PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10031660}
5,7 12 tys. ocen
5,7 10 1 12161
5,0 15 krytyków
Rozwodnicy
powrót do forum filmu Rozwodnicy

Kiedy, ludzie, zrozumiecie, że w kościele nie ma unieważniania czegoś co było ważne. Jak ktoś dokonuje apostazji to sakramenty, które przyjął zawsze są ważne. Tak samo jest z małżeństwem. Jeśli ktoś jest niezdolny do małżeństwa to kościół może stwierdzić, że małżeństwo nie zostało zawarte w ważny sposób, np. ktoś został przymuszony, ale nie unieważnia tylko stwierdza, że nigdy nie było ważne.

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

Nadal czekam na merytoryczną odpowiedź.
A na razie podsumujmy fakty.
1. Nie jesteś katolikiem.
2. Masz zerowe pojęcie o rzekomo wyznawanej przez siebie religii (nie czytałeś Pisma Świętego, nie czytałeś Kodeksu Kościoła Katolickiego, nie przestrzegasz Słowa Bożego). Bycie katolikiem nie polega tylko na deklarowaniu się jako katolik. Hitler też deklarował się jako katolik.
3. Swoimi wpisami ośmieszasz siebie i swoje wyznanie i gorszysz innych katolików za co będziesz musiał odpowiedzieć przed Bogiem. No, ale pewnie Go zalejesz swoim słowotokiem i udowodnisz Mu, że wiesz lepiej.
4. Chrystus miał szczęście, że przyszedł do nas 2 tysiące lat temu. Gdyby przyszedł dzisiaj zrugał byś Go, że nie zna się na katolicyzmie.
5. Wydaje ci się, że długie, bełkotliwe wpisy zastąpić mogą argumenty.
6. Nie znasz definicji słów „doktryna”, „hipokryta”, „katolik”, „protestant”, "merytorycznie", „sekta”.
7. Jesteś mizoginem.
8. Jesteś dowodem na to jak miłościwy jest Pan Bóg wobec idiotów i głupota nie boli. Bo gdyby bolała, skonałbyś w męczarniach. A tak żyjesz sobie spokojnie i nawet nie wiesz, że jesteś idiotą.

Robert_K7

W związku z tym, że po raz trzeci wklejasz to samo, sprawdzę, jak zareaguje na to filmweb i czy na takie coś pozwala. Napisałem ci już - to nie jest portal X, czy coś podobnego i tu obowiązują pewne zasady.

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

Nadal czekam na merytoryczną odpowiedź.
A na razie podsumujmy fakty.
1. Nie jesteś katolikiem.
2. Masz zerowe pojęcie o rzekomo wyznawanej przez siebie religii (nie czytałeś Pisma Świętego, nie czytałeś Kodeksu Kościoła Katolickiego, nie przestrzegasz Słowa Bożego). Bycie katolikiem nie polega tylko na deklarowaniu się jako katolik. Hitler też deklarował się jako katolik.
3. Swoimi wpisami ośmieszasz siebie i swoje wyznanie i gorszysz innych katolików za co będziesz musiał odpowiedzieć przed Bogiem. No, ale pewnie Go zalejesz swoim słowotokiem i udowodnisz Mu, że wiesz lepiej.
4. Chrystus miał szczęście, że przyszedł do nas 2 tysiące lat temu. Gdyby przyszedł dzisiaj zrugał byś Go, że nie zna się na katolicyzmie.
5. Wydaje ci się, że długie, bełkotliwe wpisy zastąpić mogą argumenty.
6. Nie znasz definicji słów „doktryna”, „hipokryta”, „katolik”, „protestant”, "merytorycznie", „sekta”.
7. Jesteś mizoginem.
8. Agresja i chamstwem nieudolnie próbujesz ukryć swoją miałkość intelektualną i zerową wiedzę o tematach, na które się wymądrzasz.
9. Jesteś dowodem na to jak miłościwy jest Pan Bóg wobec idiotów i głupota nie boli. Bo gdyby bolała, skonałbyś w męczarniach. A tak żyjesz sobie spokojnie i nawet nie wiesz, że jesteś idiotą.

Robert_K7

Odnoszę się już tylko do nowości, reszta z głupot, które przeklejasz jest opisana przeze mnie wyżej (to informacja dla tych, którzy będą to czytać za dekadę i się świetnie przy tym bawić). A więc właśnie ja się nie wymądrzam, bo wiele razy w tym wątku podkreślałem, że moja wiedza na temat pewnych doktryn katolicyzmu, ksiąg, czy nawet Pisma Świętego, nie jest satysfakcjonująca. Przyznałem się do tego, piszę to wprost, a równocześnie podkreślam, że nie jest to powód, aby wypisywać mnie z KK. Sam KK by tego nie zrobił, a ty to robisz, bo jesteś protestanckim nienawistnikiem. Agresja? Czujesz się atakowany? Ojej. Delikatna panienka. Chamstwo? A temu nie przeczę. Wreszcie coś trafiłeś na 100% - jestem chamem. I udowodnię ci Robercie Kowalski, że nie jestem głupi, jeśli bardzo tego pragniesz.

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

Nadal czekam na merytoryczną odpowiedź.
A na razie podsumujmy fakty.
1. Nie jesteś katolikiem.
2. Masz zerowe pojęcie o rzekomo wyznawanej przez siebie religii (nie czytałeś Pisma Świętego, nie czytałeś Kodeksu Kościoła Katolickiego, nie przestrzegasz Słowa Bożego). Bycie katolikiem nie polega tylko na deklarowaniu się jako katolik. Hitler też deklarował się jako katolik.
3. Swoimi wpisami ośmieszasz siebie i swoje wyznanie i gorszysz innych katolików za co będziesz musiał odpowiedzieć przed Bogiem. No, ale pewnie Go zalejesz swoim słowotokiem i udowodnisz Mu, że wiesz lepiej.
4. Chrystus miał szczęście, że przyszedł do nas 2 tysiące lat temu. Gdyby przyszedł dzisiaj zrugał byś Go, że nie zna się na katolicyzmie.
5. Wydaje ci się, że długie, bełkotliwe wpisy zastąpić mogą argumenty.
6. Nie znasz definicji słów „doktryna”, „hipokryta”, „katolik”, „protestant”, "merytorycznie", „sekta”.
7. Jesteś mizoginem.
8. Agresja i chamstwem nieudolnie próbujesz ukryć swoją miałkość intelektualną i zerową wiedzę o tematach, na które się wymądrzasz.
9. Kierujesz groźby pod adres tych, którzy wykazali twoją intelektualną ułomność.
10. Jesteś dowodem na to jak miłościwy jest Pan Bóg wobec idiotów i głupota nie boli. Bo gdyby bolała, skonałbyś w męczarniach. A tak żyjesz sobie spokojnie i nawet nie wiesz, że jesteś idiotą.

