Zapraszam do zadawania pytań dotyczących filmu Prometeusz. Sądzę, że jestem w stanie
udzielić logicznych odpowiedzi na wszystkie pytania, które mogą być zadane na podstawie
obejrzanego filmu. Wszystko, co do tej pory przeczytałem na forach budzi wśród ludzi wiele
kontrowersji i posądzeń wobec Scotta o brak wyjaśnień. Uważam, że połączenie fragmentów
filmu z wątkami/scenami/sytuacjami, które miały miejsce wcześniej bądź później w samym
filmie umożliwiają pełne jego zrozumienie.
Zachęcam do zadawania pytań.
bo była skonstruowana dla Petera Waylanda (stad wcześniej pytanie Shaw do Vickers po co jej maszyna do wstawiania by-passów), choć z drugiej strony nie rozumiem dlaczego nie mogłaby obsługiwać kobiet jako takich, może chodziło o to że nie może wykonywać typowo kobiecych zabiegów jak np cesarskie cięcie.
Wg mnie maszyna po prostu nie miała wgranych operacji czy zabiegów typowo żeńskich, ale nie oznacza to jednocześnie, że nie miała wgranej kobiecej fizjologii, anatomii.
no właśnie. nikt nie przewidywał porodu na statku, więc nie było potrzeby wgrywać oprogramowania do robienia "cesarki". Nie wiadomo nawet czy w kosmosie mozna zajsc w ciążę, poza tym istnieje antykoncepcja. Nikt nie spodziewał się "porodu" aliena.
najpierw poinformowała - ze nie obsługuje kobie aby nie było łatwo zrobić aborcji - i zeby napiecie narosło
- ale jakoś bohaterka musiała sobie poradzic - wiec nagadała bzdur o ranie i obcym ciele
dlaczego to bzdury? - bo zaawansowana maszyna zaczyna od diagnoz i na pewno by "spostrzegła" ze nie ma żadnej rany w powłokach ciała.
ale nie ma tu logiki bo bohaterka by zgneła wiec rezyser postanowił że maszyna jednak "poradzi sobie z kobiecym ciałem.
to jest nielogiczne ale dla dobra filmu Scot robi w cholere takich wpadek.
Lekko naciągane żeby taka droga maszyna była tylko dla mężczyzn skoro wziął na pokład córkę (a jak by tak na prawdę zaszła w ciążę np. z kapitanem i potrzebna by była cesarka albo dostała nowotworu szyjki macicy:) Jakoś tak gładko sobie poradziła z kobiecą anatomią mimo że jej nie znała. Ale powiedzmy że to takie fabularne grzechy lekkie, które można odpuścić ze względu na zwiększenie napięcia.
Ktoś tam napisał, że nie było znieczulenia. A g... wyraźnie było pokazane jak sobie robi zastrzyk wielką żółtą strzykawą.
Bardziej mnie śmieszyło jak maszyna ją zszyła jakimiś spinaczami biurowymi. Przecież cięcie było poziome więc laser przeciął by jej mięśnie brzucha albo ścięgna a mimo to biegała jak na olimpiadzie. Po paru sezonach Doktora H. można by wymagać od scenarzystów większego realizmu.
Ta maszyna to jakiś prototyp made in china ;) Niech ktoś mi odpowie jak zainstalować tam ciężko chorego,rannego,nieprzytomnego pacjenta?W pozycji horyzontalnej wnętrze jest niedostępne W pozycji pionowej wcale nie jest lepiej.Shaw miała trudności z dostaniem się tam chociaż całkiem żwawo się poruszała i bardzo się jej śpieszyło :)gdyby ktoś się zastanowił to zrobiłby coś na kształt naszych tomografów.Wkładasz gościa na deskę a ten wjeżdża do piekarnika.A tam dzieje się magia :)
Mysle ze mozna uznac ze maszyna nie posiadala opcji cesarskiego ciecia. To akurat dotyczy tylko kobiet wiec maszyna poinformowala ze nie ma takiej opcji:). Film jest scf wiec mozna uznac ze spinacze posiadaja jakas substacje ktore pozwalajaca szybko zagoic rane.
Akurat przy powaznych operacjach gdzie skora jest rozcinana na dosc dlugim odcinku, stosuje sie metalowe spinacze ktore nei zostawiaja mniej widoczne blizny nizeli nic.
Vickers była tez androidem wiec po co jej maszyna chirurgiczna? :) a nazwała Weylanda Ojcem, gdyz ją swtorzył, moze byla pierwszym androidem i nikt nie mial o niej wiedziec, stad pompki i sen w komorze, Ash tez spal w pierwszym obcym tak dla zmyłki ;)
Ciekawa teoria, ale łatwa do obalenia.
Po pierwsze, Vickers okazuje emocje.
Po drugie, Janek raczej nie mógłby przelecieć robota xP.
Vickers była jego córką-zasiadała w zarządzie Weyland,było to wyraźnie powiedziane-robot nie mógłby być wiceprezesem
może po prostu została stworzona na obraz jego córki i zaprogramowano ją tak by myślała że jest córką tatusia ... a prawdziwa vickers może była na ziemii bo kto by zarządzał firmą pod nieobecność ojca?
