Trzecia odsłona to powrót do klimatów i pomysłów znanych z "Pitch Black". Mamy nieprzyjazną planetę, którą zamieszkują niebezpieczne niczym obcy stwory, osamotnionego walczącego o przetrwanie gównego bohatera i łowców nagród, którzy tym razem sami staną się zwierzyną zwabioną przez Riddicka. Szkoda, że tak szybko zamknieto wątek Necromongerów z "Kronik Riddicka" bo wiele osób czekało właśnie na jego kontynuację, a tak dostaliśmy jedynie powtórkę z "Pitch Black". Film utrzymał jednak dobry poziom serii i fani Riddicka nie powinni być rozczarowani! Też nie czekałem aż przelecą końcowe napisy i nie wiem czy omineła mnie jakaś scena?