Robert_K7

Tutaj nowy jest tylko punkt 9. Naprawdę wyczytałeś jakieś groźby pod swoim adresem? Tylko dlatego, że dotarłem do twojego nazwiska? Ojej, jaki delikatny chłoptaś, wystraszył się. Majtochy pełne, co? Mieszkasz tak blisko państwa frontowego, to powinieneś być męski i odważny, a nie taki strachliwy. Powiem ci tak - skoro piszesz, że nie jestem katolikiem, to ja się nie zgadzam, ale w końcu ty przeczytałeś tysiąc ksiąg, pozjadałeś wszelkie rozumy, a ja nie podjąłem teologicznej dysputy, więc możesz sobie takie tezy wysnuwać. Ale jeśli piszesz, że jestem głupi, to dla mnie to jest wyzwanie, aby ci udowodnić nie tylko to, że nie jestem, a nawet to, że to ty jesteś głupi. Bo zastanów się Robercie Kowalski, kto obraża innych praktycznie pod własnym nazwiskiem z wywalonymi danymi na wierzchu? Z danymi o firmie, o którą trzeba przecież dbać, bo przynosi chleb. Jestem przekonany, że twoja żona by powiedziała, że to ty jesteś głupi, gdyż jesteś zwyczajnie nieodpowiedzialny. Kontynuujemy?

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

Nie, proszę nie kontynuujmy, nie mam chęci użerać się z idiotą. Po prostu przyznaj że nie masz pojęcia co to katolicyzm i przeproś za groźby.

Robert_K7

Gróźb nie ma, nie było i nie będzie. Nie musisz mnie przepraszać za to, że nie uważasz mnie za katolika. Jak chcesz uważać za katolików tylko tych, którzy mają pełną wiedzę na temat katolicyzmu, wykluczając naprawdę wielu wiernych KK, w tym mnie, to twoja sprawa. Ale żądam przeprosin za nazwanie mnie głupim i mizoginem, bo to są bzdury wyssane z palca.

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

To podsumujmy fakty.
1. Nie jesteś katolikiem.
2. Masz zerowe pojęcie o katolicyzmie.
3. Swoimi wpisami ośmieszasz siebie i swoje wyznanie.
4. Wydaje ci się, że długie, bełkotliwe wpisy zastąpić mogą argumenty.
5. Nie znasz znaczenia wielu użytych przez siebie słów. Np. „doktryna”, „groźba”.
6. Jesteś mizoginem, ponieważ słów określających kobiety używasz jako obelg.
7. Agresją i chamstwem reagujesz gdy brakuje ci argumentów.

Robert_K7

No nie, wracasz jednak do kontynuacji tej jałowej dyskusji i niczego nie zrozumiałeś. Przede wszystkim nie zrozumiałeś tego, że miałeś szansę się wycofać. I nie rozumiesz swojej głupoty, jaką się teraz wykazujesz i konsekwencji swoich działań. Idź z wydrukiem moich wpisów na policję i powiedz, że ja ci grożę, to cię wyśmieją. Więc to ty właśnie nie wiesz, co to jest groźba i wymyślasz sobie swoje własne definicje, których się usilnie trzymasz. To, że nadal masz te swoje lęki (nie minęły? mówiłeś, że tak) i jesteś zalękniony, bo ktoś poznał twoje dane, to nie znaczy, że ktoś ci grozi. Ale sobie z tym lękiem trochę pożyjesz - to kara za twój brak pokory. Bo nie tylko ty masz prawo do wyznawania Boga. Twoja lewacka definicja słowa "mizogin" tylko mnie śmieszy. Ale czego się spodziewać po kimś, kto Zieloną Granicę ocenił na 10. OK - zobaczymy więc, kiedy pękniesz koleżko. A pękniesz. Zagramy w grę. Na przełomie października i listopada postaram się zrobić ci niespodziankę. Nie powiem ci, co to będzie, ale na pewno się wkurzysz :) Mam nadzieję, że mi to wyjdzie. Wcześniej pójdzie parę opinii na necie (zacznę od goworka), plus postaram się załatwić wszelkie możliwe kontrole twojej działalności, m.in. Urząd Skarbowy w Lubaczowie, ale też kontrola ZUS-u, czy aby na pewno tam u ciebie wszystko jest w porządku z papierami. Tak lubisz się powoływać na pisma, to sprawdzimy te pisma. Skończył się duch, zaczęła się litera. Nie mówię, że to będzie dziś, czy jutro, ale będę sobie powolutku te pisemka słał, więc te najbliższe parę miesięcy trochę się postresujesz. Na pewno jesteś uczciwym chrześcijaninem, więc kontrole żadnych nieprawidłowości nie wykażą. Ty wiesz, że ja umiem pisać, więc pisma będą poważne i rzeczowe. Oczywiście zrobię wszystko tak, aby nie złamać 8 przykazania i zrobić wszystko zgodnie z prawem (uwaga - zgodnie z prawem, więc nie ma żadnych karalnych gróźb, zalękniony tchórzu). Nie zaszkodzę ci, a co z tego wyniknie, to zobaczymy. Masz czas na pisanie głupot, obrażanie, to znajdziesz i na to. Jesteś taki akuratny i skrupulatny, a gdy dojeżdżasz do swojej posesji, to najeżdżasz na sąsiednie działki po bokach drogi, które nie należą do ciebie - czemu tak robisz? Pisma i kodeksy mówią, że to nie twoje działki, więc nie rozjeżdżaj ich. Twoja jest działka nr 612 i tego się trzymaj. Co więcej - możliwe, że faktycznie nie jesteś protestantem. A jeśli jesteś katolikiem, to raczej rodem z teologii wyzwolenia, co akurat by pasowało, skoro zadajesz się z jezuitami. Jak coś, to tam na youtube też zostawię komentarz. Spokojnie, będzie bardzo ostrożny i wyważony. Dziwne, że taki ktoś jak ty, człowiek religijny i wierzący, podejmuje się obrażania i chce coś obalać, zamiast normalnie podyskutować i na spokojnie komuś coś wyjaśnić, czy przedstawić swoje zdanie. Wydaje mi się, że wynika to z tego, że uważasz, że pozjadałeś wszelkie rozumy i że czujesz się lepszy od innych wierzących, bo wiesz coś więcej, gdzieś tam byłeś itd. Patrzysz na innych wierzących z góry - to błąd wynikający z braku pokory. Ja pisałem to już wcześniej, ale powtarzam, bo to się niestety potwierdza, gdy poznaję cię bardziej. Także będzie zabawa.

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

Podtrzymuję co napisałem i dodaję, że brak ci odwagi aby skonfrontować swoje chore rojenia z rzeczywistością, a przecież rozmowa o doktrynach i nauce KK ze zwykłym wikarym to najlepszy sposób by udowodnić, że nie mam racji. No, chyba że mam i ty o tym wiesz, więc znów mnie straszysz.

