PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1311}
5,5 64 tys. ocen
5,5 10 1 63885
3,6 37 krytyków
Quo vadis
powrót do forum filmu Quo vadis

Nie wiem jak do tego doszło że tak dobry film ma ocenę 5,13...

ocenił(a) film na 8
2008einstein2009

Dal mnie to też jest wielka niewiadoma???

Mahdik

to przez rzesze znudzonych uczniów, którzy nie dość, że musieli go oglądać go na lekcjach, to jeszcze czytać powieść Sienkiewicza... mnie zarówno film, jak i książka przypadły do gustu.

ocenił(a) film na 8
wintersonfilmowy

zgadzam się, ocena 5,3 z pewnością odbiega od rzeczywistej wartości tego filmu - pokolenie matrixa zmuszone do obejrzenia filmu - traktując go jak streszczenie książki, której nie chce im się czytać, zwyczajnie nie rozumie go - stąd krzywdząca ocena.
Filmweb powinien rozważyć wprowadzenie systemu działającego na IMDB gdzie można zobaczyć ocenę filmu przez użytkowników posegregowanych w grupy wiekowe.

ocenił(a) film na 6
Lukasz_smok

wow! bardzo zadziwiający pomysł, ale ciekawy! sama bym chętnie skorzystałą :)

ocenił(a) film na 5
Lukasz_smok

Czytałem książkę, oglądałem film. Film to dno.

użytkownik usunięty
ssiemniak

film chyba zawsze bedzie gorszy od ksiazki ale bez przesady ze zaraz jest dnem. dobrze zrobiony

ocenił(a) film na 10

Zuzka dobrze prawisz ;)

użytkownik usunięty
2008einstein2009

A dziękuję ;]

ocenił(a) film na 7
wintersonfilmowy

oglądaliśmy dzisiaj na lekcjach polskiego. Mi film przypadł do gustu. Jest ciekawy, zupełnie inny niż te które powstają teraz. Dobrzy aktorzy, sceneria, kostiumy. Podoba mi się :)
Chodzę do 1gimnazjum.

ocenił(a) film na 10
Mahdik

Już paprzą znowu 5,3 ;(

2008einstein2009

Ma taka ocene poniewaz ludzie którzy ogladali film lub czytali książkę to na pewno nie zrozumieli o co w tym filmie kamam i dlatego dali taka niską note.Mnie sie film strasznie podoba i daje mu zaslużone 10/10

ocenił(a) film na 9
scully1981

Szok, poprostu kopara mi opadła, bylam prawie pewna, ze bedzie mial srednia w graniacach ,,bardzo dobry'' Nie wierze w to co widze..

ocenił(a) film na 5
rubia1b

Ja z chęcią mogłabym oglądać ten film na lekcji. Książkę i film czytałam i oglądałam kilkanaście razy i nie mogę się doczekać, aż będzie lekturą:)

użytkownik usunięty
The_Slayer

Zacznijmy od tego że Sienkiewicz był kiepskim pisarzem (Nie potrafił stworzyć głębi psychologicznej ) ,a ten film został zrealizowany tragicznie . Filmy z lat 40 lepiej wyglądają .Nawet gdyby Mielcarz cała pokazała się w tej chałturze nago to by nie uratowało tego ,, dzieła ,,

ocenił(a) film na 8

Sienkiewicz był tak kiepskim pisarzem że aż dostał nagrodę Nobla, gratuluje wnikliwości.

ocenił(a) film na 8

ja uważam, że Sienkiewicz bardzo dobrze napisał tę książkę. Używał bogatego słownictwa, wszystko było przemyślane, a dodatkowo włączył w nią wiele postaci historycznych.
Film w wykonaniu nie jest arcydziełem, jednak podoba mi się panujący w nim klimat. W dodatku fabuła jest bardzo podobna do tej książkowej i dobrze mi się go oglądało. Według mnie też dobrze dobrali aktorów, jednak do Nerona pasowałby mi jakiś grubszy i... łysy aktor, ale to tylko takie moje wyobrażenie. film więc oceniłam na 8, bo mógł być lepszy, ale też mógł być o wiele gorszy.

