PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491960}

Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

The Twilight Saga: New Moon
2009
5,5 178 tys. ocen
5,5 10 1 177819
2,6 34 krytyków
Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

Zakupiłam się w tamtym miesiącu 4 części ksiażki przeczytałam pierwszą część zmierzch i powiem szczerze że książka jest o wiele bardziej ciekawa niż film ... zobaczymy czy tak samo bedzie z drugą częscią choć film też bardzo polubiłam

paulie88

Dyskutowaliśmy już na ten temat. Niestety taka jest prawda. W filmie(jak to w filmie z kiepskim scenariuszem) pominięto sporo wg znaczących scen.
Mam nadzieje że Chris daje z siebie 100% przy produkcji NM :]

ocenił(a) film na 5
paulie88

tak ten temat był poruszony milion razy i to nie tylko w zmierzchu... Bo czy kiedykolwiek film był lepszy od książki? bądź równie dobry? nie przypominam sobie...

ocenił(a) film na 5
Achaja_3

a i dodam jeszcze... że założę się o wszystko że druga część będzie równie zepsuta jak pierwsza (choć różnie bywa bo zmienił się reżyser i zostanie ten film nakręcony z męskiego punktu widzenia, niekoniecznie gorszego)
Pierwszy raz ze zmierzchem zetknęłam się poprzez film i spodobało mi się, bez rewelacji(pomijając gre aktorską, patrzę przez na to przez palce) ale stwierdziłam że jest to fajna historia dlatego sięgnęłam po książkę. Kiedy to zrobiłam byłam w szoku, że ten film tak bardzo został okrojony, tak skrócony i zniszczony, czytając często myślałam że czytam zupełnie inną książkę, dopiero na końcu wszystko się połączyło... Dlatego zastanawiam się i jestem ciekawa co zepsują i jak to skrócą w NM...

Achaja_3

w 100 % sie zgadzam... a reżyserem była kobitka .. wogóle to wiekszosc scen jewst inna np. ta w szpitalu co innego było

Achaja_3

Cóż, muszę przyznać trochę racji, ale...

"Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził" jak to mówią... Film jest świetny według mnie. Wszak jak zmieścić 300 stron książki w mniej więcej 2h filmu? Nie da się, chyba, żeby tylko migać scenami wyrwanymi z kontekstu niekiedy. Wątki nie byłyby dobrze rozwinięte, sceny niedorobione, niedokończone, pozostawiałyby uczucie niedostatku.
Ja także pierwszy raz zetknęłam się z filmem. Oczarował mnie, naprawdę. Natychmiast sięgnęłam po książkę i cóż, trochę się zawiodłam. Liczyłam, na naprawdę "coś" czytając wszystkie zachwyty na forach, blogach itp., byłam pewna, że to będzie arcydzieło, kunszt pisarski. Cóż, przeczytałam i jakoś się nie zachwyciłam. Owszem, wszystko pięknie, historia rozbudowana, wiele było wyjaśnione to, czego w filmie nie ujęto, ale czytałam Zmierzch i miałam wrażenie, że to pamiętnik jakiejś rozchwianej emocjonalnie piętnastolatki... Przegryzłam to i sięgnęłam po kolejne części i coż, poprostu bajka! Coś wspaniałego!

Wnioskując powinnam zacząć od przeczytania książki i podejść krytycznie do filmu, a nie na odwrót. Tak czy inaczej, uwielbiam Zmierzch i czekam na New Moon;)

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 4
Domi_Nique

ja szczerze mówiąc mam obawy. owszem Catherine nie była świetna i można by zarzucić kilka rzeczy, ale ona zrobiła film tak, że załapał on taki niepowtarzalny, niesamowity klimat. nie był to film jakiś bardzo dobry czy wybitny, ale miał w sobie to "coś", co przykuło moją uwagę i pozwoliło mi bardzo polubić go. obawiam się, że nowy reżyser nie uzyska tego klimatu, jaki panował w pierwszej części.

ocenił(a) film na 9
LeaMao

Też się tego obawiam, ale ocenimy jak Księżyc wyjdzie na ekrany kin. Wg mnie Zmierzch swój klimat zawdzięcza w dużej mierze muzyce, więc jeśli operator dźwięku się nie zmienił nie powinnyśmy się rozczarować:) Burwell zrobi co może :) Btw ja też zaczęłam od obejrzenia filmu... Nie wiedziałam nawet, że istnieje w ogóle taka powieść, ani o czym jest ten film (po opisie pewnie bym się zniechęciła). I to była chyba dobra kolejność, bo nie czułam niedosytu oglądając film- nie znałam tych wszystkich szczegółów. Po przeczytaniu książki mam "pełniejszy obraz". Zaczynam czytać drugą część i patrząc na wpisy na forum czuję się nieco "opóźniona":D To cud, że wieść o Twilight tak późno do mnie dotarła ;) ale lepiej późno niż wcale. Pozdrawiam wszystkich miłośników tego roztkliwiającego filmu ;)

Oniula

Wszyscy czekami na New Moon ale książki zawsze sa lepsze od filmu - mi najbardziej podobało sie Przed Świtem;p

Oniula

Czytając to, czuję się jakbym ja to napisała. Moja historia ze "Zmierzchem" była prawie identyczna.