Robert_K7

A po co mi gadać o doktrynach? Czy muszę być taki jak ty i wszystko pojmować jak ty? Katolik, który czyta kodeksy i pisma, jeździ na rekolekcje do jezuitów i czuje, że ma bezpośredni kontakt z Bogiem, ma się puszyć i czuć się lepszym katolikiem od człowieka, który od czasu do czasu chodzi na mszę, modli się i po prostu wierzy w Boga? Ty w swoim braku pokory mówisz, że taki ktoś nie jest katolikiem, bo nie chcesz się z takim plebsem zrównywać. A dla KK każdy ochrzczony, kto nie dokonał apostazji, jest katolikiem :) I to jest konkret i to zdanie będę powtarzał, aż do ciebie dotrze, bo ono powinno zamknąć dyskusję. Jakim jest katolikiem - to inna sprawa. Ale nim jest. Natomiast ty chcesz się czuć lepszy i głupio ci, że ty taki oczytany i zaangażowany, jesteś dokładnie tak samo katolikiem, jak babcia z Załuża, która sobie chodzi na zwykłe msze, ale kompletnie nic nie rozumie z katechizmu i kodeksów, bo to dla niej za trudne. Ale kocha Boga. Jednak dla ciebie to za mało i taki ktoś jest godny pogardy, bo nie może być przecież równy komuś tak wyjątkowemu jak ty. I przestań się mazać. Obrażasz ludzi w necie praktycznie pod swoim własnym nazwiskiem (szczyt głupoty, a to niby ja jestem głupi), to po prostu poniesiesz konsekwencje.

ocenił(a) film na 6
Wolfgang1984

Jak rozumiem grozisz mi stalkingiem i mobbingiem. To na pewno po katolicku? Nie, i na dodatek to wbrew polskiemu prawu. A co z Chrystusowym nadstawianiem drugiego policzka, co z miłością do bliźniego? Nie tylko nie jesteś katolikiem, ale nie jesteś nawet chrześcijaninem.
Dziwię się że wolisz marnować czas na guglowanie działek, pisanie donosów, składanie gróźb karalnych zamiast poczytać Pismo Święte albo Kodex KK. Z tego odniósłbyś większy pożytek. A od Jezuitów mógłbyś się wiele nauczyć. No, ale cóż… po owocach ich poznacie.
Kończę z tobą – nie jesteś katolikiem i się ośmieszasz.
Rozumiem też, że pod moim wpisem musi się pojawić twój, bo przecież musisz mieć ostatnie słowo. Godzę się na to. Nie zmieni to jednak mojej opinii o tobie.

Robert_K7

Twoja opinia o mnie nie ma dla mnie żadnego znaczenia, ani moja opinia o tobie zapewne nie ma znaczenia dla ciebie, choć napisałem, że jesteś smutny, sztywny, nudny, upierdliwy, przesadnie drobiazgowy, czepialski i bez szerszych horyzontów myślowych, a do tego zadufany w sobie. Wykluczasz z KK nie tylko mnie, ale i szeroką grupę wiernych, którzy nie są tak światli jak ty. Nie będzie nic nielegalnego, napisałem to już i jak zwykle muszę powtarzać, bo nic do ciebie nie dociera. I jak miałbym cię mobbować, skoro nie jesteś moim pracownikiem? Nie becz mi teraz o nadstawianiu drugiego policzka i miłosierdziu, skoro nazwałeś mnie głupim. A głupi tak naprawdę jest ten, kto obraża innych w internecie praktycznie pod swoim własnym nazwiskiem. Jesteś chrześcijańskim hejterem.

Wolfgang1984

Czekaj, czy nie przejmujesz przypadkiem kompetencji Boga? Jak możesz być katolikiem i tak sobie mówić o tym, że pierwsza lepsza osoba z uwaga forum dyskusyjnego zasluguje na kare? Wybacz, ale prawdziwie wierząca osoba będzie starała się być lepsza, wyrazić swoją opinię a nie schodzić w dół i samemu wyzywać innych - jest tyle powaznych problemow, gdzie mozna by myslec o karze, a Ty chcesz ją wymierzac, bo ktos sie z Toba poklocil na forum filmowym? Jak chcesz udowodnić, że wiara katolicka nie jest z papieru to bynajmniej wybrales zly sposob. Polecam spojrzenie na swoje sumienie na poczatku, zanim zaczniesz wyszukiwac dane osob, ktore komentuja w sekcji komentarzy. Ja jestem wierzaca, ale powiem Ci ze tyle to potrafie wywnioskowac, ze Bog nie bylby zadowolony z takich czynow. Kazdemu z nas przydaloby sie troche pokory, nie sadzisz?

Lahkesis

Nie wiem, czy przeczytałaś cały wątek, ale to ten koleżka mnie straszył karą Bożą - ja mu tylko zapowiadam karę, ale taką naszą, ludzką, ziemską. Ale nie za to, że się ze mną pokłócił, czy nie zgodził, tylko za to, że nazwał mnie głupim. Chcę mu udowodnić, że głupi jest ten, kto pod praktycznie własnym nazwiskiem hejtuje innych. Co do wyzwisk - przecież to on zaczął :) Poczytaj to sobie od początku, jak chce ci się przekopywać przez tę - fakt - żenującą dyskusję. Nie uważam się za idealnego katolika, to jasne, więc moje zamiary na pewno nie podobają się Panu Bogu.

Wolfgang1984

Od teraz będę zwracała się per Pan, bo ta dyskusja weszła na prawne wody. Pan na poważnie grozi komuś wystawianiem negatywnych opinii na GoWork i nasyłaniem kontroli z ZUS tylko za dyskusję na jakimś forum filmowym? Jeśli to nie mobbing to w zasadzie nękanie i stalking. I za takie groźby Pan również może odpowiedzieć, nie przed Bogiem a prawnie. W tym wypadku Twoja moralność jest po prostu zerowa. Jeśli ktoś rzuci w Ciebie miękką poduchą to Pan go ustrzeli w odwecie z karabinu maszynowego? Np dojeżdżanie gościa finansowo? Bycie chamem i Katolikiem? Bo wykraczasz już poza wszelkie granice, ktoś Pana złośliwie tryknie karą boską, która jak Pan rozumie jako osoba wierząca, że Bóg Panu nic nie zrobi tylko dlatego, że gość z filmwebu tak powie. I powiem tak, sama Pana zaraportuję. Bo to jest forum dyskusyjne, a nie miejsce dla osób, które myślą, że straszenie innych w miejscu pracy i w innych mediach jest okej. Ja też mam się Pana obawiać, że naśle Pan na mnie kontrole, policję, nagada mojemu szefowi? To jest miejsce na ścieranie się opinii, nawet jeśli ktoś robi to w złośliwy sposób - albo odpowiadasz, albo to zostawiasz. Ale jeśli czuje się Pan urażony to nie jest to żaden powód, żeby dla zabawy czyimś kosztem Pan miał innych gnoić poza tym forum. Pan identyfikuje się jako Katolik to ja identyfikuję Pana jako człowieka porywczego, agresywnego i chcącego zdominować innych tylko dlatego, że weszli z Panem w słowną potyczkę. Mam nadzieję, że nigdy nie spotkam się z Panem w 4 oczy. Z Bogiem, oby z czasem oduczył Pana chamstwa i okrucieństwa.

Lahkesis

Ojej, nie spinaj się. Możesz pisać "pan", mi to nie robi. Jakie prawne wody? Wszystko zgodnie z prawem. Nie może mi pisać ktoś, że jestem głupi, podczas gdy sam jest głupi, wystawiając się w ten sposób w internecie. Mógł pisać wszystko, mogło nic do niego nie docierać (a rozpisywałem się ponad miarę), ale zarzucanie mi bycia głupim, podczas gdy on jest...? Nie przejdzie.

Wolfgang1984

Eh nie jest to niestety prawda, Kościół w Polsce jest opłacany z naszych podatków czyli też ludzi, którzy nie chcą mieć z nim nic wspólnego, a dodatkowo to instytucje powiązane mocno z Kościołem przycisnęły TK, żeby kobiety rodziły m.in. martwe noworodki. Tak tylko wspomnę, że wg ONZ zmuszanie kobiety do utrzymania ciąży bez jej zgody to tak naprawdę skazywanie jej na tortury fizyczne i psychiczne. Nawet matki, które oddałyby życie za swoje pociechy nie chciały skazywać innych kobiet na to. Matki mają empatię, czemu Kościół jej nie ma dla kobiet, które urodzą martwe lub ciężko kalekie. Bo niestety, ale nie ma takiej instytucji kościelnej w Polsce, która faktycznie dba o dobro takich osób. Trochę to łamie zasady miłości do bliźniego swego, zwłaszcza tego, który jest pozostawiony sam sobie bez możliwości decydowania o swoim życiu.

