Tak czytam posty Filmwebowców i widze że zmorą co drugiej osoby w dzieciństwie był diabeł Piszczałka :)
Kto sie go jeszcze bał?
Ja przyznam że lałam w majty jak narastała groza w filmie jak go pokazywali to chowałam się pod koc...
ja na widok piszczałki dostawałam ataku histerii, teraz filmik się fajnie ogląda, ale wtedy... ojojoj
A tak btw, wie ktoś co się stało z aktorem, który grał Piszczałkę? Kto to w ogóle był?
Piotr Dziamarski grał Piszczałkę ;) Po dwóch latach dałam odpowiedź no ale zawsze lepiej późno niż wcale.
Ja tez dostawalem histerii. Ze smiechu :D "Ja kudlaty, durnowaty nie wiem co to graty". Umieralem rechoczac. Troche was nie rozumiem, ale moze bylem ciut starszy, bom juz po trzydziestce? Pewnie tak, bo wspomnianej tutaj buki z muminkow tez nie znam - nigdy do mnie ta bajka nie przemowila, chyba za pozno ja zaczeli wyswietlac.
btw. Przyjaciela wesolego diabla mozna obejrzec na megavideo poprzez jeden z portali do tego sluzacych. Ja wlasnie zaczalem ogladac i pierwsze 25 min jest nieco psychodeliczne (meczaca sciezka dzwiekowa i slabe efekty specjalne), a mrok zostal zastapiony przez nude. Troche, jak to inz. Mamon w Rejsie opisal. Diabla jeszcze nie bylo, mam nadzieje, ze bedzie tak samo smieszny.
"Ja kudłaty durnowaty nie widziałem co to taty." lub "Ja kudłaty durnowaty reperuję stare graty." Pozdrawiam :)
Bez komentarza. W czesci z chlopcem na wozku dostawalem szalu kiedy byla burza a On byl za oknem.... do tej pory mnie ciary przechodza.MAM ten film i mimo mojego sedziwego wieku 23lat zastanawiam sie czy go obejrzec :D
też się bałem...tyle lat minęło a pamiętam jakby to było wczoraj..mogliby gdzieś wyemitować ten serial,w końcu wakacje jeszcze są :P
he he fajny temat :D piszczałki sie chyba tak nie bałam. To jeden z moich ulubionych filmów z dzieciństwa ;) Jako dziecko bałam sie Buki z muminków. ;)
Ja takze sie balam Piszczalki, do dzisiaj jak tylko wspominamten film to nadla sie boje... jak bylam mala to uciakalm pod lozko albo za lozko jak pokazywal sie na ekranie... to nie bajka dla dzieci tylko... horror jakis... Dzisiaj mam 23 lata i wlasnie moj narzeczony namawia mnie do ponownego obejrzenia.... o wrazeniach napisze jutro... ale na sama mysl sie boje i zastanawiam sie czy to wogole ogladac czy moze znow bedzie snil mi sie po nocach.... :(
Ach, tak bardzo chciałem znów zobaczyć ten film. Dziś grali go na Kino Polska o 18:30, a dowiedziałem się o tym... o 20:00 :/ Chciałem zobaczyć czy znów będę miał pełne gacie jak to miało miejsce w dzieciństwie. TAK - bałem się Piszczałki jak cholera :D
Leciał w telewizji pod koniec lat 80tych. Miałem w tedy 4 albo 5 lat ale tej strasznej mordy nigdy nie zapomne. Bałem się jak diabli.
Ja lubiłam ten film, ale wydawał mi się straszny i bałam się tego piszczałki. Nie raz miałam przez niego koszmary ;)
Oj, ja się bałam... i to jak. Choć przyznam że pokonywałam strach i oglądałam ten film. Tyle tylko, że potem nawiedzały mnie koszmary... :P
Mnie też ten kudłaty karzeł śnił się po nocach. To jakiś spisek był, żeby puszczać niby bajkę dla dzieci, a przecież to czysty horror :D A teraz ludzie dziwią się że nasze pokolenie jakieś nie teges :P Aha Buka w muminkach też była straszna ale nie aż tak.
A ja tam nie bałam się Piszczałki ani trochę. Pamiętam,że jak byłam dzieckiem, zawsze z utęsknieniem wyczekiwałam następnego odcinka, bardzo tego diabełka lubiłam :)
A ja się nigdy Piszczałki nie bałam, bardzo lubiłam oglądać serial:) charakteryzacja piszczałki jest niesamowita i ta muzyka... nie wiecie gdzie mogę dostać film?? chciałabym zobaczyć go ponownie :D
Oglądałem to jakieś 20 lat temu w wieku 7 lat i srałem wtedy ze strachu... Śnił mi się z pół roku później po nocach i światło zapalałem hahaha. Straszyłem nim brachola młodszego a sam się go bałem hahaa. Ten image dziś by nie przeszedł w filmie dla dzieci. Oglądałem dziś jedną część po tylu latach i jakiś lęk mały miałem przed nim ale na wesoło już tak haha :D
wam też się śnił? o szlag, haha xD myślałam, ze jestem jedyna - to są
jedyne koszmary z dzieciństwa, które pamiętam, oprócz diabła brał w nich
udział jeszcze doktor z reklamy herbatki tetleya i alf xDDD
piszczałka był gosc,wszystkie dzieciaki sie go baly i moja siostra mnie nim straszyla wymuszajac posluszenstwo.eehh jest sentyment...
Piszczałki to sie nie bałam,nawet go lubiłam,ale pamiętam wrażenia z pierwszego seansu,to był chyba pierwszy film na który poszłam do kina,wydawał mi się przerażający,nakręcony w takim mrocznym,moczarowym klimacie,nigdy już potem nie czułam tego na żadnym filmie ;-)
Ale się ubawiłam tymi wpisami :) Wszyscy mamy podobne wspomnienia. Ja na tym fimie byłam w kinie jako mały brzdąc. Wyobrażacie sobie jak na wielkim ekranie wyglądał ten stwór? Mój lęk był spotęgowany, ale pamiętam (jak przez mgłę), że jednak film bardzo mnie wciągnął.
"Ja kudłaty durnowaty..." hehe :)
heheh.....no nie mogę :) ja też okropnie bałam się Piszczałki i pomimo że mam teraz 25 lat to nadal czuje lekki niepokój, kiedy ktoś wspomina o tym filmie...; normalnie nie pamiętam, żebym choć raz porządnie widziała całego diabełka, zawsze sie chowałam albo zakrywałam oczy :) do tej pory sie zastanawiam czy mam sobie pooglądac ten filmik ...niezły film dla dzieciaków.. .horror normalnie horror !
pozdrowienia dla wszystkich bojących się Piszczałki i jego widelca z połamanymi zębami :)
Ten diabeł to była największa trauma mojego dziciństwa! Kojarzy mi się z feriami zimowymi, bo wtedy go oglądałam.
Za to w wakacje bałam się innego serialu, nie znam tytułu i pamiętam go jak przez mgłę, ale był tam jakiś stwór, który wynurzał się z piasku, tez mnie przerażał. Ale ja ogólnie byłam mało odporna na tego typu klimaty, strasznie się też bałam Gargamela, drżałam przy każdym odcinku, że w końcu zrobi krzywdę biednym Smerfom...
Mnie interesuje tytuł tego filmu o tym stworze z piasku:D Też go pamiętam tak przez mgłe..to był jakiś goblin albo coś podobnego i było tam coś o złocie i że ten podstępny troll spełniał chyba życzenia takiego łebka...ale nie pamiętam dokładnie:P Chętnie bym to zobaczył ponownie;]
..albo tam było więcej dzieciaków i ten stwór im chyba pomagał...tak mi się coś przypomniało teraz...
ZNALAZŁEM!!!!!!!:D
http://www.filmweb.pl/f103890/Pi%C4%99cioro+dzieci+i+co%C5%9B,1991
Dzięki! Nareszcie będę mogła spać spokojnie, bo od lat chodził mi ten film po głowie;)Dlaczego ja się obawiałam tego piaslowego ludka, na zdjęciach wygląda niemal sympatycznie...? I dopiero teraz sobie przypomniałam motyw z życzeniami!
ja pamiętam że to oglądałam z młodszym bratem, starsza siostra i koleżanką rówieśniczką i jak na ekranie byl Piszczalka to wszyscy zasłanialiśmy sobie oczy i tylko siostra patrzyła czy juz go nie ma...a była jakś scena z chłopcem na wózku ito właśnie wtedy byl Piszczalka, nie?bo właśnie wtedy sie najgorzej balam:/nawet jak sobie przypominam to mnie ciarki przechodzą, i tak jak NunaT bałam sie Buki z Muminków...