Na początku zastanawiałam się co to jest za film... Wszędzie było pełno o nim różnych rzeczy. Po przeczytaniu na kilku forach jak się nim wszyscy zachwycają postanowiłam zobaczyć co takiego jest w tym filmie, z czystej ciekawości. Kiedy go obejrzałam pierwszy raz byłam zachwycona. Nie tyle samym filmem (widziałam duuużżżoooo lepsze) ale historią w nim opowiedzianą. Jest w tym coś magicznego... chyba wszyscy się tu ze mną zgodzą... Kiedy oglądałam go kolejnymi razy moja fascynacja zaczęła ustępować niedosytowi... chciałam wiedzieć jakie są dalsze losy bohaterów. Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że istnieje saga "Zmierzchu" i nie wiedziałam też że będzie następny film. Zaczęłam szukać na forach więcej informacji o filmie i wtedy dowiedziałam się o książkach S. Meyer. Oczywiście zaraz ściągnęłam sobie wszystkie 4 części sagi, jak również Zmierzch oczami Edwarda. Jako że od zawsze dużo czytam, pochłonęłam wszystkie części w ciągu tygodnia. Prawie nie odchodziłam od kompa.
Śmiało mogę więc powiedzieć, że film nie umywa się do książki... co chyba potwierdzi każdy, kto widział film i czytał sagę. Ogólnie saga nie jest jakimś wybitnym dziełem literackim, ale ma w sobie coś, przez co nie można się od niej oderwać.

LeaMao

Świetnie ujęte !! sedno filmu 'Zmierzch' w kilku prostych zdaniach, ale za to świetnie dobranych. Sama zastanawiałam się co mnie tak ujęło w tym filmie i dlaczego tak bardzo go polubiłam... on ma po prostu to 'coś' :) Mam nadzieję, że Chris da z siebie wszystko, zdaje sobie chyba sprawę ilu ludzi oczekuje świetnego efektu.

ocenił(a) film na 7
paulie88

Ja też nie widziałam jeszcze takiego filmu, który byłby lepszy od książki. Główna różnica polega na tym, że w książce znamy myśli bohaterów, a przynajmniej głównego. W filmie raczej tego się nie da pokazać. Stąd ten niedosyt, jeżeli najpierw się przeczytało książkę, a potem obejrzało film.
Ja najpierw czytałam książkę, ale na film jakoś strasznie nie narzekam. Wiele scen, których na początku nie mogłam sobie tak szczegółowo "wyobrazić", rozjaśniło się po obejrzeniu filmu.
W każdym razie liczę, że New Moon będzie jeszcze lepszy od Twilight:) Już nie mogę się doczekać listopada!

kruszyna_ola

Zgadzam sie z moją poprzedniczką...Twilight nie było Idealne,ale dzięki niemu mogłam sobie wyobrazić parę scen i muszę dodać że odkrycie przez B prawdziwego Ja Edzia wyszło świetnie;)

aneess

ja mam tylko nadzieję, że nie zepsują sceny, kiedy Bella biegnie do Edwarda...

paulie88

Mnie akurat film podobał się zdecydowanie bardziej niż książka. Książka zawiera więcej treści - jakżeby inaczej - ale film przedstawia tę treść w bardziej atrakcyjny sposób, a wiele ze zmian i cięć wyszło mu moim zdaniem na dobre. Kwestia gustu.

ocenił(a) film na 9
paulie88

Zasadniczo to film jest dobry i bardzo mi sie podobal... Fakt ze pominieto kilka znaczacych watkow z ksiazki i z filmu zrobiono cos powazniejszego niz to co bylo w ksiazce (ksiazka jest duuuzo zabawniejsza :D)... ale nie odstrasza mnie ten film i podoba mi sie to ze niektore dialogi sa zywcem wyjete z ksiazki czego w ekranizacjach nigdy nie spotkalam...

Lilly_11

Zgadzam sie z Lilly. Oczywiscie uwielbiam cala sage, czytalam ja setki razy, ale film tez bardzo mi sie podobal. A sposob w jaki Bella dowiedziala sie o tym kim jest Edward, w filmie bardziej mi sie podobal niz w ksiazce ;p

Didii86

do Achaja 3 : mylisz się, jest film lepszy od ksiązki..;]
"opowieści z narnii" - 100 razy lepszy;]

tak sie chciałam wtrącic na marginesie;)