Lahkesis

Ale ja temu nie przeczę i wydaje mi się, że nigdzie nie napisałem, że Kościół nie jest opłacany z naszych podatków. Wiem, że jest i nawet uważam, że być nie powinien. Choćby z tego powodu, że nie każdy do tego kościoła chodzi i się z nim utożsamia. Z drugiej strony ja się nie utożsamiam z przywilejami polityków, a też na to płacę i takich spraw jest więcej. Nasze podatki idą na wiele rzeczy, których nie popieramy. O sprawach politycznych nie chcę się rozwijać, ale nie czyniłbym zarzutu, że instytucje powiązane z KK przycisnęły TK - miały prawo. Ten tzw. kompromis sprzed orzeczenia TK nie był zły (może poza jakimś drobnymi sprawami) i tyle mogę napisać na ten temat. Rozumiem kobietę, która chce usunąć zdeformowany płód, niezdolny do życia poza jej organizmem i nie mam zamiaru takiej kobiety oceniać. Źle się stało, że kobiety są zmuszone takie dzieci rodzić. Jednak jeśli kobieta chce usunąć zdrowy płód, bo wpadka, albo "bo mnie nie stać", to tutaj niestety oceniam to źle.

Wolfgang1984

a nie wiesz, że żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% zabezpieczenia przed ciążą, weź pod uwagę. Ty patrzysz na taką kobietę jako nieprzygotowaną i masz jej za złe, że w ogóle dopuściła do stosunku płciowego. Pomijam nawet kwestię, że gumki mogą pękać, a nie ma u nas przyzwolenia na kupienie od ręki w aptece pigułki po gdzie żadnemu zarodkowi się nic nie może stać, ale nadal Katolicy protestują. Są różne schorzenia które uniemożliwiają branie antykoncepcji hormonalnej jak np choroby wątroby czy zakrzepica, ale to Ciebie niestety nie interesuje, a takich kobiet jest wiele niestety i sama się z tym zmagałam. Koszt spirali i założenia jest dość wysoki, nie jest to refundowane przez NFZ. A te wszystkie koszty ponosi kobieta jeśli jej partner łaskawie nie pomoże. Boli to, że umniejszasz błąd takiego ojca, to że ktoś to dziecko spłodził, ale nie można nakazać komuś testów DNA poza sprawami prowadzonymi przez sąd, więc wystarczy, że taki ojciec się nie przyzna. Kobieta jest obarczana większą odpowiedzialnością co jest niewspółmierne do jej udziału. Stan ciąży jest zawsze niebezpieczniejszy dla zdrowia kobiety niż stan bez ciąży. Kobiety są skazane na ponoszenie większych kosztów i finansowych i fizycznych, wymaga się od nich ciągłej gotowości do ciąży i macierzyństwa. Dlatego Twoje podejście do nich boli, bo niestety, ale upraszczasz mocno sprawę - zwłaszcza jeśli mówisz o kompromisie aborcyjnym, bo jest to fakt, którym mało kto się interesuje, ale w ostatnich 2 latach naszego poprzedniego rządu dokonano tyle aborcji z przesłanki gwałtu, że można je policzyć na palcach 1 ręki. Nie dlatego, że gwałtów nie było, ale dla tego, że aby udowodnić, że ciąża była skutkiem czynu zabronionego musisz to wykazać w sądzie, a zanim sąd to rozpatrzy to już mija 12 tygodni i taka kobieta jest skazana na urodzenie dziecka gwałciciela. Jak oceniasz sytuację takiej kobiety z punktu widzenia swojej moralności? Naprawdę chciałabym to jakoś zrozumieć.

Lahkesis

Wiem, że żadna (albo prawie żadna) metoda antykoncepcji nie jest w 100% skuteczna, ale przecież nigdzie nie sugerowałem, że jest. Ja nie mam za złe kobiecie, że dopuściła się stosunku, tylko mam za złe, że chce się pozbyć problemu, bo "ojej, ciąża". Zniszczy płód, bo akurat nie ma czasu i ochoty na dziecko - dla mnie to jest nie w porządku i mam prawo odczuwać niesmak, gdy o czymś takim słyszę. Jeśli ktoś uprawia seks, to musi się liczyć z tym, że z tego może być dziecko, dla mnie to jest oczywiste. A ty wszystko relatywizujesz, bo przyjemność bez konsekwencji jest najważniejsza. Czasem chwila przyjemności niesie za sobą konsekwencje. Nie miej do mnie pretensji tak, jakbym to ja ustalał obecne prawo. Nie umniejszam też błędów ojców - po czym wnosisz? Czemu mi to przypisujesz? To właśnie aborcja jest pozbyciem się problemu zarówno przez ojca i matkę. Donoszona ciąża i zdrowy bobas to obowiązek również dla ojca, szczególnie finansowy. Jak się wypiera, to testy powinny być oczywistością i chyba oczywiste jest, że nakazać je może tylko sąd, bo kto ma nakazać? Ty? Jego mama? :) Mam nadzieję, że jak się taki tatuś wypiera dziecka, to nie ma problemu z tym, żeby sąd nakazał mu badanie DNA. Prawdę mówiąc w jego interesie leży, aby sobie takie badanie zrobić. Dobrze, że przez wieki kobiety nie marudziły jak ty, że ciąża to takie zagrożenie, bo gatunek ludzki by wyginął już dawno, dawno temu. Skoro ciąża dla ciebie to aż tak ogromny problem, to zrób wszystko, aby w nią nie zajść. Jeśli chodzi o usunięcie ciąży z przesłanki gwałtu, to uważam, że powinna być dozwolona i nie powinno być tak, że mija jakiś czas, kobieta została skrzywdzona, nie udowodniła tego na czas i musi rodzić. Widzę, że przypisujesz mi poglądy, których ja nie mam, aby tylko poczuć się lepiej. Np. zakładasz, że chcę, aby zgwałcone kobiety rodziły te dzieci - absurd. Czytaj ze zrozumieniem, co piszę, a nie wyobrażaj sobie, że odpisujesz do Kai Godek.

eltoro10000

Popieram w 100% a nawet w 200%. Żaden gość w czarnej kiecce nie będzie mi w życie się wpieprzał (oczywiście nie za darmo).

janzaw_filmweb

Przecież żaden gość w kiecce ci się nie wpieprza w życie. Robisz co chcesz. Może jest inaczej?

Wolfgang1984

Tak jak napisałam wyżej, niestety w praktyce jednak ingerują mocno w życie obywateli nawet tych będących w opozycji do KK. To, że mają prawo do tego ingerować i mniej szanuje się w Polsce prawa kobiet do decydowania o swoim zdrowiu i życiu to nie jest uniwersalne, a wręcz niehumanitarne przez co łamana jest zasada miłowania ich jak bliźnich.

