Debiut pełnometrażowy Gaspara Noé to sequel jego czterdziestominutowego obrazu "Carne". Rzeźnik (Philippe Nahon) wychodzi z więzienia. Odsiadywał tam wyrok za zabicie chłopaka, którego błędnie oskarżał o molestowanie jego niedorozwiniętej córki. Teraz postanawia rozpocząć nowe życie. Zostawia córkę w szpitalu psychiatrycznym i wraz ze swoją kochanką przeprowadza się do Lille. Ale po pewnym czasie wraca do Paryża...
Gaspar Noe to reżyser bezkompromisowy, nie wyznaczający sobie sztucznych granic do
który nie posunąłby się w filmie. Jego obrazy filmowe ukierunkowane są na ukazanie życia
takim jaki jest, bez żadnych upiększeń, bohaterzy są amoralni a ich umysły zamglone.
"Seul contre tous" wbija w fotel i nie potrafi dać...
portret jednostki, cóż.. podjadającej ze zgniłego drzewa wiadomości, figury znanej skądinąd z Notatek Z Podziemia, z Taksówkarza, z Angst czy filmów paula schradera..
wpiekłowstąpienie, zejście do ciemnego tunelu bez światła na końcu, bez miłości, bez nadziei, nurzanie się w bagnie bez obecnego choćby w późniejszym...
Bardzo zapadający w pamięć, jak zresztą cały Gaspar Noe. Film jest momentami irytujący,
momentami obrzydliwy, ale nie można mu zarzucić, że jest sztuczny. Świetna kreacja
głównego bohatera. Aktorzy w filmie nie grzeszą urodą, co jest również na plus. Myślę, że
Noe chciał pokazać coś zupełnie zwyczajnego, to jak...
Obraz ten to studium psychologii człowieka kompletnie odizolowanego od świata rzeczywistego. Brakuje mu wszystkiego – począwszy od zrozumienia (dla innych) poprzez szacunku dla wszystkiego, co go otacza, na miłości skończywszy. Nie dostosowuje się do nikogo i niczego, sam tworzy definicje ,,moralności'',...