ocenił(a) film na 6
madradinka

Dlaczego łysy ?
Neron był rudy jak wiewióra.
Nie było co prawda odważnego który by o nim "rudy" powiedział , więc mówiono Miedzianobrody" a wszyscy i tak wiedzieli o co kica :-))

ocenił(a) film na 9

Co ty gadasz, Sienkiewicz był kiepskim pisarzem? Chyba nie czytałeś Quo Vadis. Jest to jedna z najlepszych polskich powieści. Swoją opinię o Sienkiewiczu zapewne wyrobiłeś na podstawie filmu. Jeśli postać Marka Winicjusza nie ma jak to określiłeś "głębi psychologicznej" to chyba przeczytałeś jedynie streszczenie, żeby nie dostać jedynki w szkole. Czytając listy które wysyłał do Petroniusza, niemal się wyczuwa jego ból i rozpacz. Ponadto Sienkiewicz sporą część powieści poświęca opisowi jego uczuć, charakteru, ukazuje jego rozterki oraz przemianę duchową. Zresztą Nobla chyba sobie nie kupił. Kolego, trochę obiektywizmu i głębszej refleksji nad książką...

ocenił(a) film na 9
nick2008

Dokladnie, przemiana byla opisana swietnie (realnie w filmie chyba nie do zagrania), ta ksiazka to jedna wielka pochwala chrzescijanstwa, powinien byc pokazywany na religii

scully1981

Już przestalibyście udawać takich uczonych, szczególnie jeżeli posługujecie się takim językiem.
Ja osobiście czytałam książkę, bo nad wyraz uwielbiam Sienkiewicza, a od dziecka chyba ani razu nie przegapiłam żadnej z części Trylogii (czyli przykładu na to, że ekranizacje mogą być udane) w telewizji, więc za całą pewnością mogę zaręczyć, że zrozumiałam o co w tym filmie "kaman". I nie dałabym mu więcej nad to 5, bo film jest kiczowaty, przesadzony i mocno nierealistyczny, a aktorzy (poza kilkoma wyjątkami) grają naprawdę poniżej swoich możliwości. (No i Deląg podskakujący w siodle - bezcenny widok).
Powiedziałabym raczej, że to ci, którzy oceniają film 10/10 raczej nie rozumieją, o co "kaman" w książce. I kinematografii ogółem.
A napisanie, że Sienkiewicz był złym pisarzem, bo nie tworzył głębi psychologicznej, jest równoznaczne z publicznym uznaniem się za kompletnego prostaka, który uważa się za zbyt inteligentnego, by przeczytać "książkę bez głębi", pozbawionej kosmicznych mądrości Paulo Coehlo.

ocenił(a) film na 8
2008einstein2009

Mnie się bardzo ten film podoba (książka z resztą też). Dałam temu filmowi 9/10. Jest super!

ocenił(a) film na 5
2008einstein2009

Film ma niską ocenę chociażby dlatego, że ludzie widzieli dobre filmy kostiumowe i nie są wstanie docenić tej polskiej chałtury.

Gdyby Quo Vadis miało muzykę jak Gladiator, zdjęcia jak Hero, czy scenografię jak Amadeusz to można by pogadać.

Ale Quo Vadis to kolejne polskie gówno, które wygląda jakby było robione za 500zł. Żenada.

krzychun

Nie zgodzę się. Bardzo dobra gra aktorska i świetna fabuła.

ocenił(a) film na 5
krzychun

a ja przyklasnę. czytałem książkę, oglądałem film. jedna paprotka przewijająca się na tej samej kolumnie w co drugiej scenie? kogo to dziwi w polskiej scenografii. oczywiście z lekkim przymrużeniem oka, ale naprawdę- film mnie nie zachwycił.

