Doskonałe włoskie polizioteschi, które wyszło w USA na DVD nakładem NoShame. W trakcie strzelaniny Inspektor Vanni (francuski aktor Marcel Bozzuffi) zabija brata Marsigliese (Ivan Rassimov). Bezlitosny Czarny Anioł Marsigliese nie puszcza tego płazem i morduje żonę Inspektora strzelając do niej z pistoletu z tłumikiem. Po śmierci małżonki Vanni dostaje zgodę na sformowanie tajnej jednostki policyjnej: czwórki motocyklistów z Coltami 38, którzy mają za zadanie oczyścić Turyn z bandziorów. Natomiast Marsigliese ma złowieszcze plany. Zamierza rzucić miasto na kolana poprzez detonowanie bomb walizkowych w różnych miejscach pełnych ludzi. Chodzi mu o okup w diamentach, a jeśli go nie otrzyma to zatopi Turyn w morzu krwi.
Jeśli chodzi o pełne adrenaliny kino akcji to włoskie filmy polizioteschi są niezawodne. Stylowy i pełen brutalnej przemocy thriller w reżyserii Massimo Dallamano śmiało można postawić w jednym rzędzie z najlepszymi polizioteschi Umberto Lenzi, Sergio Martino czy Fernando Di Leo. Dallamano zasłynął przede wszystkim dwoma wyśmienitymi giallo, a mianowicie "What Have They Done to Solange?" (1971) oraz "What Have They Done to Your Daughters?" (1974), które gorąco polecam. "Colt 38 Special Squad" to niestety jego ostatni film. Eksplodują w nim policyjni informatorzy. Bomby w walizkach wybuchają w zatłoczonym terminalu dworcowym oraz na rynku zabijając mężczyzn, kobiety i dzieci. Aby schwytać Marsigliese Inspektor Vanni chwyta się wszelkich sposobów. Niesamowita jest zwłaszcza szaleńcza scena, w której Inspektor Vanni chcąc dorwać Marsigliese wjeżdża samochodem na pędzący pociąg! Generalnie we włoskich filmach polizio pościgi samochodowe czy motocyklowe są ekscytujące i doskonale nakręcone. Czysta adrenalina. I obcinanie palców zatrzaskiwanymi drzwiami od samochodu. Do tego znakomita ścieżka dźwiękowa Stelvio Cipriani, w tym piosenka czarnoskórej Grace Jones.
http://dtbbth.blogspot.com/2015/01/egipska-mumia-faraona-zemsta-lady.html