m. in. z jedynki...

1. nie chce mi sie z Toba gadac
2. w imie zasad skurwysynu
3. swiat na trzezwo jest nie do zaakceptowania
4. wy nie jestescie zle, wy jestescie tylko bezdennie glupie
5. a jesli Boga nie ma, to co z Ciebie za szatan...

ten ostatni tekst to był z dwójki jak franz zabił sawczuka w hotelu pozdrawiam

wiem ze ten ostatni tekst jest z dwojki, zreszta tak jak i 4. i 5.... pozdro

zapomnialo mi sie, no i jeszcze 3. ;] pozdrawiam

Tylko, że to było tak: "(...) Kiedy na świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia." ;)

- Żmijewski do Pazury
"Przynajmniej usiądź a nie leżyss jak rozjebana dziwka"
-Walenda do Mauera "Ja mu zaraz normalnie zajebię albo niech to chłopaki zrobią"
-"Stopczyk"Sekretarka uciekła z kasą na wyplaty"

-"Co pijecie ?"- Stopczyk do Mauera i Nadii
a Franz - "to co wy"
Stopczyk do kelnera - "cztery wódki i colę"

- scena kłótni między Wolfem i Nowym jak wracają od Rosjan z Terespola ( o jebaniu i jak wygadał Franzowi że Wolf nadal pociska Nadię - majsterszyk hehehe )

- albo jak pobili kolesi na grillu bo pomylili ich auto z innym hehe

-Nowy do żony jak jej lufę strzelił "Franz ma rację , wy nie jesteście złe tylko bezdennie głupie"

i jeszcze :
- Stasiu , Stasiuu ...
- Czego sie kurwa drzesz ? ( Major Bień do żony )

i jescze :
- oryginał czy ksero ?
- ksero wystarczy , czytac chcę , nie lustrować

"Co ty kurwa głupi jesteś?. Mam cię zabić żebyś zrozumiał ? ;D"
"Rzuć tą łopatą . Tylko nie we mnie . " ;D

,,A kto umarł...Ten nie żyje''


<za krótki>

dla mnie rządzi "ja jestem nikim, wyrywam tylko chwasty. chwasty, co przeszkadzaja zyc drugim"

to z pierwszej części

Pazura:-Kciuk obcieli mi prawy kciuk.Co ja zrobie bez prawego kciuka
Linda:To bedziesz się trzepał lewa dłonią

"dobrze wyglądasz Franc, utyłeś na państwowym wikcie"

- Sprawdź bagażnik.
- Sprawdziłem!
- To jeszcze raz!
- Co jest kurwa? Chłopaka na posyłki se znajdźcie!
- Drugiego?

(Jeden z wielu)

a kojarzycie jakiś tekst ze słowem 'syfilis'? kurde, nie pamiętam..
to chyba Wolf mówił.. 'tak to jest jak ktoś ma syfilis zamiast mózgu', tak? poprawcie mnie.

Dokładnie to brzmiało tak:
Młody:"O Jezu,ale mnie łeb...Zazwyczaj dużo nie piję,ale wczoraj trochę przesadziłem"
Wolf:"Zamknij się i przestań mnie podkurwiać!"
Młody:"Wolf nie krzycz,do dzieci se możesz"
Wolf:"Stul pysk,kurwa!Miałeś nie pić,miałeś nie pić i pilnować kapusty,miałeś pilnować dwudziestu milionów pierdolonych dolarów,a nie urżnąć się i dymać małolaty."
Młody:"Czego się czepiasz?Zgineło coś?Położyłem torby pod nią,więc jak mogły zginąć?"
Wolf:"Miałeś pilnować pieniędzy,a nie się na nich rżnąć!Co ty kurwa jesteś?Pierdolony amator dzieci?"
Młody:"Weź się,jakich dzieci?Zwykła dziwka.
Wolf:"Nie na moich pieniądzach!"
Młody"Ty,co się przychrzaniasz?A ta twoja golka to ile ma lat,jedenaście?"
Franz:"Ona nie jest jego."
Młody:"Ty to się Franz nie wpierdalaj między wódkę a zakąskę,bo ci coś powiem."
Franz:"No mów"
Wolf:"Stul pysk,kurwa."
Młody:"Boisz się chojraku,nagle się przestraszyłeś że mu powiem."
Wolf:"Co ty mi tu pieprzysz?Wytrzeźwiej,choć i od tego nie zmądrzejesz,bo to niemożliwe jak ktoś ma dziedzicznie syf zamiast mózgu".I tak dalej...

