie. Następny, proszę. A jeżeli chcesz się policzyć 'jak mężczyźni' to musisz najpierw dorosnąć i zostać mężczyzną. Póki co jesteś zwykłym nastoletnim wypierdkiem.

ocenił(a) film na 7
Tracker

hmmh obstawiam, że twój terapeuta jeździ sobie na zagraniczne wczasy za to co mu becelujesz ? a postępy mizerne, ale cóż widocznie nadal mu ufasz. Ewentualnie ośrodek państwowy i tamtejsze dogodne warunki ? Co jak jest ? Kimkolwiek nie jest twój lekarz prowadzący koniecznie pokaż mu swój ostatni komentarz - był naprawdę byłskotliwy i ostry jak brzytwa. Ciekawe czy jakJakub uronił łze jakich ma wyznawców oddanych ?

thc86

Kręcisz się w kółko, niczym gówno w przeręblu. Nic nowego, ten sam rodzaj bełkotu, tylko słowa inne plus znowu te gadki o wyznawcach. To, że się z kimś zgadzasz i uważasz, że mądrze coś napisał, nie oznacza, że zostajesz jego wyznawcą, chyba że ty tak masz, ale jak pisałem wcześniej , smarkacz jeszcze z ciebie, więc może z tego wyrośniesz.

ocenił(a) film na 7
Tracker

Wąski strasznie mnie imponujesz - taki się hardy zrobiłeś.

Ciekawi mnie po prostu czy wzruszyłeś swoją postawą tego kasztana co jest autorem tego tematu.

Generalnie zapytaj lekarza czemu zawieszają ci się te wątki - bełkot, smarkacz itd - może znajdziecie jakieś rozwiązanie.

Jak tak dalej pójdzie to do rana będziesz miał materiał na monolog - na oddziale pacjentom możesz go zaprezentować.

PS3> nikogo nie interesuje to co tu bredzisz, każdy ma to w dupie, nikt tego nie przeczyta, tylko ja jeszcze rzucam okiem bo zacząłeś nieco kompaktowo pisać jestem w miarę na bierząco z manią w którą popadasz.

ocenił(a) film na 3
thc86

Ile mozna pisac? Get a life

ocenił(a) film na 7
Krzysztof_171

Ile można czytać szamba na Filmweb ? Prowadzisz rozeznanie z lupą wśród przegrywów ?

ocenił(a) film na 3
thc86

to ty mi opdowiadasz po 2 miesiacach

ocenił(a) film na 7
Krzysztof_171

Wybacz, miałem zapierdziel wskutek wyjaśniania frustratów na 'filmowo' + 'net'

Tracker

amen

ocenił(a) film na 5
thc86

Chłopie uspokój się bo ci żyłka pęknie i co to bedzie?

ocenił(a) film na 7
EyeOfTheVoid

Pęknie to cie kaprawe oczko od wpatrywania się w nicość czyli w lustro

ocenił(a) film na 7
thc86

thc86 chlopie jestes tak ciezko odklejony ze glowa mala xd gdzie swoja droga ten brak poprawnosci politycznej w filmie? Xd ja go nie zauwazylem

ocenił(a) film na 7
Dedeelo777

odkleojna to jest twoja kobieta czy co tam z tobą mieszka, że toleruje typa co czyta bełkot z forum filmweb (!) także ten udanej przygody z szambem na forum serwus XD miernoto

ocenił(a) film na 7
thc86

Hahahaha ale ty musisz byc smutnym typem. Wspolczuje ci bardzo. Dużo zdrowia przyda sie

ocenił(a) film na 7
Dedeelo777

wesołek deCweelo politowanie okazał,
chociaż nad tą łajzą nikt się nie lituję,
okazał serce i zdrowiem szafuje

ocenił(a) film na 7
jakjakub

Głupi jesteś i tyle 

ocenił(a) film na 2
thc86

Ponownie, to ty nie rozumiesz. Ja w swojej wypowiedzi odnosiłem się tylko do filmu, ty w swojej - do mnie. Jedyne co wynika z twoich komentarzy, to to, że nie podoba ci się moja opinia. A nie podoba ci się ona jedynie dlatego, że się z nią nie zgadzasz. I ok, nie musisz. W żaden jednak sposób nie jesteś w stanie odnieść się do filmu. Uargumentować, dlaczego uważasz, że nie mam racji. "Przypierdalasz się" to max co udaję ci się z siebie wydusić. Ewidentnie jednak nie trzymasz ciśnienia i co zabawne, to właśnie ty się przypierdalasz, szkoda tylko że do mnie xD

Dlaczego muzyka jest jednak dobra? Nie użyłeś żadnego argumentu. Dlaczego operator jednak zrobił dobrą robotę? Oczywiście, nie podałeś żadnego przykładu. Dlaczego historia jednak była wciągająca? Ponownie, nic nie byłeś w stanie na ten temat napisać. Całość twojej opinii o filmie to 3 epitety wymienione obok siebie: "no film był fajny, ciekawy i fajny". Tymczasem ja przy każdym z krytykowanych elementów podawałem uzasadnienie, dlaczego uważam, tak, a nie inaczej. A że tych elementów było dużo? Cóż, kiepski film to i dużo do krytykowania.

