Niezły, ale 8 kobiet czy Basen wypadają o wiele lepiej. Może być, jak już się ogląda Ozona, to trzeba obejrzeć wszystko:)
A mi te ciekawsze się mniej podobały. Nie przeżyłam niczego specjalnego w trakcie oglądania Schronienia, po prostu lubię właśnie taki sposób opowiadania historii. Delikatnie, spokojnie i bez ocen. Myślałam, że będę się nudzić, ale jakimś cudem tak się nie stało. W ogóle jak o tym filmie myślę mam coraz lepsze o nim zdanie. Czasem myślę, że jest genialny w swej prostocie.
Przyłączam się do tej oceny :)) Z filmami Ozona to jest różnie (moim zdaniem są bardzo nierówne) i najczęściej mam tak, że te najgłośniejsze (choćby wymienione 8 kobiet, czy Basen) nie zachwycają mnie. Zato Schronienie i owszem! Jest piekny, nastrojowy i niezwykle emocjonalny. Do tego ta cudowna muzyka :))