Lahkesis

Po pierwsze - oprócz zdrowia i życia kobiety jest jeszcze zdrowie i życie płodu/dziecka i jeśli jest zdrowe, a kobiecie nic nie zagraża, to nie powinno się go zabijać. Po drugie - KK nic nie narzuca, bo nie ma takiej mocy, a lobbuje, bo ma do tego prawo, jak każda inna instytucja w Polsce. Kobieta decyduje bardziej o swoim zdrowiu i życiu, niż ci się wydaje. Zaczyna już w momencie, gdy wypije te dwa kieliszki wina wieczorem z partnerem i zaczyna się robić przyjemnie. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że seks to możliwa ciąża. Mój znajomy zrobił sobie wazektomię i może uprawiać seks do woli - są sposoby, tylko trzeba mieć głowę na karku, a nie płakać potem i żądać usuwania dziecka na życzenie.

eltoro10000

niech zaczną najpierw sami żyć wg zasad, które narzucają innym. Katotalibowie...

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

Wy katotaliby interesujecie się wszystkim, co robią inni. Aborcja to przerwanie rozwoju zygoty. I dopóki ta zygota rozwija się w cudzym ciele, żywiciel zygoty i właściciel tego ciała ma główną moc decyzyjną czy chce czy też nie udostępniać to ciało. I bez tekstów, że może zrezygnować z uprawiania sexu. Każdy ma prawo robić ze sowim ciałem co mu się podoba. Kobieta ma prawo cieszyć się sexem. I ma prawo uznać, że nie chce swego ciała udostęoniac na rozwój zygoty, która pasożytuje na jej sokach. Tylko jedna strona, czyli kobieta ma w tym układzie mózg i jest zdolna odczuwać. W momencie zajścia w ciążę nadal jest człowiekiem i ma prawo decydować o swoim ciele. Nie staje się automatycznie tylko opakowaniem w którym jest człowiek. A wy tak postrzegacie kobietę. W momencie zajścia w ciążę przestaje być dla was istotą ludzką z wszelkimi je przynależnymi prawami. Istota ludzka jest tylko bezrozumny zlepek komórek. Osoba, która nosi to w swym ciele was bezduszne katotalibskie stwory nie interesuje. W pojedynku: dorosła kobieta contra zlepek komórek ja staje po stronie kobiety. A wy zajmijcie się sobą. Nikt was do aborcji nie zmusza. Na szczęście zbliżacie sie do końca swych wpływów. Kościoły na całym świecie świeca pustkami. Trzymacie się w Polsce przez rządy ciemnoty pisowskiej i kilku babć moherowych, które swym okrucieństwem i bezwzględnością wobec kobiet chcą wymazać grzechy młodości. Na szczęście ta grupa przerzedza się z dnia na dzień i niedługo zniknie. Żałosna dyktatorska katotalibska ciemnoto odczep się od nas ludzi i kobiet. Tyle w temacie.

Barbarra_Ra

Uuu wy katotaliby, ciemnoto, bezduszne stwory. Ja się zastanawiam, kto tu jest stworem i pod wpływem jakiego stwora wylewa z siebie te nienawistne brednie. Spójrz w lustro, przeczytaj co piszesz i zastanów się nad sobą, ile w tobie jadu i nienawiści. Czy aby na pewno jesteś po dobrej stronie mocy? Ja nie jestem katotalibem, tylko po prostu opieram się na zwykłej logice. Jakby ktoś ciebie zlikwidował jako zygotę, to byś dziś nie pisała tych swoich bzdur. Więc jako zygota może człowiekiem nie byłaś, ale z tej zygoty się człowiekiem stałaś. Dlatego likwidowanie tej zygoty jest jakąś formą zabójstwa i możesz sobie z tym polemizować do woli, ale nawet prawo nie jest po twojej stronie, bo aborcja na życzenie jest dziś zakazana :) A Kościół tylko mówi, aby tego nie robić, ale nie siedzi ci w domu, czy u lekarza. To twój wybór jako tego żywiciela :) Możesz sobie usuwać i robić co chcesz, ja osobiście mam to gdzieś. I nie polemizuj z czymś, czego nie napisałem. Nie napisałem, żeby rezygnować z seksu, ale ty już piszesz mi do tego kontrargumenty. Wyluzuj. Promujesz tu jakieś życie bez konsekwencji - a proszę bardzo, tylko tak nie jest i nie będzie :) Istota ludzka to nie tylko prawa, ale i obowiązki i jakieś powinności - o, zaskoczenie, prawda? Może w ten sposób spojrzysz na świat? Zachowujesz się tak, jakby te pisane ci kilkadziesiąt lat życia to było wszystko, co cię czeka. Kościół może być w odwrocie, ale wiara i dobro zawsze będą w cenie. Jak będziesz się czuć umierając, skoro dziś zioniesz nienawiścią? Czego będziesz oczekiwać po drugiej stronie? Napisałbym, że mi cię szkoda, ale nie mam miłosierdzia dla takich jak ty.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

A ja nie mam miłosierdzia dla takich jak ty. I nawet jeśli zygota rozwinęłaby sie w człowieka nie zmienia to faktu, że najpierw sa prawa osoby świadomej, która tę zygote w sobie ma. I ja je stawiam wyżej. Podczas gdy wy stawiacie wyżej prawa tej zygoty. A aborcja na życzenie istnieje w wielu cywilizowanych krajach i u nas tez prędzej czy później będzie. Wasze katotalibskie przesądy i zwyczaje odchodzą w niebyt.

Barbarra_Ra

Nie masz powodu, aby nie mieć miłosierdzia dla takich osób jak ja :) Bo jaki byłby to powód? Czy to ja zionę nienawiścią i złem, czy ty? Przeczytaj twoje i moje wpisy i sama wyciągnij wnioski. Ja też stawiam dobro osoby żyjącej i świadomej nad dobro zygoty i na szczęście polskie prawo również przewiduje takie przypadki i kiedy np. ciąża zagraża zdrowiu i życiu kobiety, albo jest z gwałtu, to można ją usunąć. W czym więc problem? Nie pisz do mnie "wy", bo w mojej osobie personalizujesz sobie wszystkich tych, których tak nienawidzisz i z którymi walczysz i wylewasz na mnie wszystkie swoje żale. Odpuść, bo to nie ma sensu, a tylko się spalasz. Przecież każdy może mieć swoje poglądy na ten temat, ale widać ty nie tolerujesz tego, że ktoś ma inne poglądy od twoich i go atakujesz. Nie wszyscy muszą myśleć tak jak ty, naprawdę :) I owszem, aborcja na życzenie jest w wielu krajach, gdyż tam zwycięża nihilizm i kultura śmierci. Tylko aborcja na życzenie nie ma nic wspólnego ze stawianiem dobra kobiety nad zygotą.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

Kobieta ma prawo do decydowania o swoim ciele i to prawo nie powinno być niczym ograniczone. Kobiety nie mają praktycznie możliwości legalnej aborcji w opisanych przez ciebie przypadkach, bo większość szpitali w Polsce odmawia przeprowadzenia aborcji nawet w tych przypadkach. Kobiety umierają, bo lekarze w szpitalu nie chcą przerwać ciąży nawet przy zagrożeniu życia. Tak samo w wypadku ciąży z gwałtu. To prawo ludzkie i nikt nie ma prawa tego przywileju racjonować i określać warunków, kiedy człowiek może, a kiedy nie decydować o swoim życiu i ciele. Katolicyzm jest religią opresyjną jak religia muzułmańska. A poza wszystkim religia żadna nie powinna mieć wpływu na prawo świeckie. Powinna wyznaczać prawa tylko swoim wyznawcom, a i im zostawiać wolna wolę. Zostawcie nas w spokoju i żyjcie w swoich mentalnych gettach rodem ze średniowiecza. 