To moja ulubiona scena w całym filmie :D Jak się kłócą w tym "ogórku" ze zdartymi panewkami Nowego :D Boki szło zrywać , naprawdę . Polecam obejrzeć to po kilku browarach , gwarantuję niezły odlot :D

Bień: Zwalniam pana, panie Radku. Chociaż między nami mówiąc, wiem, że prowadzi pan zaciąg do armii serbskiej, ale... mam nadzieję, że prokuratura nie umorzy śledztwa przeciwko panu i za następnym razem pogwarzymy sobie dłużej niż 48 godzin... No i co? Nic pan nie powie?

Wolf: W Stanach mówiłem pierdol się sam, ale zdaje się pan to robi co dzień, więc...
Bień: To nie te lata. Ale potrafię se jeszcze poradzić z takim gnojem jak ty.
-Wolf: A czy pan je, czy roztrząsa?

"Priekrasnaja rabota ... siemnadcatyj wiek"
"Uspakojensja , ty na mienia pałagatsa kak na Zawiszy"

"Skąd ty go wziąłęś , płynął rynsztokiem ?"
Nie . Stał na skrzyżowaniu ."

"A z takim ryjem to kim on może być? . Tajem?"

Większość już była wymieniona, w mniej lub bardziej prawdziwej formie ale jeszcze dodam od siebie:

Stopczyk: Dobrze wyglądasz Franz. Utyłeś na państwowym wikcie. Co zamawiacie?
Franz: To samo.
Stopczyk: Cztery wódki i Colę.

Franz: Dosyć...
Więzień: Co?
Franz: Skończysz jutro.
Więzień: Jutro niemożliwe... jutro mnie nie będzie...

"Jedźmy. Życie stygnie."

Franz: My wczoraj... ten, tego?
Nadia: Cztery razy.
Franz: Ty jesteś pewna, że to byłem ja?

"To nie elegancja. To żałoba..."

"Najlepszy... każdą bryczkę robi w pięć sekund..."

"Może trzeba było im jakoś zabezpieczyć ten ruszt... bo ich ktoś okradnie."

Nadia: Dlaczego ty nie rozmawiasz ze mną?
Franz: Czasem coś mówię...
Nadia: Chcesz mnie tylko do łóżka?

Ganz: Nikt z was nie lubi Ruskich. Nawet ci, co lizali nad dupę, nienawidzili nas.
Franz: Trudno kogoś kochać w takiej pozycji...

Pozdrawiam.

Moje ulubione:

Fraaaanz, oddaj im tę walizkę bo mi odrąbią rękę, kurwa słyszysz???

-Stasiu, Stasiu
-Czego się kurwa drzesz?

-Nie zabiję cię Radek, obiecuję. Zabiłbym ostatniego prawdziwego przyjaciela
-Fakt, innych już zabiłeś.

-Co tu gadać, tu trzeba lać!

-Z taką mordą to kim on może być? Tajem?

(rozmowa Franza z rosjaninem):
-Tam budziet krasiwo kak w...
-Kak w Paryżu
-Ja tam nie byl, tam krasiwo?
-Kak w Peterburgu, Wsiem bogate ruskie

-Ganz, kurwa twoju mać, u Wolfa dziengi?
-U Wolfa niet dziengów, u mienia niet glazów

i najlepsze:

-Zostaliśmy bandytami a ja jestem policjantem służby drogowej...tzn na urlopie przymusowym
-Wiesz co, ty idź zobacz co oni tam robią, bo mnie łzy wzruszenia zalały oczy :D:D:D

Przepraszam za bluzgi ale to one budują klimat i humor tych tekstów, zresztą czym by były Psy gdyby nie soczyste mięcho?

Franz do Sawczuka: A jeśli Boga nie ma to z Ciebie za szatan?

Wolf: Franz, bierz forsę i skacz! Bierz kurwa forsę i skacz!
Młody: Jedź dalej, za zakrętem zawsze stoją gliny!
Wolf: No i co im kurwa powiem?!

Wolf: Młody kurwa mać, na co czekasz strzelaj!
Młody: Co?
Wolf: Strzelaj skurwysynu!

Młody: A znowuż taki jeden Kaniewski, w hotelu robi, to on też miał
problemy z panewkami. Kiedyś kupił dużego fiata i ja wiem ze trzy
miesiące nim... Jezu, Sawczuk nas zabije...
Wolf: Zgadłeś, masz jeszcze jakieś pomysły? Kawy? Może deser?
Młody: Ty Wolf nie wkurzaj mnie, sam zjadłeś najwięcej to się nie
przypierdalaj że to moja wina.
Wolf: Twoja wina bo to był Twój pieprzony pomysł!
Młody: Odwal się, dobra?
Wolf: Nie kurwa, już Cię słuchać nie mogę. Sawczuk nas zabije i będę
miał święty spokój.
Młody: Przecież to mówię! Franz!
Franz: Dziesięć minut temu pojechał na Katowice
Młody: Ja to załatwię, skurwysyny...
Wolf: Co załatwisz!?
Młody:Co? Samochód.
Wolf: Umiesz?
Młody: Co?

"Bień!Jeszcze tu kurwa wrócimy...z Olem!"

Diamond Dallas Page 1987.

Poprzednie z jedynki.
A z dwójki.

"Nie mów mi nic o zabijaniu.Bo coś o tym wiem.
Nie mów mi co jest dobre a co złe.Zostaw to sądowi ostatecznemu".

"-Gdzie ty go znalazłeś.Płynął rynsztokiem?
-Nie stał na skrzyżowaniu".

Diamond Dallas Page 1987.

Wypierdalać!!!!:)

hehhhe

Mój ulubiony (poza oczywiście monologiem "Wyrwałem chwasta...", który kiedyś trzeba było obowiązkowo znać na pamięć) to tekst Młodego po odebraniu Franza z więzienia:
"Jedziemy! Życie stygnie!"

Radosław Wolf:
Pierdol się sam.

Wy nie jesteście złe,
jesteście bezdennie głupie!

Niech będzie pochwalony pan nasz Jezus Chrystus... Koło Szecherezady przechodziłem i patrzę stoi ta kobita. Tak jakoś biednie wyglądała, a ja w Boga wierzę, to żal mi się jej zrobiło. No to mówię pójdziesz ze mną, tu niedaleko... do Wielkiego Ryśka. Rysiek ma melinę, całkiem niedrogo bierze. Śledzia można tam kupić i czarne. To jego teść, to takie robi, że to lepsze niż szynka; ja wolę. To wypiliśmy tam pół basa z nią i z Ryśkiem i ona mówi, że ma dzieci. Duże? Pytam. A ona mówi, że no jedno cztery, drugie dwa... nie dwa i pół. Nie, dobrze mówię, cztery i pół i dwa lata. To miałem akurat te pieniądze, co dostałem jak wychodziłem, to dałem. No niech kobita kupi jakieś pomarańcze tym dzieciom. Akurat tak się Wigilia jakoś zbliżała... Cukierki jakieś... No niech dzieci takie coś mają od życia, nie... Ty, ja potem wchodzę do Starego Mordziatego. Znasz Starego Mordziatego, on też ma melinę, tylko droższą. Ja patrzę, a ta kurwa tam z tym Starym Mordziatym siedzi i wódkę pije. I tak żeby nie skłamać, no pół litra tak do połowy już odpite. To ja mówię: to ja po to ci dałem pieniądze, żebyś dzieciom pomarańcze kupiła. Mówię: a ty tutaj na melinie z pijakami wódkę pijesz? No to ci mówię, to tak jak stałem, tak ją jebłem młotkiem, no... takim fest półtorakilowym. No ze łba nie było co zbierać... wyrwałem chwasta...
A tu w więzieniu to się bali ze mną pod celą siedzieć. Buntowały się gary jebane. A jeden taki Zięba Karol, to się kurwa wszędzie chwalił, że się kurwa niczego nie boi. To ja pytam go, bo przedtem z nim tutaj siedziałem, jak to Karolku, niczego się nie boisz? Bo ja w Boga wierzę. A papieża? To on mówi, że jakby go na długość ręki dopuścili, to by zajebał Ojca Świętego. Mówię, a jakbyś dziecko byś miał? To on mówi, że by dzieciara wziął i na żywca przez główkę do drzwi przybił, takim gwoździem... To ja sobie myślę, to po co taki człowiek żyje? Po co taki człowiek żyje, jak ten chwast? Wyrwałem chwasta, ale że była już cisza nocna, to nie chciałem wołać klawisza, to zameldowałem przy misce...

