kadry fotograficzne często przewspaniałe, ale realizacyjnie kiszka (greenscreeny poziom bonda z lat 70). isabelle huppert - bogini. temat- nie uciągnięty :(
Mam wrażenie że właśnie z tymi greenscreenami tak miało być, tak nierealnie właśnie. A Isabell e i Japonia - wspaniałe!
też o tym pomyslałam, no ale to wyszło tak jakoś brzydko, że nie byłam w stanie nie skwasić się :<