Roman Polański nie zgodził się wystąpić w filmie.
Marina Zenovich nie dostała zezwolenia na wykorzystanie filmów dokumentalnych z udziałem sędziego Ritterbanda, który odegrał pierwszoplanową rolę w procesie Polańskiego.
Po zatrzymaniu Polańskiego na lotnisku w Zurychu we wrześniu 2009 roku, występujący w filmie emerytowany prokurator, David Wells, przyznał, że jego wypowiedzi w filmie nie są prawdą.
Po premierze filmu, adwokaci Romana Polańskiego złożyli wniosek do sądu o zamknięcie sprawy, w której Polański był oskarżony o gwałt na nieletniej.