Jak dla odmiany będziesz miał coś do powiedzenia o filmie, to napisz. W innym przypadku nie zawracaj gitary.

PS. Serio, Jakup? :D Ile ty masz lat typie? xD

ocenił(a) film na 2
thc86

Film jest poprawny politycznie. Powoli to właśnie pokazywanie złych mężczyzn jako demony i seryjnych morderców, przestaje być poprawne politycznie.

ocenił(a) film na 7
aa2xa

hmhm, jestem zmieszany i zagubiony - muszę zaktualizować swoje zrozumienie poprawnośći...

thc86

Tak - to się zmienia. Poprawność polityczna bierze w obronę raz jednych, raz drugich, więc nie ma się co przywiązywać do niej zbyt mocno. Bardzo niedookreślone i mętne pojęcie.
Staram się nie używać.

ocenił(a) film na 6
aa2xa

Nie oglądałeś "Monster"z Chralize Theron? to było juz ponad 20 lat temu...

ocenił(a) film na 9
jakjakub

Straciłeś credibility już w pierwszych zdaniach recenzji - "jeden z najgorszych filmów w ostatnich latach". Niebezpieczny mix 'mam tendencje do hiperbolizacji' na featuringu z 'nie widziałem za dużo rzeczy w ostatnich latach'. Emocje przysłoniły Ci umiejętności refleksji i kontekstualizacji. Krótko mówiąc, nie zgadzam się z niczym co napisałeś.

ocenił(a) film na 8
Christabell

W ogóle dziwny przypadek. Gość ocenił w ostatnich 5 latach 2 filmy a tutaj dodaję rozprawkę na 1000 znaków negatywną o filmie, co do którego większość ludzi jest zgodna że jest co najmniej dobry

ocenił(a) film na 2
Boogeyman_filmweb

Nie ma tu nic dziwnego. Na filmweb nie loguję się od lat, bo przyznawanie ocen punktowych filmom od dawna uważam za jałowe. Te gwiazdki, plusiki czy cyferki de facto nic nie mówią o obejrzanych filmach i stanowią rzecz wtórną dla własnych odczuć czy opinii na ich temat. Stąd też nie mam potrzeby ich przyznawania. Co do komentarza, to opublikowałem go gdzieś indziej, a na filmweb tylko przekleiłem, coby nie zginął, a może nawet wywołał jakąś dyskusję. I masz rację, napisałem go dokładnie z tego powodu, że zawiera opinię skrajnie różną od ogólnie panującej. Szkoda strzępić klawiaturę i marnować czas na powtarzanie czegoś, co mówią wszyscy. Plus mój odbiór filmu był rzeczywiście taki, jak opisałem - skrajnie negatywny. Gdyby film miał opinię jaką ma, a dla mnie był średniakiem, to nawet nie rozważałbym pisania czegokolwiek. Cóż, siła kontrastu.

PS. Sprawdziłem i 5700 ze spacjami :D Pozdrawiam

ocenił(a) film na 2
Christabell

Widziałem ok. 40 premier kinowych w tym roku + trochę nowości w streamingu (nie biorę teraz pod uwagę filmów "nadrabianych"). W ostatnich latach ta średnia wypadała podobnie lub lepiej- w końcu wciąż mamy jeszcze wrzesień. Czy to dużo, czy mało, by wydawać sądy, to już sobie ocenisz. Z kolei jeśli masz na myśli, że nie widziałem wystarczająco gów*nianych filmów by się wypowiadać, to masz rację- nie widziałem. Nie ma na mojej liście filmów powszechnie uznawanych za gnioty typu Madame Web czy Dziewczyna influencera. Nie mam jednak pojęcia, w jaki sposób hipotetyczna przewaga SD nad jakąś nowością Sandlera lub Karolaka miałaby dodawać splendoru krytykowanemu filmowi i świadczyć na jego korzyść. Niemniej, specjalnie dla Ciebie, wprowadzam korektę do zdania z mojego komentarza:

"Powiem więcej, to ("Strange Darling" - przyp. autora) był NAJGORSZY film jaki widziałem w tym roku (przy czym nie widziałem „Borderlands”, bo wtedy mógłby to być hipotetycznie DRUGI NAJGORSZY film jaki widziałem w tym roku, spośród kilkudziesięciu innych) i jeden z najgorszych w ostatnich latach (w moim subiektywnym rankingu oczywiście, który nie uwzględnia niewidzianego przeze mnie filmu „Borderlands”. W takim wypadku „Strange Darling” mógłby hipotetycznie spaść o jedno oczko w tymże rankingu, co miałoby kolosalne znaczenie dla ogólnego odbioru i klasy tego dzieła). "

Mam nadzieję, że ta bardziej zniuansowana wersja przypadnie ciut lepiej do Twojego gustu. Pozdrowienia

PS. Wiarygodność. Polecam się na przyszłość

ocenił(a) film na 8
Christabell

To co napisałaś, jest tak świetnie ujęte, że aż ciężko coś dodać… lubię sobie tłumaczyć czasami, że ludzie są tak głupi, bo mają czasami gorszy dzień i coś w tym jest. Racjonalizowanie kiedy samemu ma się problem. Standard tutaj. Gość napisał elaborat chociaż nie było o czym. Niektórzy nigdy nie nauczą się immersji i wiecznie niczym gimnazjalista będą się szukać realistycznosci tam gdzie nikt na nią nie stawia. Zamiast docenić zabieg jak na prostym scenariuszu robi się dobry film, klimat, zdjęcia i muzyka są bardzo na swoim miejscu, a też mu źle. Zawsze też mawiam, że nie wszystko się musi wszystkim podobać, bo nie każdy ma dobry gust.

ocenił(a) film na 5
Christabell

"Credibility", "featuringu". Styl pisania fajnopolackich yntelektualistów nigdy nie przestanie być kopalnią beki.

ocenił(a) film na 8
jakjakub

Mówisz że główny twist jest słaby bo jest przewidywalny. Wlasnie zaburzona chronologia jest w tym filmie po to zeby glowny twist nie byl przewidywalny i to dziala. Szczerze chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób przewidziałeś że to ona jest tą złą po tym co widzieliśmy w trzech pierwszych segmentach filmu.

ocenił(a) film na 2
Boogeyman_filmweb

Oczywiście, takie jest założenie. Ja jednak odbieram to zupełnie odwrotnie. Jak historia zaczyna się od środka, to od razu wiem, że twórcy ukrywają wielki plot twist, więc odbierają sobie wielki atut już na początku. Bo skoro wiem, że będzie niespodzianka, to się jej spodziewam. A to, że to nie chłop jest tym złym wyczułem na początku 3 segmentu (czyli 1, jeśli mnie pamięć nie myli) podczas pierwszej rozmowy w aucie. Dalsza scena (w hotelu) tylko mnie utwierdziła, że będzie podmianka.

ocenił(a) film na 9
jakjakub

A próbowałeś kiedyś skupić się na przeżywaniu filmu zamiast nitpickingu? xD Myślę że by pomogło, bo piszesz jakbyś po każdym ujęciu pauzował film i szedł pomyśleć nad nim na kiblu, dobry plot twist pozostaje dobry nawet jeśli o nim wiesz.

ocenił(a) film na 7
Boogeyman_filmweb

Od samego początku węszyłem podstęp i podejrzewałem, że temat psychopaty (kwestia z samego początku filmu) może dotyczyć jej a nie jego. Gdy uciekała z odciętym uchem (myślałem wtedy, że ucho jest odcięte) nadal próbowałem sobie wyobrazić, że to ona jest psycholem, ale w jakiś sposób została okaleczona. Niemniej ta moja podejrzliwość nie przeszkodziła w byciu "zaskoczonym", ale zaskoczenie nie dotyczyło fabuły lecz reżyserii, gry aktorskiej, świetnego budowania napięcia, bo w tym filmie niemal każda scena przykuwa uwagę, nawet scena przygotowywania śniadania.

ocenił(a) film na 5
jakjakub

Rel.

ocenił(a) film na 9
jakjakub

Dziwne, że dał Pan ocenę 2 filmowi, któremu zaserwował Pan tak wnikliwą recenzję. Jakbym jakiś film ocenił na 2, to byłoby mi szkoda nawet pięciu minut na napisanie jego recenzji. Dla mnie ten film jest bliski doskonałości. Sposób przedstawienia historii, zagranie moimi przekonaniami, doskonała gra, rewelacyjna muza, świetna kamera, suspence… Rewelka! Wkrótce idę drugi raz! Ta ocena na 2 jest dla mnie podejrzana…