Barbarra_Ra

Każdy ma prawo do decydowania o swoim ciele - nie tylko kobiety. Tylko gdy była akcja szczepień, to wtedy nagle były naciski, aby te szczepienia były obowiązkowe i już o swoim ciele decydować za bardzo nie mogliśmy. Ale to cię jakoś nie interesowało, bo nie dotyczyło twojej proaborcyjnej ideologii. Wtedy argumenty pt. 'moje ciało moja sprawa' nagle przestały mieć znaczenie. Druga sprawa - jeśli szpitale odmawiają aborcji w dozwolonych przypadkach, to powinno się to skontrolować i zbadać każdy taki przypadek. Jeśli lekarze boją się przerwać ciążę (a wiadomo, że niektórych lekarzy po wyroku TK obleciał strach), choć powinni to zrobić, to znaczy, że są tchórzami i się do tej roboty nie nadają, a do tego łamią prawo, ryzykując życie kobiety. Ale to do nich powinnaś mieć pretensje i tylko do nich. A ty masz o to pretensje do mnie, do Kościoła, Kaczora i nie wiadomo do kogo jeszcze :) I trzecia sprawa - katolicyzm absolutnie nie jest religią opresyjną, gdyż Kościół niczego nikomu nie nakazuje, ani nie zakazuje, gdyż nie stanowi żadnego prawa w tym kraju. Jesteś wolna i możesz robić co chcesz i rady Kościoła możesz puszczać mimo uszu, a jedyne, co cię obowiązuje, to polskie prawo. A polskie prawo nie jest ustalane w Watykanie, tylko w polskim parlamencie. A że Kościół lobbuje prawo antyaborcyjne to sorry, ale jako instytucja mają prawo to robić, tak jak środowiska proaborcyjne mają prawo lobbować i forsować swoje poglądy w tej kwestii. Wiara, Bóg, tradycja, życie - jeśli to są getta średniowiecza, to cóż... Współczuję, że wyznajesz coś odwrotnego, bo prowadzi cię to w bardzo złe miejsce.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

W jednym się zgadzam. Ci lekarze, którzy odmówili aborcji i kobiety zmarły nie nadają się na lekarzy. Pracuję w środowisku lekarskim i wielu z nich uznało, że ci lekarze przez których decyzje zmarły te kobiety powinni stanąć przed komisją i zostać pozbawieni prawa do wykonywania zawodu. Mieli obowiązek ratować życie, a postawili wyżej własny komfort. Lekarze i Profesorowie których znam byli w tej ocenie jednoznaczni

Barbarra_Ra

Podziwiam, że chce ci się toczyć dyskusję z takim katolickim talibem. i to w jakim stylu. Tylko czy jest sens? Równie dobrze możesz mówić do ściany.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Masz rację. Do nich nic nie dociera. Ale Twoje wpisy przeczytałam i zrobiły na mnie wrażenie. Pozdrawiam Cię serdecznie:)

Barbarra_Ra

To chociaż w kwestii tych lekarzy się zgadzamy. Jednak to do ciebie i do tobie podobnych nie docierają żadne argumenty. Wszystkim wam wykazałem, że Kościół nie wtrąca się w sprawy innych ludzi, a jedynie daje swoje porady, których można słuchać, albo nie. Ale wy się uparliście, że występuje jakiś katotaliban :) Natomiast jeśli Kościół coś lobbuje, to ma do tego dokładnie takie samo prawo, jak każda inna instytucja. Tylko was boli, że jest bardziej wpływowy, niż organizacje proaborcyjne, stąd ta nienawiść. Dobro zawsze zwycięża :)

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

To prawda. Dobro zawsze zwycięża. I dlatego kościoły świeca pustkami w całej Europie. Młodzi masowo odchodzą od kościoła a starzy powoli wymrą. Kościół nie ma prawa lobbować i przekupywać polityków. Ma prawo nauczać w sowich miejscach kultu i tylko sowich wiernych. Kończę dyskusję z tobą biedny katotalibie. Przegrywacie. trzymacie się resztkami sił w Polsce głosami staruszków, którzy chcą zmazać grzechy młodości i sobie wykupić drogę do nieba i sierot po PiSie. Jak Chazan. Tak zdemoralizowanego człowieka nie spotkałam w swym życiu. Wyskrobał sobie majątek, A teraz chce wyczyścić swoje winy nadgorliwością i cudzym cierpieniem. Obmierzła postać pogardzana w środowisku. Kościół nie lobbuje tylko przekupuje. NIE MA DO TEGO PRAWA. Żegnam.

ocenił(a) film na 8
Barbarra_Ra

I na koniec. Uważasz takiego kogoś jak Rydzyk-bezwzględny kapitalista i buńczuczny samowładca bez krztyny sumienia , który wykorzystuje biednych zdesperowanych ludzi finansowo ,a potem wykorzystuje pieniądze od polityków na wspieranie ich kampanii, za ojca kościoła? Serio utożsamiasz się z czymś takim (tak "czymś" a nie "kimś")? To nie jest walka o sumienia ale o kieszenie, o wpływy. Kościół powinien być miłością. Powinien nauczać, a nie stanowić prawa świeckie i przekupywać polityków. Znam dobrych Księży i oni sami gardzą chciwym, zdemoralizowanym, skorumpowanym bagnem, którym jest Kościół w Polsce. Jeden nawet rozważał zrzucenie sutanny. Opowiadał mi takie rzeczy o chciwości Kościoła, który jawi się niemal jak mafia. Jak można wspierać tak zdemoralizowane środowisko? Masz w moim odczuciu ograniczone myślenie, ale wypowiadasz się elokwentnie i mimo to bronisz tej zdemoralizowanej instytucji?

Barbarra_Ra

Tobie się wydaje, że jak ktoś w jakiejś sprawie stoi za Kościołem, to od razu lubi Rydzyka i broni całego zdemoralizowania Kościoła i tego, co w nim złe. To jest błąd w myśleniu i przypisywanie mi nieuprawnionych łatek. Więc odpowiadam z miłą chęcią - absolutnie nie uważam Rydzyka za ojca Kościoła. Brrrr. Ani się z nim nie utożsamiam. Ale np. lubię kardynała Krajewskiego, który jest odwrotnością Rydzyka i zawsze szukam w Kościele dobra, choć wiem, że jest wiele zła i to mi bardzo nie pasuje. Terlikowski bardzo mądrze powiedział - są różne katolicyzmy w jednym Kościele. I jak ktoś chodzi do Kościoła i go czasem w czymś broni i np. nie popiera aborcji, to nie znaczy, że popiera skorumpowanych, albo obrzydliwych i zepsutych hierarchów. Ja skupiam się na dobrych księżach, a nie bronię kościelnej patologii. Dlaczego pomyślałaś, że tak jest? Może dlatego, że tak nie lubisz Kościoła, że widzisz w nim tylko zło. Co do praw świeckich - Kościół ich nie stanowi! Cały czas to próbuję przekazać i cały czas nie rozumiesz. To polski parlament stanowi prawo, a nie Kościół. Kościół natomiast czasem lobbuje, ale niestety ma do tego prawo, bo jest organizacją działającą w Polsce. I ja mu tego prawa nie chcę odbierać, a ty tak, bo go nie lubisz i nie ma twoich poglądów.

