PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 189 tys. ocen
6,3 10 1 188963
5,7 63 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Troche nie zrozumialem tego filmu. Nie wiem, bylem zmeczony i po piwie to moze dlatego ale
wydal mi sie kompletnie nielogiczny. Bede wdzieczny jak ktos normalnie jak czlowiek odpowie
mi na moje pytania, a nie zacznie filozofowac jak wiekszosc ludzi na tym forum.
1. O co chodzilo w relacji Vickers - jej ojciec, Dlaczego byl wobec niej nieszczery?
2. Po co ten robot zarazil chlopaka glownej bohaterki? Jaka przemiane on przechodzi, jaki byl w
ogole cel i zamysl tej sceny?
3. O co chodzilo z ta cywilizacja, dlaczego chciala smierci ludzi? Jaki mieli w tym cel?
4. Co ze soba niosla pierwsza scena?
5. Czemu ten robot byl taki "cicho-ciemny". Kto zlecil mu te wszystkie knowania? Ojciec? Jaki
mial w tym cel?
6. Czemu ten robot chcial by glowna bohaterka "urodzila" obcego. To bylo chyba jednoznaczne
ze mu na tym zalezalo.
Generalnie takich scen w filmie zauwazylem bardzo sporo. Rozumiem ze rezyser zaplanowal
kolejne czesci ale to chyba za duzo niewyjasnionych spraw jak na jeden dosyc dlugi film. Widz
odbiera go wtedy jako dzielo nielogiczne i niespojne. Kompletnie nieprzemyslana taktyka

ocenił(a) film na 6
rocki_2

1. bo był stary i zdemenciały
2. chodziło o to, że David wiedział wszystko o technologii inżynierów mimo, że ojciec Vickers nie wiedział o niej kompletnie nic. logiczne? jak cały film
3. o to w tym filmie chodziło, nie wiedzieliśmy i się nie dowiedzieliśmy
4. ciekawe efekty specjalne, klimat katedry
5. to było przebrzmiewanie odyseicznego "I'm sorry, i cant do that Dave", stąd też imię robota
6. miał wirusa. a serio to wszystkie jego czyny najwiraźniej prowadziły do powstania obcego. Czemu? bogi święte wiedzą, może stary był szurnięty i chciał być jak lobo: zyskać nieśmiertelność wybijając jednocześnie resztę ludzkości przy pomocy obcych, tyle, że nawet inżynierowie sobie z obcymi za bardzo najwyraźniej nie radzili a co dopiero stary ramol. najważniejsze pytanie: skąd on w ogóle wiedział jak użyć tej technologii a skoro ją znał to czemu po prostu jej nie użył żeby przedłużyć sobie życie? film z gruntu bez tołku moim skromnym zdaniem.

ocenił(a) film na 6
rocki_2

1. Wydaje mi się że był to typowy konflikt interesów. Dziadek chciał tylko recepty na odmłodzenie/wyleczenie/życie wieczne, blondyneczka - pionierem historii i zdobywcą nowych światów.
2. Zapewne przewidział, iż dojdzie co małego "conieco" a celem było urodzenie obcego. Pokrętne tłumaczenie, ale chyba jedyne sensowne. A chłopak - no zwyczajnie go zeżarło od środka, i tyle.
3. Ich "chciejstwo" chyba nie było wyjaśnione, w sumie dobrze. W domyśle - Inżynierowie stworzyli życie na Ziemi a potem z jakichś powodów postanowili to życie zniszczyć. Powodów mogło być mnóstwo: od zwykłej nudy po niezadowolenie z rządów PiS w Polsce ;) Dzieło zniszczenia zastopowali Inżynierowie Inżynierów o których pewnie będzie w Prometeuszu 2.
4. Pokazywała, jak Inżynierowie stworzyli życie. Ich DNA stało się źródłem DNA ziemskiego życia.
5. Android miał na celu przyprowadzić staruszka do Obcych i nawiązać z nimi kontakt. Całą "ludzka" część załogi to byli tylko pomocnicy do odwalenia czarnej roboty.
6. Patrz pkt 5. Pewnie młody Obcy miał coś potrzebnego.

Dobrze, ze poruszając temat braku logiki, nie wspomniałeś o 100% zgodności DNA ludzi i Obcych. Jak na 100% podobieństwa strasznie dużo było tych różnic :-) Potem jeszcze było gdybanie, ze ich DNA jest "postępujące" - więc dalej nie wiadomo czy DNA zgodne czy tylko podobne.

ocenił(a) film na 10
rocki_2

Też mnie zastanawia ta pierwsza scena, jest to podobno narodzenie życia na ziemi z DNA inżyniera. Ale mi to strasznie nie pasuje... bo jeżeli tak miałoby być, to rozumiem, że człowiek kształtem / wyglądem przypomina Inżyniera ze względu na identyczne DNA. Ale co z pozostałymi istotami na Ziemi, które mają inne DNA od człowieka/inżyniera... Skąd one powstały?

