Jak nie oglądam dubbingowanych aktorskich filmów, tak animacje zawsze wybieram z dubbingiem. Nasi dają radę lubię te polskie smaczki (wiem, że są też napisach, ale wtedy człowiek jednym uchem słyszy oryginał z innymi często żartami). My byliśmy z grupą widzów w różnym wieku, więc też dubbing był obowiązkowy. I ogólnie mówiąc bardzo nam się podobało. Myslę, że na luzie mozna zabrać i młodsze dzieciaki, a i staresze rodzeństwo nie będzie zawiedzione wyborem seansu. :) Animacja bardzo na plus! Stęskniłam się za tą rodzinką i cieszę się, że młodze pokolenie ma szanse ich poznac.
ano nie jest, ale mam wrażenie, że dubbingowych aktorów dodają później, bo jednak jak patrzę na jakieś stare tytuły to ta polska obsada jednak jest :) później bo później ale jest.