PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=813528}

Rambo: Ostatnia krew

Rambo: Last Blood
6,1 26 870
ocen
6,1 10 1 26870
4,2 8
ocen krytyków
Rambo: Ostatnia krew
powrót do forum filmu Rambo: Ostatnia krew

Filmy z serii Rambo od zawsze miały swoje grono zwolenników i przeciwników.


Możemy się mądrzyć, że “Rambo: Ostatnia Krew” utrwala stereotypowe myślenie o Meksyku, panującej tam korupcji, anarchii, narkotykach i handlu żywym towarem. Może nam przeszkadzać brak subtelności i bezpardonowe pokazywanie różnicy światów, ukazując wielokrotnie mur pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem. Może nas irytować naiwność bohaterów, kiedy to wyprzedzamy scenariusz, zanim scenarzysta pokaże nam oczywiste oczywistości.
Czy wówczas nie powinniśmy sobie również zadać pytania — w jakim celu przyszedłem/przyszłam do kina zobaczyć ten film?


Rambo gwarantuje nam, że:
- trzeba będzie kogoś ratować;
- pozytywna postać dostanie srogie cięgi, lub nawet umrze;
- źli są naprawdę źli i nic ich nie usprawiedliwia;
- dobrzy są dobrzy, chociaż mają swoje wady, które łatwo jednak usprawiedliwić;
- źli nie dotrwają do końca filmu (wierzcie mi, musiałem szukać odpowiedniego eufemizmu);
- bohater zawsze wygrywa.


Gdy zmarszczki Johna ociekają potem i krwią, tak że czuć smród z ekranu, gdy ludzkie ciało bardzo plastycznie poddaje się deformacji różnymi rodzajami broni, gdy niczym niespodziewający się złoczyńca traci połowę twarzy lub całą głowę, wtedy czujemy, że spełniono nasze oczekiwania.
"Rambo: Ostatnia Krew" to film prosty jak budowa cepa. I satysfakcjonujący jak rzadko który. Dawno już nie widziałem w kinie takiej ilości bezpośredniej przemocy. Kamerzysta jest skrupulatny i nie oszczędza nam żadnych widoków.
Nie znajdziecie tutaj politycznej poprawności. Meksykanie są źli i zdeprawowani. Amerykanie przedstawieni w osobie Johna Rambo, to jedyni sprawiedliwi. Doprawiając odrobiną patetyzmu i zemsty, otrzymujemy dawkę dobrego, starego kina klasy B.


W czasach, gdy ofensywa kobiet w Hollywood zmienia i zmiękcza kino, potrzebujemy sobie przypomnieć, że wśród nas nadal są mężczyźni z krwi i kości. Zwłaszcza z krwi. Tego wam obiecuję po “Rambo: Ostatnia Krew”.

ocenił(a) film na 6
marivsz_bvk

hmm a powiedz mi czym jest Meksyk jeśli nie dziurą korupcji, zła, anarchii, baronów narkotykowych i innego gówna ?

ocenił(a) film na 10
magik30

Dokładnie niczym innym, dziwie się tylko, że Rambo na końcu nie przeorał tego pola chwastów (Mexyku) jakaś atomówką własnej roboty, bo traktor tak już nie pomoże.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones