Nie mówię że jest zły. Całkiem niezły. nawet go lubię.
Jest to jednak przeciętna komedia romantyczna z piosenką w tle. ^^
:D
No i znowu ktoś chciał być mądrzejszy od wszystkich i przetłumaczył "Music and Lyrics" jako "Prosto w serce". Ale i tak nic nie przebije "Orbitowania bez cukru" i "Wirującego seksu"...
To przykład aktorstwa i sztuki filmowej, która choć nie jest napompowana i nie sili się na głębię to jednak pozostawia człowieka ze świadomością, że nie zmarnował czasu ogladając ten film.
Bardzo lubię lata 80 w muzyce, a film o gwiazdorze z tych lat i piosenka udająca tamten styl to wybuchowa mieszanka. No i oczywiście świetni gwiazdorzy - Hugh Grant i Drew Barrymore. ; )
moim zdaniem najlepszy jaki w życiu oglądałam no i jest on z Drew Barrymore ;*!!
kocham ten film , a piosenki słucham bez przerwy!
Godny obejrzenia! Polecam !!
Wczoraj obejrzałam i żadnych emocji we mnie nie wywołał,nawet najmniejszych ani uśmiechu ani wzruszenia...Nic ciekawego jednym słowem,ale faktycznuie fajna muzyka.
Słabiutki. Poprostu zero iskrzenia między głownymi bohaterami. A hugh grant - jak go lubie, tak tutaj wypadł słabo. 3/10
Film cienki i to bardzo... na siłę "oryginalna" fabuła i aktorzy z wyższej półki niestety w żaden sposób nie potrafili zrobić z tego czegokolwiek ciekawego... słaby, nawet jak na komedię romantyczną ;p
Film przewidywalny i naiwny, ot taka komedia romantyczna typowo amerykańska. Dobra na jesienną nudę wieczorami, ale na pewno nie wielkie dzieło kino światowego.
Grant na 4, stroi za dużo min, natomiast Drew powinna za tą rolę dostać złotą malinę. Przesadzona, sztuczna miejscami, beż świeżości i spójności, rzuca się w oczy, że udaje. Najlepszy całym filmie jest teledysk z początku, takie właśnie były teledyski z lat 80, szalenie pocieszne.
Oglądałam go pierwszy raz na pewno nie był by taki dobry gdyby nie kapela pop. Ogólnie aktorzy byli zaje i pomysł naprawdę polecam go >
film prześwietny, jeden z tych lekkich filmów do których można wracać:) Właśnie obejrzałam drugi raz i naszła manie taka refleksja, że mogłabym porównać się do siostry głównej bohaterki ( nomen omen świetna rola nie tylko tu, ale i w pamiętnym serialu Trzecia Planeta od Słońca:))Co prawda nie ma 38 a 30 lat i nie...