2008einstein2009

Bo to po prostu jest słaby film. Jedyny jaśniejszy punkt to Majchrzak jako
Tygellinus i może jeszcze Trela jako Chilon Chilonides. Kompletnym
nieporozumieniem jest Deląg jako Marek Winicjusz. I pomyśleć, że
Kawalerowicz nakręcił Faraona. No, ale obsadził wtedy wszystkie role
wspaniałymi aktorami. Zresztą prawdę mówiąc, to sama powieść Quo vadis też
jest cienka i gdyby nie wątek męczeństwa chrześcijan (zresztą nie całkiem
zgodny z prawda historyczną), to nigdy nie zostałaby nagrodzona. PS. Dla
ewentualnych adwersarzy; jestem Polką, katoliczką i nie mam przodków z
Izraela. Zresztą z Australii, Iranu, czy Antarktydy też nie :)

ocenił(a) film na 9
roxana33

Wlasnie o to chodzi, ze w ksiazce liczy sie nie tylko fabula, ale tlo historyczne, ktore zostalo pokazane wspaniale, kazdy po lekturze sie na pewno zainteresowal Rzymem i losem chrzescijan.

2008einstein2009

Bo to polski. Jakby był od chamerykanów wyreżyserowany przez Olivera Stona z Tomem Cruises zamiast Delaga to byłoby wyżej.

Polacy sa uprzedzeni do własnych produkcji.

MrAnderson

Lepiej by bylo jakbys napisal
NIEKTORZY
> Polacy sa uprzedzeni do własnych produkcji.
Ja do _DOBRYCH_ (i leszpych nich dobrych) rodzimych produkcji uprzedzony nie jestem. Wrecz przeciwnie - bardzo wysoko je cenie. I jestem pewien ze spora liczba FW-owiczow ma podobnie. Co innego badziewne rodzime produkcje. A QV made in Poland niestety jest badziewne (Ok - dla mnie). Jak juz gdzies tu wyrazilem swoje zdanie - jestem wrecz pewien ze gdyby JK nakrecil QV w drugiej polowie lat 1960-tych albo w dowolnym roku w latach 1970-tych to powstaloby co najmniej dzielo wysokiej klasy, a zapewne i arcydzielo. A rok 2001 to zdecydowanie nie pora na takie ekranizacje. Nawet przez takiego majstra jak JK. Jak zycie pokazalo. :(

2008einstein2009

Wybitnym go nazwać nie można, ale oczywiście 5.3 to gruba przesada. coś koło 7 jak nic.
Btw. książka wspaniała, jedna z najlepszych lektur z jaką dał mi możność się zapoznać polski system edukacji.

ocenił(a) film na 7
2008einstein2009

Więc, bibliofile, którzy uważają, że "Quo vadis" jest marne (chodzi mi o powieść) niech udowodnią dlaczego.

ocenił(a) film na 10
2008einstein2009

DOKŁADNIE!!! Co dziwne polska wersja była lepsza od zagranicznej. Świetnie dopasowane postacie (szczególnie główni bohaterowie), lepsze dialogi, ciekawiej przedstawione...no i ogólnie super. Ja daje 10/10.

ocenił(a) film na 10
tygrysek120

Polacy udowodnili że jak wezmą się za coś porządnie to też potrafią...

ocenił(a) film na 7
tygrysek120

Nareszcie ktoś uważa tak jak ja, a jesteśmy w zdecydowanej mniejszości. Niestety.
Większości ludzi wydaje się, bez urazy, że jeśli film jest "made in America" więcej niż 10 lat temu, to musi być dobry. A przecież to nieprawda! Postacie w wersji amerykańskiej, są nie tylko zmienione, zmienione i to bezsensownie, ale nawet niezbyt dobrze zagrane. Nie chodzi mi o niezgodność z powieścią, ale z "Quo Vadis" zrobiony jest, li i wyłącznie, głupawy romansik z uroczą scenerią Rzymu.
Sama rola Ligii jest "nieco" chybiona, bez urazy, ale 30-letnia Deborah Kerr nie może zagrać przekonująco nastolatki. Przede wszystkim jednak, w II części, jej rola jest zminimalizowana do patrzenia maślanymi oczami na Winicjusza i rzucania się mu w ramiona.
Robert Taylor gra wszystkim, tylko nie oczami i twarzą. Peter Ustinov to chyba jedyna postać, która zasługuje na podziw.
Ale wszystko bije na głowę święty Piotr. Czy nikt poza mną nie miał wrażenia, że zaraz zarzuci sobie worek na ramiona, zawoła "Ho! ho! ho!" i wejdzie do swoich sani zaprzęgniętych w renifery?

