Zastanawia mnie, dlaczego Demon dzwoniąc na policję w ogóle nie wspomniał o schwytaniu typiary, która chciała go zabić. Pomijam to, czy w ogóle połączył kropki, że może być to Electric Lady. Po prostu zero informacji o motelu, pościgu czy zabitym facecie w kuchni.
Strach przed fałszywymi oskarżeniami? Wykluczam, bo istniało wiele dowodów na bycie ofiarą. Denerwująca była ta głupota bohatera.
Wiedział z kim ma do czynienia odkąd wycięła mu swoje inicjały na klacie.
Dzwoniąc po policję nie podał szczegółów ponieważ nie chciał by od razu przyjechało całe FBI. Wtedy sam miałby kłopoty bo brał narkotyki itp. Wolał by najpierw przyjechali tylko jego koledzy z którymi ustaliłby jak ugryźć ten temat i zamieść jego przewinienia pod dywan.
W momencie w którym dzwonił, Electric Lady była przykuta do lodówki i powinna być niegroźna. Głupotą było to, że się do niej zbliżył nim przyjechała policja a gdy spryskała go gazem przewrócił się akurat w jej stronę. O zachowaniu młodej policjantki, jakich argumentów używała a szczególnie tego ostatniego argumentu i olaniu opinii doświadczonego policjanta to aż szkoda pisać.
Co do ostatniego zdania rzeczywiście szkoda pisać...ale tak właśnie wygląda większość argumentów w niektórych dzisiejszych dyskusjach. Zamiast waginy można w trzy kropki wstawić w zasadzie każdy aktualny temat.
Tylko, że w filmie, zwłaszcza znając już jego fabułę, wydaje się to tak oczywiste. W życiu jakoś tak radykalnie inaczej :)
W dyskusji się nie ma argumentów, argumenty można mieć w rozmowie. Dyskusja to inaczej kłótnia, a kłótnia jest emocjonalna. Ludzie mylą zastosowanie tych pojęć. Kłania się tutaj brak znajomości budowy języka.
Wow, mocna rzecz ten Twój post. Proponuję jednak najpierw zapoznać się z definicją dyskusji w słowniku języka polskiego, a dopiero potem wypominać komuś "brak znajomości budowy języka".
Definicja w słowniku jest błędna, nie ma tam mowy o logicznym znaczeniu wyrazów. Gdybyś zmienił ton i miał trochę pokory, to może nawet bym Ci to wytłumaczył. ^^
Jest w tym jakaś zacna klamra znaczeniowa, że młoda kobieta daje EL kolejną szansę, motywowana współczesną propagandą, a jednocześnie nie ponosi konsekwencji tego błędu i dopiero dojrzała, mądra kobieta, która się pierdołami z mediów nie przejmuje, robi co trzeba. Jak najbardziej dobra pochwała rozumu wyszła, ponadpłciowa.
Interpretacja trochę na siłę, bo w obu przypadkach okoliczności są zupełnie inne. Dojrzała kobieta zabija ją dopiero w momencie, kiedy EL do niej mierzy z broni, a młoda zastaje ją półnagą i przykutą kajdankami. W drugiej sytuacji dużo łatwiej o błędny osąd.
Znaczy scena, w której policjanci wiozą samochodem i zostawiają miejsce zbrodni jest kuriozalne i było już nieco naciągane - nie dziwię się że została wzięta za ofiarę, dziwię się tych późniejszych akcji - no ale wiadomo film jakoś musiał dojść do finału. Też rozumiecie to tak, że ona w ostatniej scenie w swojej pokręconej psychice zakochuje sie w tej babeczce? Bo jako jedyna byka w stanie ja powstrzymać i pozbawić kontroli? Ja przyznam, że w pełni się nabrałam, dopiero w późniejszym etapie randki zaczęłam mieć wątpliwości. Dlatego doceniam ten film jak świetnie zagrał z moimi oczekiwaniami i uznam go za mega feministyczny w tym względzie że kobietę możemy zobaczyć w tak niespodziewanej dla nas zwykle roli. Tylko faceta żal, choć też mógł od razu dzwonić na policję raczej już wiedząc że to nie pierwszy lepszy przestępca.
Już ci mówię dlaczego. Bo tak wymyślił scenarzysta i ładnie mus ie to spinało z pomysłem na scenę po przyjeździe wsparcia.
Tak. Dla mnie były dwa momenty-mielizny. Scena gdy hipis przy stole beztrosko rozmawia z mimo wszystko poważnie ranną kobietą oraz scena z policjantami, którzy kłócą się w temacie zgłoszenia zdarzenia do centrali. Sęk w tym, że radio policjant ma przy sobie, drugie radio jest w radiowozie - w następnej scenie widzimy dwoje policjantów na przednich siedzeniach, zgłoszenie powinno być już potwierdzone dziesięć razy, do tego czasu.
Bo by nie było filmu. Rzecz w tym, że cały ten film jest złożony z absurdalnego zachowania bohaterów. Policjant zamiast zgłosić próbę morderstwa i fakt, że seryjna morderczyni biega se wolno po Ameryce i jest zagrożeniem dla ludzi, wybiega z motelu i goni seryjną morderczynię przez kilka stanów xd