Bał? Bał?!
Byłem cholernie przerazony kiedy po raz pierwszy oglądałem ten film! Miałem
może jakieś 4... maks 5 lat. Jaki chory umysł robi film dla dzieci z tak
przerażającym bohaterem!? Miałem później koszmary z diabłem nadziewającym
mnie na ten powykrzywiany widelec.
PS. Wypada tylko dodać, że jestem cholernie wdzięczny twórcom tego filmu.
Dzięki nim polubiłem "się bać" :D. Produkcja kultowa!
Oj... ja też bałam się Piszczałki... Obejrzałam ten film jeden, jedyny raz i więcej nigdy się nie odważyłam, choć ze mnie dzieciak już nie jest. :) Scena z chłopcem na wózku i Piszczałką po drugiej stronie skarpy oraz burza i Piszczałką za oknem pozostawiły po sobie niezatarte wrażenie :/... Do dziś ciarki mi przechodzą po plecach...
Ja srałem w gacie na widok Piszczałki, chociaż teksty miał fajne i
oglądałem ten serial, ale z nietęgą miną. Dzisiaj bardziej przypomina mi
naszą pierwszą damę. Nie wiem czemu, ale jak ją zobaczyłem pierwszy raz, ta
twarz wydała mi się dziwnie znajoma...
Poza tym w dzieciństwie bałem się jeszcze wilkołaków w Akademii Pana
Kleksa. Mordy swoją drogą (z wyglądu kojarzyli mi się z niemcami), ale
najbardziej przerażał mnie ten dźwięk, ni to skowyt... Cholera, do dziś
przechodzą mnie dreszcze.Polska kinematografia dziecięca była bardzo
straszna... (przed chwilą jeszcze dwa dreszcze przeszły).
Ja też strasznie bałam się tego diabła, miałam jakieś 6 lat jak to oglądałam, i pamiętam jak mój starszy brat mnie nim straszył, to była zmora dzieciństwa. A smoka z Willow też pamiętam ale na pewno bałam się go mniej.
Smok z Willow? Nie kojarzę kolesia? Macie jakieś liny ze zdjęciami?
Poważnie, jakoś mi uciekło z dzieciństwa. Nigdzie nie mogę znaleźć jakichś
zdjęć. Tylko film jest Willow.
Hehe a już myślałem,że byłem wtedy jakiś strachliwy,że bałem się jak
cholera postaci z bajki,a widzę,że większość miała tak samo.Przerażający
był z tym widelcem, brrrr
ps.przerazały mnie też gremliny w wieku bodajże 7lat ;))
z tego co kojarzę(chodzi mi o smoka z willow) była tam scena na moście z tym smokiem ale dokładnie nie pamiętam właśnie też nie mogę znaleźć żadnych zdjęć
http://www.youtube.com/watch?v=RI788_z67a8&feature=related to jest fragment ze smokiem
Dzięki za linka do filmu. Niezbyt ładny ten smok, chociaż właściwie potwór
bardziej do niego pasuje. Można się wystraszyć. Kiedyś na pewno był się
zesrał w gacie
Panicznie bałem się sceny z tym monstrum... teraz można się z tego tylko ponabijać. Ogólnie Willow jest filmem obfitującym w sceny, które potrafią przestraszyć, lub wywołać niepokój, u większości dzieciaków xD.
Jednak w moim przypadku to Piszczałka był totalnym apogeum strachu przez pewien okres mego żywota.
i to niby był film dla dzieci ?!?! ja chyba przez 5 lat od momentu jak
puścicli mi go rodzice miałam koszmary. Przecież z tego był by super horror
i do tego jeszcze ten jego widelec z zakrzywionym zębem ... brryyy .
Ja się go nie bałem, a nawet go lubiłem, był bardzo pocieszny z tymi swoimi powiedzonkami. Nie wiem może jestem nienormalny ale mnie jakoś Piszczałka nie przerażał, a kiedy kręcili ten film miałem jakieś 3 lata