było ich dwie, bo były bliźniaczkami, niegdyś rozdzielonymi przez "demony" czyli przez ludzi z uniwersytetu pragnących stworzyć rasę nadludzi. obie w rzeczywistości pochodziły z rodziny wiejskiej, ale podmieniono tylko jedną a drugą próbowano zabić aby się nie wygadała i aby nikt nie skojarzył że jest jakiś przekręt patrząc na jej twarz. i ta druga to była Judith i to właściwie tylko ona zabijała - chcąc się zemścić za to, co ją spotkało (koniecznośc ukrywania się, sfingowanie własnej śmierci itp.) a także ogólnie ukarać tych ludzi za ich okrutną działalność. niestety wiem to z książki, bo film tego za bardzo nie wyjaśnia, a właściwie nie wyjaśnia w ogóle. ponadto film pomija fakt, że dwie pierwsze ofiary były zbyt młode aby podmienić bliźniaczki, bo właściwie ci faceci byli w ich wieku, toteż należałoby wyjaśnić, że było to drugie pokolenie zajmujące się tym procederem, to samo robili ich ojcowie, ale to też wiem z książki... z filmu wynika raczej że Judith pozabijała konkretnych ludzi odpowiedzialnych za jej krzywdę. i to jest błąd tego filmu własnie - brak wyjaśnień.

polecam książkę - naprawdę jest świetna i wszystko w niej można zrozumieć - w przeciwieństwie do filmu ;)

A ja się połapałam, mimo że dla mnie oglądanie filmów po godzinie 23 stanowi pewną trudność i mimo to że nie wszystko było jasno wyjaśnione :). Bardzo mi się podobał ten film, a gdy wiem, że jest książka, chciałabym przeczytać i ją. Wiadomo, że książka zawsze jest bardziej rozbudowana od filmu, podobnie było dla mnie z "Milczeniem owiec", ale to nie zmienia faktu, że film (zarówno jeden, jak i drugi), jest świetny.