Nie orientujesz się czy ów dzieło da się obejrzeć choćby z angielskimi napisami ?

Da się, ja oglądałam wczoraj. Zgadzam się z założycielką tematu. Czegoś w tym filmie zabrakło, chociaż fabuła była dosyć skomplikowana.

ja mam z pl napisami na gry_zoniu ;) online raczej nie oglądam, bo jakości dużo gorsze

Hmm, ja również chyba spodziewałam się troszkę więcej po jednym z ulubionych reżyserów. Oprócz pięknych zdjęć, ładnie przedstawionych scen erotycznych, czegoś mi tu zabrakło... Może zbytnio przyzwyczaiłam się do tego efektu przeskoku w charakterach postaci, często stosowanego w koreańskich filmach...

Może to kwestia, że twórca oparł film o "nie swój" tekst. W dodatku angielski. Ja nie znam książki, ani serialowej ekranizacji, ale faktycznie było to odczuwalne, mimo, że cały nastrój i konstrukcja wydawały się bardzo Parkowe. Całość zbudowana została na intrydze i przewrotności scenariusza, a liczyłem na bardziej wartościowe refleksje, haha. Momentami była szansa na to, ale twórca pozostał na poziomie efektowności niestety. Nie zmienia to faktu, że jednak ujęła mnie ta techniczna strona i seans był bardzo przyjemny. Wszystko ładnie skomponowane i podane.

Brawo Baby Black, zawsze potrafisz wydobyc z ludzi cenne refleksje. Jesli natomiast chodzi o sceny ero to kazdy je przezywa po swojemu w ciszy . Dlatego tez seans w kinie nie jest zbyt komfortowy.

masz rację Arku

ja tylko staram sie wchodzic w skore bohaterow , pluskac sie w glebinach ich umyslu

Kitano wezme w obroty, wiem, ze ostatnio Baby BLack oglądalas jakis dobry film z nim :)

Cos sie musialo stac z jego jednym okiem, bo ma klapniete.

no ja się biorę za tego Złego Glinę , w końcu musi mnie się coś z Kitano spodobać ! ;/

Zly gilna powinien sie spodobac bo nie ma tam za duzo obyczajowych epizodow ktore KItano kocha. Jak na niego to klasyczne kino :0I zacnego przeciwnika ma:) Hmm w Outrage z 2010 to juz wogole klasyczna Yakuzowa rodzina:) Ja na razie nie ogladalem tych najglosniejszych filmow z Kitano tudziez :) Skupiam sie na jego autorskich filmach na razie. Pgolnie te jego filmy to takie niezalezne kino, ale od czasu do czasu przeplatane jakims przebojem komercyjnym.Moze zeby podreperowac budzet na te obyczajowki ambitne :)?Nie widzialem go chyba w filmie innego rezysera na te chwile. Brzydal ktory ma to cos, ze potrafi blysnac nawet w epizodzie. Sadysta ktoremu nie sposob odmowic osobistego uroku:)

W kinach już jest! Dziś przepremierowo, ale wkrótce będzie. Ale sądze ze tylko w studyjnych, dla mnie akurat OK, bo nie znosze Heliosów, Multikiin i tego plastiku, tam tylko amerykański chłam.
A film? Mnie rozbawił :) Widownia co rusz wybuchała śmiechem. Choc oczywiscie doceniam za konstrukcję fabuły i detaliczne dopracowanie, natomiast nie jest to jakies wiekopomne dzieło, ale film po prostu dobry, na tle 80% produkcji wręcz bardzo dobry

Ja bardzo lubię w kinie azjatyckim to, że potrafią tak płynnie wprowadzać elementy zabawne i ostrzejsze. Jeszcze przy tym przemycają czasem poważniejsze tematy i szkoda, że tutaj jest pod tym względem słabiej. Twórca widać wolał zaufać konstrukcji.

Ale za to jakiej konstrukcji!
**Spoiler!**

Chociaż nie lubię happy endów, więc jak dla mnie jedna mogła zginąć...

Reżyser rzuca trochę tropów, więc jako widz trochę liczyłem na coś więcej, niż zabawę w zaskoczenia i efektowne sceny. Nadal nie odmawiam atrakcyjności i dzięki niej oceniam film wysoko, ale jakiś rodzaj niespełnienia również czuję;)

To by dopiero bylo durnowate zakonczenie.

Smierć jednej z głównej bohaterki na zakończeniu? A dlaczego takie byłoby głupie?

UWAGA SPOJLER :)bo nie dostalibysmy erotycznych pląsow obu syrenek w koncowej scenie:) Bo to bylo przasne , jak u tego rezysera, on kreci filmy z przymruzeniem oka, pamietaj ze Park nigdy nie jest powazny nawet gdy jest, on bawi sie od samego poczatku kinem, z widzami :) Przeciez to zajebiste, dwie babki wykiwaly dwoch mezczyzn:) To nie w stylu Parka cos takiego jak taki blahy dramacik , ze jedna przezyla a druga umarla :) Zeby byc sprawiedliwym, to powiem z\e nie bylem do konca przekonany o niewinnej milosci Sluzacej i Damy:) Myslalem, ze Dama jeszcze wykiwa Sluzaca na sam koniec :)

No właśnie. Nigdy bym sie nie spodziewał że będę się tyle śmiał na filmie Parka. A poza tym rzeczywiście świetne kino...mimo że nie przełomowe.

"Służąca" ma ten problem, że zdecydowanie lepiej się zaczyna, niż kończy. Dwie pierwsze części są świetne, trzecia już niestety o wiele słabsza, stąd uczucie niedosytu po seansie. Ale to i tak bardzo dobry film, piękny wizualnie, bardzo dobrze nakręcony i ciekawy fabularnie. Więcej takich filmów w kinach bym sobie życzył.