dobry film, co w nim najlepsze, to to, że jest prawdziwy, cała historia zrealizowana bardzo wiarygodnie, nie ma tu ckliwego happy-endu czy sztucznych sytuacji; dużym atutem są też dialogi, świetnie napisane; poza tym bardzo fajna obsada, znakomicie zagrany, szczególnie przez Katie Holmes, co mnie mocno zaskoczyło, bo bardzo za nią nie przepadam
Moja ocena: 7/10
Nie powiem, że mnie się źle oglądało, ale właśnie pewne postawy bohaterów były dla mnie mało wiarygodne. Panna młoda czyni swoją druhną swoją" przyjaciółkę", która przez pięć lat była dziewczyną pana młodego. 5 lat!! Powszechnie traktowana jako jego wielka miłość. Dalej, Laura , nie wiem po co się męczy w tej roli, co chce udowodnić, jednocześnie nie ma żadnych oporów by noc przed ślubem uprawiać seks z panem młodym, za drzewem, tuż pod oknami domu panny młodej. Laura chwilę przed ślubem mówi pannie młodej, że spała z jej przyszłym mężem i chce zmusić ją do odwołania ślubu, ale jak ta odmawia, to spokojnie idzie "pod ołtarz" i dalej jest jej druhną. Nie mówiąc już o tym, że nie wiadomo na jakiej podstawie tego żąda (nawet jeżeli Lila jest wredną ****), skoro pan młody, nawet po wspólnie spędzonej nocy, nadal ma zamiar żenić się z Lilą. Trzeba przyznać, że wszystki postaci, również pozostałe dwie pary, pomimo deklarowanej przyjaźni, nie przywiązują zbytniej wagi do lojalności. Widać to również w scenie gdy mają szukać pijanego pana młodego, który wskoczył do ocenau. Raczej zbytnio się przejmują jego losem, tylko znudzeni swoimi "starymi" partnerami, szukają nowych przygód.
Trochę dziwnie się patrzy na obsadę, jakby skmpletowano ją z różnych hitów telew. , tj. wszyscy aktorzy dość mocno się z czymś kojarzą: Jezioro marzeń, Życie na fali, Glee, Frodo, child prodigy Anna Paquin, Malin Akerman, która kojarzy się z frywolną Szwedką, etatowy przystojniak Josh Duhamale (choć raczej mało plastyczny), no i Murphy Brown, choć ostatnio też raczej znana jako etatowa matka panny młodej lub pana młodego.