szpiegowskie bez wielkich fajerwerkow proste i na temat, Pan Cusack ze smutna mina daje jak najbardziej rade to samo dotyczy reszty obsady. Krotko na temat i bardzo rzetelnie i tak ma byc! 8/10
Dobrze że najpierw obejrzałem a dopiero potem sprawdziłem ocenę, bo pewnie ominąłbym ten film.
Kolejne amerykańskie filmidło z rodzaju czy to thriller czy nie thriller !!!?, z jakąś tam akcją od czasu do czasu. SĄ JEDNAK DWIE PEREŁKI W TYM FILMIE I ZA NIE DAJĘ TEMU FILMOWI OCENĘ GENIALNY CZYLI 10/10 : po pierwsze, kiedy to panienka od szyfrowania mówi .....koordynujemy ruchy wojsk w Afganistanie, nielegalną operację o której nie wie nawet ONZ - MY O TYM, TAK PO CICHU, WIEMY, ŻE AMERYKAŃCE MAJĄ WSZYSTKICH I WSZYSTKO W D...E, ale żeby tak oficjalnie poprzez film - nowy Snowden nam się objawił. No i po drugie ...kiedyś służyłem k.....m, którzy zniszczyli ci życie - zmieniłem pracodawców, to też k....y ale lepiej płacą, oni nas łamią, zmieniają w potwory.Amerykańce to najbardziej zmanipulowany naród świata - tak myślałem do tej pory a tu takie dwie perełki - no ! no ! no !!!
Świeże spojrzenie na kino szpiegowskie.
Oryginalna sceneria oraz intryga.
Akcja nie polega na rozwalaniu zbirów w stylu Jamesa Bonda.
W pełni się zgadzam. Dobrze że obejrzałam, w tym wypadku nie sugerując się średnią oceną.
Historia nie jest spójna i niestety nieautentyczna, każdy trochę myślący człowiek znający się nieco na technologi będzie płakał ze śmiechu, straszny gniot, 5/10 max.
Oglądasz chyba nie te gatunki filmów, przerzuć się na filmy dokumentalne - tylko tam obejrzysz naprawdę autentyczne historie.
no coz, rola Cusaka nie wymagala zbyt duzo do zagrania, nt reszta obsady, czyli pani szyfrantka/blondynka, hmmmmmmmm.... tym razem stereotyp jest jak najbardziej trafny, kiepsko, bardzo........ moim zdaniem
Całkiem niezły, typowa strzelanka z małą zagowzdką ;-) Widać, że nisko budżetowy, ale scenariusz ciekawy, akcja się toczy, spoko się ogląda.
No prosze, "szpiegowskie"? Chyba zartujesz, "szpiegowszczyzny" byla tu moze szczypta. Gniot kina akcji, powolny, wtorny, bez napiecia i zagrany na "jeden wyraz twarzy" kazdego aktora.