Jeżeli liczycie na salwy śmiechu, to zdecydowanie źle trafiliście. W tym filmie mamy może 3-4 minuty naprawdę świetnych gagów w wykonaniu fenomenalnego Petera Sellersa. Sam Inspektor jest w tym filmie de facto postacią drugoplanową. Początkowo reżyser serwuję nam wprowadzenie do piętrowej wielopłaszczyznowej intrygi,...
więcejSkorzystałem z okazji by sobie ten film przypomnieć i... wiem, czemu go nie zapamiętałem. Boć to przeciętna komedyjka kryminalna, z drętwym Nivenem i śladową ilością Sellers'a. Ale złe dobrego początki, w późniejszych produkcjach ze znakiem różowej pantery już błędu nie powtórzono.
ps. Scena z nocnymi pościgami...
Co tu dużo mówić,od tego wszystko się zaczęło,gamoniowaty inspektor Clouseau który pamiętam w dzieciństwie śmieszył mnie ogromnie.Obsada aktorska rewelacyjna,młoda Cardinale,piękna Capucine.Wspaniałe plenery górskie,Rzym lat 60-ych.Perełka z lamusa.
Po kilku latach odświeżyłem sobie "Różową Panterę" i muszę powiedzieć, że zabawa wciąż jest znakomita. Przede wszystkim film posiada świetny klimat i znakomitym pomysłem było osadzenie akcji w zimowym kurorcie Cortina d'Ampezzo. Scenariusz jest znakomity - nie dość, że intryga fascynująca, to jeszcze wpleciona w nią...
więcejJakiś czas temu odświeżyłem sobie sporą ilość filmów o Bondzie, teraz naszła mnie ochota na Clouseau. Po zapoznaniu się z pierwszą częścią cyklu, ta ochota szybko jednak odeszła. Dzieło Edwardsa bowiem, okazało się zwykłą obyczajową komedią pomyłek, z niewielkim wątkiem kryminalnym.
Pierwsze 40 minut jest wprost nie...
Obejrzałem wcześniej dwa najnowsze filmy z Martinsem i wg mnie są świetne. Wszyscy zaraz pisali, że nowe pantery są słabe, a te wcześniejsze arcydzieła. Postanowiłem obejrzeć, I co? Nuda na początku, Clouseau pojawia się znikąd i nie jest głównym bohaterem, jest parę śmiesznych scen, ale te nowsze są jeszcze lepsze:)...
więcejCzy byłby ktoś tak uprzejmy i podał mi tytuł piosenki, którą śpiewa w tym filmie "niemiecka aktorka" podczas wieczoru w restauracji w Cortinie D' ampezzo? W treści jest chyba "pchła" albo "wesz" :)
Pytam, dlatego, że po obejrzeniu filmu, ta melodia chyba bardziej wpadła mi w ucho niż, szalenie sławny, motyw przewodni...
Naprawde film zrobiony z pomyslem tak aby rozbawic widza a przy tym w rownie inteligentny sposob przedstawic cala fabule. Teraz juz malo powstaje takich komedii. Jak juz jakies sa to raczej udajace komedie albo bedace bardzo glupie. Rozowa pantera jest tego przeciwnoscia. Po prostu smiech i jeszcze raz smiech....
Znakomita komedia. Jeden z najlepszych, a może i najlepszy przedstawiciel gatunku... Wielka w tym zasługa Petera Sellersa... Kiedy zmarł w 1980 roku dlasze części okazały się być bardzo słabe, a przecież autorzy (oraz część obsady) byli ci sami... To świadczy o tym, że Sellers był wielką postacią w historii kina......
Niech mi ktoś wyjaśni, jakim cudem on nie widzi, że ona działa na dwa fronty? Przecież w trakcie imprezy u księżniczki, ona całuje się wręcz z tym "sąsiadem". No i co, on tego nie widzi?
Nie wspominając o chłodzie, który ona okazuje wobec niego. Szczególnie gdy miałoby dojść do nich, do wiadomo jakich sytuacji.