Jak wyżej robot nie mógłby być wiceprezesem,tak samo nie mógłby dowodzić tak ważną misją,Janek był kapitanem statku ale tylko statku i odpowiadał za lot,natomiast Vickers dowodziła całością.Natomiast na ziemi firmą zarządza zarząd-Vickers była viceprezes ale nie jedyną-zarząd może mieć kilku vice
dlaczego chcieli zniszczyć ludzi, chociaż ich stworzyli? dlaczego pozabijał ludzi jak go obudzili zamiast im coś powiedzieć?
A kiedy Janek zaliczał Vickers w jej kabinie to stary Weyland podpatrywał zza med poda?
Moim zdaniem maź wywoływała tylko i wyłącznie mutacje DNA- które są nie do przewidzenia. Prometeusz z 1wszej sceny "zasiał" na Ziemi życie - od niego się zaczęło - a dalej postępowała ewolucja darwinistyczna. Tak samo był podczas akcji filmu na planecie. Maź dostawszy się do jakiegoś organizmu mutowała w niemożliwy do przewidzenia sposób. Na samym końcu widzieliśmy 1wszego xenomorpha, który później ewoluował. Albo gdy ludzie weszli do komory z tymi "urnami" bez kasków - wydychając CO2 zmienili skład chemiczny i z ziemi wylazły dżdżownice, które zmutowały w wyniku wylewania się mazi z urn. Pozdrawiam. Aha.. i ważna uwaga - maź zaliczyć można do broni biologicznej, ponieważ zawsze gdy dostała się do jakiegoś organizmu, mutowała w coś AGRESYWNEGO - chcącego pozbawiać życia inne istoty a nawet i rozmnażać się w nich. Prometeusz który dał życie na Ziemi miał inną mieszankę - "ekstra mieszankę" - która spowodowała jego własny rozpad i tworzenie nowego prymitywnego życia, które ewoluowało przez miliony lat aż ewoluowało w LUDZIA ;)
A gówno prawda co do mazi.
maź EWIDENTNIE ma zaprogramowany kierunek rozwoju/mutacji i efekt jest absolutnie przewidywalny.
Dzdzownica ktora wlazla do mazi i wyewoluoawala w kobrę posiadala cechy aliena i facehuggera , oraz kwas; druga infekcja, Hollowaya tez prowadzila w sposob dosc chaotyczny (to zalezy zapewne od organizmu zainfekowanego, od nosnika) ale do konkretnego, zaprogramowanego skutku.
nie ma tu miejsca na chaos
maz to genetyczny "bioformer" przyspieszajacy ewolucje gatunku w nim ZAPROGRAMOWANEGO
subst wypijana prez SJ z poczatku filmu nie ma nic wspolnego z czarna mazia (gdzie kiedy ktos powiedzial ze jest inaczej?)
zwracam uwage na pewne fakty naukowe; maja jak wiadomo miejsce prace nad terapia genową a nosnikiem genow jakie maja byc wprowadzane do organizmu, są rozne wirusy
I tu widac inspiracje: moim zdaniem maz zawiera żywego wirusa z DNA drapieznika doskonalego; Amen
"subst wypijana prez SJ z poczatku filmu nie ma nic wspolnego z czarna mazia (gdzie kiedy ktos powiedzial ze jest inaczej?" - po wypiciu tej substancji, łańcuch DNA SJ się przeobrażał (to było pokazane nawet na samym początku) więc mutował tak jak czarna maź, ale mogę się mylić. Pozdro
Jak to się stało, że ci dwaj goście zgubili się w korytarzach mając elektroniczne mapy i kontakt ze statkiem?
Nie patrzyl na mapy, mowil ze pamieta droge, a jak sie okazalo nie pamietal, tylko gdy sie zorientowali bylo juz za pozno. Czlowiek w stresie robi rozne glupoty ;)
Może bym uwierzył gdyby ten gość był księgowym, ale to jakiś geolog. On bada skały, pewnie pracuje dużo w terenie - łazi po górach i pewnie nie mało po jaskiniach. (do czego inaczej byłyby mu potrzebne jego 'pieski' jak nie do robienia map jaskiń?). Taki koleś nie raz pewnie musiał zostać sam w ciemnościach za towarzystwo mając tylko skały. A tutaj ma z kim pogadać i ma łaczność z bazą i jest tak zestresowany, że myli drogę i nie potrafi korzystać z mapy? I ja mam to kupić? A jeżeli tak beznadziejnie radzi sobie ze stresem to dlaczego zostaje wybrany do załogi "Prometusza"? Na rozmowie kwalifikacyjnej nie sprawdzano jak radzi sobie w stuacjach kryzysowych??? Dlaczego Vikers zatrudnia gościa, który ma problemy ze stabilnością emocjonalną, co raczej widać na pierwszy rzut oka? Jego umiejętnoiści są unikalne i niezastapione?