Uwielbiam ten monolog, zwłaszcza fragment Po co taki człowiek żyje? Po co taki człowiek żyje jak ten chwast? Wyrwałem chwasta.

Ten film pokazali w TVP w 1997 roku a potem zaczeły się ataki na bezdomnych
Sprawcy tłumaczyli się że wyrywali chwasty

Nowy: "No ładnie, ukradliśmy samochód, dokonaliśmy ciężkiego pobicia dwóch bogu ducha winnych ludzi, a złodzieji zostawiliśmy nago w lesie! Postrzeliliśmy człowieka z nielegalnie posiadanej broni. To czego ty ku...a jeszcze ode mnie chcesz co?! Zostaliśmy, ja pierd...ę! Zostaliśmy bandytami, a ja jestem policjantem służby drogowej! Znaczy na urlopie." :D

.

Nowy: - Wyszedłeś za dobre sprawowanie?
Franc: - Za dolary brata z Nowej Zelandii.

http://www.youtube.com/watch?v=Z6Ivc1a64VU

"Niech będzie pochwalony pan nasz Jezus Chrystus"
"Czego się kuhwa drzesz!"

No coś się tu też znajdzie.
1. Wyrwałem chwasta. (genialne!!!)
2. Zamknij się, usiadłbyś przynajmniej a nie leżysz jak wydymana k u r w a
3. Nie mów mi k u r w a nic o zabijaniu
4. A jeśli Boga nie ma, to co z ciebie za Szatan?
5. Kiedy świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia
6. Ja jestem nikim, wyrywam tylko chwasty.
7. A kto mówi o zabijaniu, zakopiemy ich żywcem.
8. Odrąbali mi kciuk, kacapy j e b a n e, odrąbali mi prawy kciuk! Boże! Co ja zrobię bez kciuka?
9. Z jakiej partii jest ten Sarzyński? NSDAP?
10. W Stanach mówiłem pier... się sam, ale zdaje się pan to robi co dzień, więc...
11. Axl Rose?
12. Franc ty nigdy nie znajdzesz porządnej kobiety, bo ty szukasz w rynsztoku

-słuchaj franz ty nic nie wiesz o piepszoym zabijaniu, niedorajdo.
-A ty starta dupa jesteś i zaraz ci wleje w pysk cztery wódki, cooca cole i twojego starego Nowego.
-Ale ty jesteś bezdennie głupi, prawie jak brad pitt ten nielot w dupę bity cewel

To tej najlepsze, urwające dupsko

Nazywam się major Bień i mam stopień majora.

To z jedynki :)

Ale jakie piękne za to :)

"Ruszaj tym dyliżansem kierowniku, bo ci łeb rozpieprzę w kawałki" :)

1.Ty głupi kur*wa jesteś czy co? Mam cię zabić żebyś zrozumiał

2.-Odstrzelili mi kciuka,co ja zrobię bez kciuka
-Będziesz se trzepać lewą ręką

A jeśli Boga nie ma to co z ciebie za szatan

Ja uwielbiam moment kiedy do Nowego na ruskiej imprezie przysiada się ta małoletnia k****, a on odgarnia włosy i polewając wódkę pyta się "Drink ? " :))
W ogóle dla mnie ten film to czarna jak smoła komedia.

Nowy do Franza:
-Po co strzelałeś?Żeby mi było lżej?Po co to wszystko?
F-Chcesz znać prawdę?
N-A o co ja ku*wa pytam?O kurs dolara?

U Sawczuka zanim pojechali do Ruskich:
N-Ja chciałem zapytać o deklarację końcowego przeznaczenia?
W-Skąd ty go wziąłeś?Płynął rynsztokiem?
F-Nie.Stał na skrzyżowaniu.

Mam kilka ale najbardziej uwielbiam:
1.
Nadia: Nie poszłam do niego spacerowałam
Franz: Co ty myślisz ze ja nie pamiętam jak to było pierwszy raz
Nadia: Za dużo pijesz
Franz: Kiedy świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia

2.
Sawczuk Krótko. Kto cie kupił
Franz: Ja też myślę że każdy ma swoją cenę
Sawczuk: Jaka jest twoja?
Franz: Chciałbym żeby taka jedna mnie kochała

Nowy: „E wy idźcie już stąd, przecież nie ma na co patrzeć to tylko łzy się ze mnie leją”.

"Poznaj mnie z nią".
"Nie, ona nie dla takich jak my!"