ocenił(a) film na 10
2008einstein2009

Tym filmem pokazaliśmy że jak Polak chce to Polak potrafi. ŚWIETNY!!!

ocenił(a) film na 7
tygrysek120

Ulubiona rola? Bo ja ten film mogę oglądać dla Lindy. On się chyba urodził, żeby zagrać Petroniusza.

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 3
2008einstein2009

Włączyłęm film bezpośrednio po przeczytaniu książki, notabene moim zdaniem bardzo dobrej. Połknąłem ją w kilka dni. I muszę przyznać, że też nie rozumiem dlaczego ten film ma taką ocenę. Dlaczego jest ona tak wysoka... Przecież gra aktorska jest okropna. To mnie najbardziej boli. Wszystko jest takie sztuczne, takie plastykowe, że aż smutno. Nawet Linda wypada blado. Podoba mi się tylko kreacja Chilona i św. Piotra oraz Nerona. Nie wspominając już o fabule, która jest tak ściśnięta, tak okrojona, tak przyspieszona, że brak mi słów.

ocenił(a) film na 7
Pepsaj

Co do gry aktorskiej, to się nie zgodzę, ale to już sprawa gustu. Co do fabuły, obejrzyj sobie wersję made in America, tam dopiero jest okrojona.

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

Weź już przestań bronić tych drewniaków z Delągiem na czele. Gra aktorska to największy minus tej szmirowatej produkcji. No, może obok pięknie palących się papierowych kolumn.

ocenił(a) film na 10
wisznu

Uspokuj się dziecko od harrego portiera!

ocenił(a) film na 7
wisznu

Czyja gra aktorska konkretnie? Bo Deląg wydał mi się znacznie lepszy, niż by wynikało z komentarzy, jakie słyszałam/czytałam.

użytkownik usunięty
Pepsaj

Taa. Książkę uwielbiałam, na filmie się nudziłam. Słaby. Ciekawa jestem, czy założycielka tematu czytała książkę, czy nie..

2008einstein2009

Kiedy oglądałam ten film po raz pierwszy byłam strasznie smarkata, ale od razu bardzo mi się spodobał . Po latach nie jestem nim już tak zachwycona, ale nadal mi się podoba. Spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami nt tego filmu, więc nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak ... ;)

ocenił(a) film na 10
2008einstein2009

zgadzam się. wg mnie jeden z lepszych filmów, sama dałam wysoką ocenę

ocenił(a) film na 2
2008einstein2009

bo to nie jest dobry film.

2008einstein2009

Za samą grę Bajora należy się ocena 7

użytkownik usunięty
5476

Bajor zagrał tutaj chyba najlepiej ze wszystkich. Świetni byli też Deląg oraz Linda ale pozostali aktorzy nie spisali się najlepiej.
Dlatego ode mnie 6.

ocenił(a) film na 2

Deląg i Linda tu grali??? Wypowiadali kwestie, ale nie grali :D

użytkownik usunięty
wisznu

Wiesz, niedawno po raz kolejny obejrzałem ten film i co do Deląga to masz rację ale wciąż uważam że Linda był ok.

ocenił(a) film na 2

Co do Deląga dodam tylko, że w Kluczu Salamandry zagrał nawet, nawet. Ciekawe, że polscy aktorzy za granicą lepiej grają, niż w naszych rodzimych produkcjach. Może to wina reżyserów, albo wiedzą, że muszą się bardziej starać niż u nas, bo u nas i tak ciemny lud kupi każdą chałę, jaką im pod nos dadzą i jeszcze ładnie podziękują.