Barbarra_Ra

Kościoły świecą pustkami, ale jeszcze nie w Polsce. Młodzi odchodzą, ale jeśli uważasz, że to dobrze, to jesteś w błędzie, bo pół biedy, jakby odchodzili tylko od Kościoła, ale odchodzą też od wiary i dają się omamić takim ideologiom, jakie forsujesz ty. A tu już pojawia się problem - problem dla nich oczywiście. Kościół ma dokładnie takie samo prawo lobbować jak każdy inny w tym kraju. Przekupywać nie może i nie powinien, a niestety to się dzieje i za to należy się krytyka. Ale wybacz, żeby odmówić Kościołowi prawa do lobbingu. Organizacja proaborcyjna może lobbować, a antyaborcyjna nie? O tak dobrze to nie będzie na pewno. Kościół może robić dokładnie to samo, co każda inna organizacja działająca w tym kraju, a ty chcesz go dyskryminować. I oby były tylko takie "katolibany" jak ja, to jeszcze nie byłoby najgorzej. Bo przyjdą gorsi ode mnie i naprawdę ten katotaliban wprowadzą. Biedni to są ci, którzy odwracają się od pewnych wartości, tacy jak ty. Kiedyś będziesz tego potrzebować i pragnąć, ale może być już za późno. Nie pisz do mnie w liczbie mnogiej, bo utożsamiasz mnie z kimś, kim nie jestem. Chazan mnie nie interesuje i nie stawiaj mnie w roli jego obrońcy. Skoro żegnasz, to żegnaj, tylko pamiętaj - nie chciej nic od Kościoła, bo piszesz to co piszesz i masz do tego prawo, ale pewnie zaraz polecisz na parafię coś załatwiać i wtedy się spłaczesz, że ksiądz cię źle potraktował i zapomnisz o tym, co tu piszesz. To nie Kościół wtrąca się do życia ludzi, tylko ludzie, którzy go nie lubią i go olewają, nagle przyłażą do niego po prośbie i nagle czegoś od niego żądają. Możesz Kościoła nie lubić, ale nic od niego nie chciej i nie układaj mu życia. Bo to nie Kościół układa życie ludziom, tylko ludzie Kościołowi - i to najczęściej ci, którzy go nie znoszą. Nie mów, że Kościół nie może lobbować, bo może to robić dokładnie tak samo, jak każdy w tym kraju. Tylko boli cię, że Kościół ma siłę przebicia, a proaborcyjne organizacje jakoś nadal przebić się nie mogą. I to cię boli i dlatego odsyłasz Kościół do siebie na parafię, żeby nie wyściubiał z niej nosa. A tak dobrze to nie będzie. Kościół ma prawo działać i działa i będzie działał, a ty przegrywasz i dlatego wyjesz.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

Nie, ja właśnie wygrywam. Kościół wygrał, bo miał układ z poprzednią władzą PiSowską. Bo umożliwił im zdobycie władzy a władza musiała chciwemu Kościołowi spłacić dług. Jedną z głównych przesłanek do przegranej PiSu była decyzją pseudo nielegalnego trybunału (celowo z małej litery), w którym zasiada magister prawa, umiejąca lepić pierogi i były prokurator ze Stanu Wojennego, donosiciel i współpracownik SB. Jestem w szoku, że ktoś tak elokwentny jak Ty utożsamia sie z tymi miernymi ludźmi. Zostało trochę starych facetów i sfrustrowanych niemożnością zdobycia kobiety inceli z Konfy . I jeśli chodzi o obecny stan prawny to tak, Kościół chwilowo wygrał. Przegrał jednak coś ważniejszego, przegrał walkę o sumienia i dusze młodych. I to wkrótce zacznie być widoczne. I jeśli chcesz wiedzieć, to niektórzy ludzie Kościoła i Księża mają tego świadomość. Wiedzą, że zbytnia zachłanność Kościoła sprawi, że wahadło odbije w drugą stronę ze zdwojona siłą. I tak będzie. A jeśli chodzi o mnie to nie musisz sie obawiać. Dopóki Księża sa mężczyznami to smukła zielonooka brunetka podobna do młodej Ani Dymnej załatwi z nimi WSZYSTKO:):):) 

Barbarra_Ra

Politykować to mi się nie chce, bo to nie na temat. Układ Kościoła z PiS-em to niestety fakt i też mi się te układy nie podobają. To jest jakby poza dyskusją. Nie wiem, na jakiej zasadzie utożsamiasz mnie z Pawłowiczową i Piotrowiczem, bo zupełnie o tym nie rozmawiamy. Sam uważam, że wstawienie ich do TK było bezczelnością ze strony PiS - ale to przecież nie na temat. Jeszcze by tego brakowało, żebym się utożsamiał z Piotrowiczem, którego nie lubię i uważam, że za działalność w czasach PRL nie powinno go być w polskiej przestrzeni publicznej. Jak widzisz, bierzesz mnie za kogoś, kim absolutnie nie jestem. Co do tego, że młodzi odchodzą od Kościoła - napisałaś to drugi raz, a ja drugi raz przyznaję rację. Tak, młodzi odchodzą od Kościoła. Tylko podkreślam, że szkoda, bo jeśli takie nihilistyczne ideologie jak twoja, zastąpią im przykazania i wiarę w Boga, to będzie bardzo źle - dla nich, ale być może też dla ludzi postronnych. Z drugiej strony to też nie jest tak, jak tu próbujesz rysować, że to tylko garstka staruszków i paru inceli. Jeszcze tak tragicznie nie jest i może w Polsce nie będzie - tym bardziej, jeśli następnym papieżem zostanie kardynał Krajewski. Podejdź sobie kiedyś w niedzielę pod jakiś kościół na Wilanowie i popatrz, jak wygląda sytuacja. Wilanów to dzielnica, gdzie Trzaskowski i KO wygrywają wybory w cuglach. A jednak nawet tam kościoły są pełne. Warto wyjść ze swojej bańki i nieprawidłowych przekonań o otaczającej cię rzeczywistości. Niestety radykalizm zwalcza się radykalizmem, więc biada tobie, jak do głosu dojdą prawdziwi fundamentaliści. Ja tylko w tych moich wpisach podkreślam, że Kościół ma prawo lobbować pewne rzeczy, jako jedna z wielu organizacji, która istnieje w Polsce. Dla mnie to jest oczywiste. I podkreślam również, że to często ludzie chcą coś od Kościoła, a nie Kościół od ludzi. Bo widzisz, tak nagadałaś na ten Kościół, ale jednak sama przyznajesz, że kiedyś być może będziesz czegoś od niego chcieć i będziesz musiała użyć do tego swojego uroku. Czyli swoje gadasz, piszesz, narzekasz, psioczysz, krytykujesz, ale w końcu do tego Kościoła się zwrócisz z prośbą :) Czyli jednak ty ten Kościół potrzebujesz :) On cię nie potrzebuje, on ci nic nie nakazuje, nie układa ci życia, a ty i tak do niego poleziesz :) I jeszcze będziesz miała pretensje, że wtedy ten Kościół faktycznie coś od ciebie będzie chciał, albo że czegoś dla ciebie nie zrobi i ci odmówi. Właśnie na tym to polega - ludzie nie znoszą Kościoła, a potem i tak przyłażą z pretensjami, prośbami itd. I kto tu co komu dyktuje... Parę lat temu jakiś Mietek zmarł i nie został wpuszczony do Kościoła, ludzie otworzyli trumnę na cmentarzu, była cała afera o to. Ale nikt nie pomyślał, że ten Mietek zachowywał się tak jak ty i ten drugi tu koleżka z komentarzy. Że jechał po Kościele po całości, przeganiał Kościół do mysiej dziury, odmawiał mu praw, nazywał katotalibanem itd. Ale potem jego rodzina miała jakieś roszczenia względem księdza - jakim prawem? Najbardziej nie znoszą Kościoła ci, którzy są wściekli, że czasem muszą do tej znienawidzonej instytucji pójść coś załatwić, a ten ksiądz jeszcze coś od nich chce i wymaga, zamiast podpisać papierek i spadać... A przecież to oni przyleźli. Niech nie przychodzą. Jak to mówi ten dowcip - cześć, nie mogę rozmawiać. Ale przecież to ty dzwonisz :) A Anna Dymna jest katotalibanką :) Jest wierząca, a dla ciebie i tobie podobnych każdy wierzący to katotalib, więc cóż... Bądź konsekwentna. A w ogóle już się pożegnałaś. Jednak nie? Sorry, ale nie przegadasz mnie.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

Anna Dymna jest wierząca, ale też nie utożsamia się ze wszystkim, co robi Kościół. Ja podobnie. Jestem wierząca, ale KK szczególnie w Polsce i jego zachowania niekoniecznie akceptuję. I znam dobrych, mądrych i uczciwych Księży. Niestety Kościół Katolicki w Polsce za wspieranie opozycji antykomunistycznej wystawił bardzo wysoki rachunek społeczeństwu i temu krajowi. Ja i młodsi ode mnie nie czujemy się zobowiązani do jego płacenia. Do tego, że Kościół jest zwolniony z podatków np. Konkordat należy moim zdaniem renegocjować i zmienić jego ustalenia. Nie zgadzam się z zapisami ustawy antyaborcyjnej. Poprzedni kompromis był dobry. I jestem więcej niż pewna, że wróci. Bo tego chce większość społeczeństwa. Organizacje feministyczne źle robią, że chcą aborcji na życzenie, bo polskie społeczeństwo nie jest na nie gotowe i tylko zrażają ludzi. Ja jestem za przyznaniem takich praw kobietom i braku ograniczeń w dostępie do aborcji, bo nie wierzę, że jakakolwiek kobieta traktowałaby tę decyzję lekko. Jestem jednak realistką.

Barbarra_Ra

I bardzo dobrze, że się Dymna nie utożsamia ze wszystkim, bo to by było nawet niewłaściwie. Nie imputuj mi, ani nie wyobrażaj sobie, że ja się utożsamiam ze wszystkim, co się w KK dzieje. A jednak to ja zostałem z góry nazwany katotalibanem, a nie ona, bo wyobraziłaś sobie, że rozmawiasz z kościelnym betonem. Ja też nie zamierzam płacić żadnych rachunków Kościołowi. Biorę sobie z niego to, co dobre, a to co złe wypaliłbym żelazem. Jednak, jeśli idę na parafię, bo chcę coś załatwić, czyli coś od tego Kościoła chcę, to muszę się dostosować do ich reguł, a ludzie by chcieli coś od Kościoła brać, ale nie dawać nic od siebie. Można nie dawać nic od siebie, ale pod warunkiem, że się nic od niego nie będzie chciało. A para z tego filmu coś jednak chciała. Jeśli idzie o zapisy z ustawy antyaborcyjnej - to już uwagi kieruj do rządzących, do polityków, a nie do Kościoła. Nie on to ustalał (choć lobbował, ale miał do tego prawo, tak jak organizacje antyaborcyjne mają prawo lobbować swoje rozwiązania). Ty może chcesz poprzedniego kompromisu, ja w zasadzie też, bo zdeformowany płód wg mnie z definicji zagraża życiu kobiety, ale są tacy, którzy chcą iść dalej i ja się temu sprzeciwiam i mam prawo.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

A propos "używania uroku" w Kościele. To była ironia i żart. Myślałam że to oczywiste.

Barbarra_Ra

W słowie pisanym nie każda ironia może być odczytana prawidłowo. Ja jednak obstawiam, że kiedyś coś od tego paskudnego Kościoła będziesz chcieć :) Ludzie nie lubią KK, krytykują, ale tak naprawdę go potrzebują i chyba są wtedy wściekli na wszystko dookoła, że jednak muszą z usług znienawidzonego KK skorzystać. Znam kilku byłych polityków antyklerykalnej partii Racja (obecnie już nieistniejącej), nad grobami których dziś góruje krzyż. Taki paradoks.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

Niemniej z bólem musze przyznać, że rozmowa z Tobą była dla mnie pouczająca. I co jest niezbyt częste wśród osób o twoich poglądach, na poziomie Operujesz argumentami i to elokwentnie. Niestety. I tak. Uważam, że Kościół Katolicki jak każda wspólnota religijna powinien być zamknięty na Parafiach i indoktrynować tylko swoich wyznawców. Dotyczy to każdej religii. Prawo świeckie powinno być wolne od naleciałości jakiejkolwiek religii. Pozostanę przy swoim zdaniu. Szanuję jednak Twoje, choc będę je zwalczać.

Barbarra_Ra

Ale to nie jest tak, że są jakieś osoby o moich poglądach i można je wrzucić do jednego wora z napisem "katotaliban" i jeden z tych kato-wariatów nagle przypadkiem okazał się elokwentny :) Każdy jest trochę inny. Ty mnie wzięłaś za jakiegoś fundamentalistę, a to nieprawda. Ja też się czasem nie zgadzam z Kościołem. Oni teraz lobbują, aby nie otwierać sklepów w niedzielę, a mój pogląd jest taki, że uważam, że sklepy powinny być czynne. Ale nie odmawiam im prawa do tego, aby sobie lobbowali. Ich święte prawo lobbować, jak każdego innego środowiska. A twoje środowisko ma pełne prawo lobbować prawo do aborcji. I nie można nakazywać wspólnotom religijnym, aby siedziały w mysiej dziurze u siebie i z niej nie wychodziły. To mrzonka. Takimi oczekiwaniami to właśnie ty chcesz układać życie Kościołowi, choć narzekasz, że to Kościół układa życie tobie. Wspólnoty religijne mają prawo działać tak, jak chcą, otwarcie i również poza swoimi siedzibami. Komuna i uciski tego typu się skończyły. Kościół sobie indoktrynuje poza parafiami, ale przecież nie ma obowiązku go słuchać. Niech sobie gadają. Świadkowie Jehowy też wystają po ulicach, przychodzą do domów, indoktrynują nawet intensywniej, niż KK - ale to ich prawo. Trochę tolerancji :)

eltoro10000

Mi jeszcze daleko do katotalibanu. Zresztą dla ciebie każdy katolik to katotaliban, tak już masz. Jednak zauważyłem, że ty jedyne co potrafisz napisać, to postękać, powyzywać, ale w całej tej wymianie zdań praktycznie nie masz argumentów poza tym, że "ja mam rację, a oni to ciemnota". Słabiutko. Nawet ta Barbara coś w tej swojej nienawiści potrafiła uzasadnić, a ty nic, tylko podlizywanko: "supcio, supcio, mamy rację, a do niego nie dociera, bo gupi", podczas gdy ja ci napisałem wiele konkretów, do których nawet nie potrafiłeś się odnieść.