Wydaje mi się, że Vikers sabotowała misję ojca, dla tego możliwe, że wybrała takiego gościa, a nie innego.
dlaczego statek kosmicznych albinosów ma kształt uchwytu na miske? czy istnieje jakaś rasa kosmicznych gesslerów - siewców dobrego smaku;)
No to masz robotę na resztę nocy. Sru.
Dlaczego dżokeje wyglądali inaczej, skoro ich DNA pokrywało się z ludzkim?
Nie zastanowiło was - gdzie są kobiety SJ? Nie potrzebują ich? Patriarchat?
Naprawdę po kilku kropkach na rysunku idzie rozpoznać układ planetarny? Czy to wystarczy, aby spakować manatki i lecieć?
Nie wydaje się wam, że wejście do militarnej bazy obcych jest zbyt łatwe? Bez zabezpieczeń, strażników, pułapek. Nic. Dżokeje nie spodziewali się, że ktoś może tam dotrzeć?
Robak w jaskini – to lokalna forma życia, czy produkt SJ?
Na hologramie dżokeje wbiegają do magazynu z bronią biologiczną. Czy dlatego, że byli już zarażeni? Więc dlaczego tam? A może uciekali przed zarażonym, czyli SJ, który stracił głowę?
Czy biolog(!) Millburn spał na wykładach o bakteriach i mikrobach?
Dlaczego kochający skały geolog(!) Fifield, pomimo kontaktu z czarnym Jankiem, zabłądził?
Dlaczego Fifield i Millburn wrócili do magazynu z mazią, chociaż wcześniej oddzielili się od reszty, bo nie mieli zamiaru tam wchodzić?
Jakim cudem odcięta głowa SJ po 2 tysiącach lat zachowała się w tak świetnym stanie? Inżynierowie nie rozkładali się?
Co badacze chcieli osiągnąć przez wbicie w głowę SJ tego „stymulatora drgawek”?
Dlaczego Holloway nie ostrzegł innych i ukochanej? Przecież wiedział, że coś złapał.
Czy na „Prometeuszu” w ogóle był lekarz?
Dlaczego maź jednych rozpuszcza, drugich zamienia w zombie, a innych w ojców kałamarnic? Może istnieją różne typy mazi?
Millburn przez seks z wężem umarł? Nie powinno coś mu wyskoczyć z brzucha?
Dlaczego Millburn nie stał się zombiakiem?
Jakim cudem Shaw nie dostała krwotoku wewnętrznego po usunięciu z jej brzucha potworka? Maszyna tylko pozszywała jej ciało na zewnątrz. Jak zszywacz. Shaw nie miała organów wewnętrznych?
Czy nikogo nie interesowało, gdzie Shaw uciekła i co zrobiła z płodem?
Czemu miał służyć wątek Weyland-Vickers ojciec-córka?
To możliwe, aby humanoid spał 2 tysiące lat i tak szybko się przebudził?
Dlaczego ludzie budzą SJ, który miał w planach zniszczenie ludzkości? Czy proszenie go o ratowanie życia starca nie jest niepoważne?
Z jakiego powodu Vickers wystrzelono z „Prometeusza” w osobnej kapsule, a nie w jej wypasionym pokoju? Czy Vickers i Janek wiedzieli, że siedzi w nim wielki kalmar?
Kalmar rósł szybko, ale żeby bez jedzenia rozrósł się do 3 metrów?
Dlaczego wielki kalmar chciał wciągnąć SJ do pomieszczenia, że aż łysy musiał zapierać się nogami, zamiast rzucić się na ofiarę, przygnieść ciężarem i zapłodnić?
Czy w pozostałych statkach na planecie także spali inżynierowie mordercy?
Czy znaleźli spiżarnię na pokładzie rogala? Podróż na rodzinną planetę SJ może zająć sporo czasu. Co Shaw będzie jadła i piła?
Albo ja albo "Prometeusz". Liczba ludzi stawiających podobne pytania sugeruje, że jednak film.
radzę ci odpuścić gatunek science-fiction,bo to dla ludzi z wyobraznia i ROZUMEM,choć to drugie dotyczy większość gatunków.Oglądaj sercem a będzie mniej głupich pytań.
Zdecyduj się - mamy oglądać ten film sercem czy rozumem? Jeśli sercem, jak Ty, to faktycznie - żadnych pytań nie będzie. Jak rozumem to niestety - fabuła Prometeusza poraża głupotą, a science tam tyle, co kot napłakał. Jedynie fiction nadrabia, ale na parodię jest tego też zdecydowanie za mało.
jakoś ciężko ci wyobrazić że można oglądać i rozumem i sercem?Rozumem mi chodzi raczej o odrobinę samodzielnej interpretacji.Tak jak czytasz książkę czytasz to używasz rozumu.Niestety w filmie sceny są wizualizowane,I niektórych sceny mogą być niejasne,ale powyzsze pytania wołają o pomstę do nieba.To jest prequel sagi obcego.dla nowicjuszy może być nudny,bo nie wiedzą o co chodzi.
nie nie... niech ktoś odpowie na te pytania. chętnie poznam odpowiedzi. Pytania nie są w cale głupie tylko zahaczają o największe wpadki filmu więc niech ktoś je wyjasni.