Adaptacja pierwszej części cyklu Siergieja Łukjanienki. Anton Gorodecki (Konstantin Chabienski), walczący w szeregach "Nocnej Straży" z siłami ciemności, wchodzi w posiadanie urządzenia, które może przywrócić życie Moskwie, zniszczonej prawie doszczętnie przez apokaliptyczne zdarzenie...
Naybardziey s tegho fylmu tho shiem ubawilhem pishowniom rossyiskih nazwizgh. Thakie na pzyhykhlad: Viktor Verzhbitsky ! U nasz w Poland pisalibyshmy: Wiktor Wierzbicki (Wierzbickij ! przecież to Rosjanin). Ablo Konstantin Khabensky. Nprmalnie to on yest: Konstantin Chabieński. A naybardziey uchachałem siem na...
Poprzednia część już była fantazją autora na temat sagi, ale była fantazją sensowną i całkiem
dobrze zbudowaną. Natomiast tu głupota wylewa się z ekranu wiadrami, nielogiczność goni
nielogiczność, każda scena przebija kolejną głupotą. Natomiast ostatnie sceny w hotelu to już
szczyt, sekwencja destrukcji w...
..., więc jest więcej... hollywooodzenia.
Doceniam wysiłki, ale to nadal ersatz.
Wolałem zgrzebną "Straż nocną".
W każdym razie inna od amerykańskich produkcji, fajnie się ją oglądało, tutaj już gorzej. A może to wina tego, że oglądałem zdubbingowaną wersję po angielsku. Nie wiem czy gdzieś można dorwać rosyjski oryginał, chyba że to był oryginał. W każdym razie słuchanie jak z ust ludzi mieszkających w Moskwie wydobywają się...
Jestem świeżo po seansie, i zadaję sobie kilka pytań:
1. Zawulon (szefu złych) wrobił w morderstwa Ciemnych Antona - po co? Z tego co wcześniej wspomina szefu dobrych wychodzi na to, że Ciemni wiedzieli, że Anton zakochał się w Swietłanie (Wielka po stronie Jasności) z wzajemnością i jego celem było sprowokowanie...