ocenił(a) film na 8
rocki_2

Myślę, że to właśnie przemyślana taktyka i otwiera widzowi pole do interpretacji (i nadinterpretacji). A przecież 33-latek "Obcy" też rodził pytania. Uwaga, będą SPOJLERY! Czytałem fragmenty wywiadu z autorem scenariusza, zwraca on uwage np. na to, że planeta na której lądują w "Prometeuszu" to LV223, w "Obcym" była to LV426 - nie jest to więc i świadomie ta sama planeta (jak niektórzy tu twierdzą, sugerując się wrakiem statku). I podrzuca takie oto pytanie: czy aby rysunek naskalny został przez parę naukowców dobrze zinterpretowany (wg nich to zaproszenie na planetę Inżynierów) ?
Ciekawą postacią jest ten "ludzki" android (te podglądanie snów, w ogóle stosunek do Shawn, Lawrence z Arabii). zainfekowania obcymi komórkami - zwróć uwagę na scenę ze stołem bilardowym - andorid pyta Holloway'a "Jak daleko posuniesz się, co byś dał, żeby znaleźć odpowiedzi, po które tu przyleciałeś?" A ten odpowiada: "Wszystko i cokolwiek" - i wtedy dopiero dostaje drinka. Wykonywanie programu czy złośliwa ciekawość, ludzki czynnik?
A dlaczego ludzkość miała zostać wytępiona ? Jasnej odpowiedzi w filmie nie ma. Może dlatego, że ludzka cywilizacja rozwinęła się już technologicznie w takim stopniu, że byli w stanie na LV223 dolecieć. I w dodatku potrafili tworzyć własne istoty - androidy. Prometeusz w greckiej mitologii też ulepił człowieka z gliny. No i w scenie spotkania z Inżynierem David zostaje rozpoznany jako nie-człowiek i z własną głową rozdzielony.

ocenił(a) film na 6
rocki_2

To może tutaj zapytam. Jak to było, że ta laska uciekała do statku ratunkowego i miała tlenu na kilka sekund, a później sobie z niego wyszła i dalej chadzała po powierzchni jak gdyby nigdy nic?

ocenił(a) film na 4
endl3ss

Chyba uzupełniła braku tlenu i wzięła zapasowe "buteleczki" czy inne staffy?
Bo pakowała to do plecaka. Tak mi się wydaje.

ocenił(a) film na 6
NamiKissyKissy

Ogólnie mało logiki w tym filmie, pozszywana laska biega jak komandos, murzyn Janek na jej słowo wlatuje statkiem na kilka bilionów dolarów w statek obcych, kierując się na nieznaną planetę nie pomyśleli o uzbrojeniu statku mimo, że na pokładzie mieli broń? Statek obcych spada a nasze bohaterki zamiast w bok to biegną przed siebie. No i na końcu beztrosko bez wody i jedzenia polecieli sobie szukać stwórców stwórców.

endl3ss

Może zabrali żywność z modułu Vickers, jak prealien sobie gdzieś poszedł. Albo David zahibernował Shaw na statku obcych, tak jak na filmie był zahibernowany Inżynier. David w końcu nie musi jeść i pić. Wyjaśni się to w 2 części.

ocenił(a) film na 4
endl3ss

Ja też czułam zażenowanie, kiedy zamiast biec w bok (albo chociaż na skos, trochę w bok trochę w przód, by ich to nie dogoniło póki dobrze w bok nie zbiegną) to one wzdłuż jak to upadało. Parodia.

rocki_2

1. Bo najmniej należy ufać własnej rodzinie, zwłaszcza jak się ma w niej tak zepsutych egoistów jak Vickers.
2. Był zakochany w Shaw/nie lubił Charliego (facet nim gardził jako maszyną symulującą człowieka)/działał na polecenie Petera, by przetestować na kimś z załogi obca substancję/wszystko poprzednie to prawda.
3. Bo ludzie zabili Inżyniera-Jezusa/ludzkość się nie udała/ludzie rozwinęli się za bardzo i mogli stanowić zagrożenie/konkurencję dla Inżynierów.
4. Tworzenie życia na jakiejś planecie, być może Ziemi/zbuntowany Inżynier zatruł wodę na LV-233 (gdzie dzieje się akcja całego filmu), by zrobić na złość ziomkom - efekt widać potem na holografach w jaskini
5. Tak, Peter go kontrolował. David miał palić głupa przed załogą przez całą misję.
6. Nie chciał, potem gorliwie za to przepraszał. Spełniał pewnie polecenie Petera i nie miał jak się przeciwstawić.

ocenił(a) film na 4
rocki_2

1. Jeśli Vickers naprawdę była jego córką to sprawa jest prosta. Dziadek chciał żyć wiecznie, znów być młody. Myślisz, że w takiej sytuacji oddałby imperium pod władanie córki? Jej postawa w filmie jest jasna. Wayland o tym wiedział.
2. O przemianie ci nie powiem, nie zostało to wyjaśnione. Jeśli była to biologiczna broń to pewnie miała miejsce jakaś degradacja nosiciela. Dlaczego David go zaraził? Wyjaśnienie Snauta jest bardzo dobre i też tak uważam. Z drugiej strony Android wykonywał polecenia Weylanda. Może chcieli sprawdzić jak zachowa się ludzki organizm "zainfekowany" obcą substancją. Wtedy nie wiedzieli jeszcze, że jeden z inżynierów żyje, więc sprawdzali na zasadzie prób i błędów co się wydarzy.
3. Być może wiadomość zostawiona na ziemi miała być zasadzką. Skoro ludzie osiągnęli poziom swoich stwórców, sami stając się twórcami życia (David), zaczęli być postrzegani jako zagrożenie dla inżynierów. Znowu pojawia się temat władzy. Ciężko jest przełknąć fakt, że twój własny twór stał się równie doskonały jak ty sam. Widzisz analogie?
4. Pierwsza scena jest wyjątkowo słaba, dla mnie mogłoby jej nie być.
5. Robot działał na życzenie Waylanda. Ten jak wiesz miał swój cel - odzyskanie młodości, nie interesowała go metafizyczna i czysto naukowa strona całej tej ekspedycji. Dlaczego ukrywał swoje postanowienia przed córką? Patrz punkt pierwszy.
6. Patrz punkt 2.

senskomiksu

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi :) Troche sie od siebie roznia ale dzieki temu jakos poukladalem to sobie w calosc. Dalej jednak pozostaje przy zdaniu ze tworcy troche spartaczyli sprawe.