umiera czy przeżywa , proszę o spoiler :)
Nie uwierzysz,Zostaje rozgnieciona na miazgę przez toczący się po ziemi statek Inżynierów.
Nie będę opisywał szczegółów tej sceny.Od jej epickiego wymiaru jest tu kilku specjalistów)
Bardzo dobrze!
Jak ja nie znoszę tej postaci. Polubiłam całą załogę, nawet (serio) Millburna i Fifielda, lecz na widok Vickers za każdym razem miałam ochotę jej przyłożyć. Taka histeryczna, kostyczna i niezrównoważona emocjonalnie z niej osoba była, która tylko starała się zgrywać bezduszną przed załogą. Nie wiem czemu tylu ludzi myślało, że to robot. Ona przecież ledwo panuje nad emocjami w wielu scenach, do tego musiała mieć własny moduł z jedzeniem i piciem.
Ta sama płeć, może dlatego. Ponadto przypomina mi moją poprzednią pracodawczynię ;)
A sposób grania zgapiła od Fassbendera. Było o tym w którymś z linków do wywiadu z RS, który publikowaliście.
W każdym bądź razie nie widzę nic szczególnego w sposobie jej grania w tym filmie. Imo przeciętnie. Zresztą scen z Vickers nie było tak wiele jak np. z Rapace.
Mnie się tam podobała ta postać. To dziwne co piszesz bo ona właśnie doskonale ukrywała emocje. Sam myślałem że może być cyborgiem jak David, Bishop z Obcych Camerona, czy postać grana negdyś przez Iana Holma w Obcym ósmym pasażerze Nastromo.
Vickers cały czas histeryzowała ;) A sztywną starała się zgrywać właśnie dlatego, bo nie radziła sobie z emocjami.
David nie chciał jej przekazać wytycznych Weylanda - już się wściekła i doszło do rękoczynu.
Janek kazał się jej ewakuować. - Wrzaski, piski, panika, chociaż reszta załogi spokojnie pogodziła się ze śmiercią.
Holloway'a chciano wprowadzić na pokład - też krzyki i wrzaski.
No i sam koniec - bezbrzeżne przerażenie i ryk, gdy umierała. Wstyd po prostu jak ta tak wielką panią, jaką udawała.
Wiadome było, że nie jest robotem, kiedy David powiedział, że w jej personalnym module znajduje się żywność i woda dla niej.
A Biszkopt (;p) czy David to androidy, nie cyborgi, czyli 100% tworzywa sztuczne, bo cyborgi mają część prawdziwej tkanki, część podzespołów, przeważnie biometalowych. Ten z Obcego to Ash.
Nie zgłębiałem aż tak dokładnie profilu psychologicznego pani Vickers. Pewnie dlatego że nie miałem okazji zalukania tego filmu w normalnych warunkach w kinie, a jedynie na internetowym kamie. Mimo wszystko ja lubię kobiety z taką fizyczną postawą. Nie koniecznie chodzi mi o to co sobą prezentowała Vickers w chwili zagrożenia, ale ogólnie o pozę zimnej przywódczyni, jeżeli wiesz o co mi chodzi. Dla przykładu podobne fizycznie postacie pojawiają się w filmach Ja Robot, Otchłań, czy ostatnio Pamięć absolutna. Mówię tylko o fizyczności. Odnosnie androidw i cyborgów, to użyłem słowa cyborg gdyż Cameron w Obcym pod adresem Bishopa uzywa takiego właśnie określenia, chociaż zgadzam się że wymienionym powyżej postaciom znacznie bliżej do androidów, i tak powinno się je nazywać. Pozdrawiam.
no fakt. Jest wiele niedociągnięć i absurdów w tym filmie, ale żaden nie przeszkadzał mi tak jak właśnie scena "śmieci Charlize Theron".
Co nie zmienia faktu, że to jak dla mnie najlepszy film tego roku.
Pozdrawiam!
Jeśli chodzi o absurd, to śmierć Theron jest niczym w porównaniu ze sceną, gdzie ta druga laska robi sobie operację na żywca, a potem ma jeszcze siłę po tym biec i jakimś cudem wtedy jej szwy nie pękły. LOL
Być może, ale jednak bardziej durne wydawało mi się to, że laska biegnie prosto kiedy może odbić na bok i jest uratowana. Scena "operacji" jakoś mi nie przeszkadzała ;).
Jak by się tak dłużej zastanowić, to w sumie, raczej miała marne szanse, by uciec. Sam fakt, że statek obcych był ogromny, a na jego tle ludzie byli malutcy, niczym mrówki. Musiałaby mieć nie wiem jak mordercze tempo ucieczki, by jakoś uniknąć śmierci.
Niekoniecznie. Elizabeth była w takiej samej sytuacji, a jednak udało jej się bez większego problemu uratować ;).
Elizabeth jak kobieta bardziej wiotka i rozciągnięta wpasowała się pomiędzy rogalik a podłożę)
ta scena ucieczki jest jak najbardziej naturalna. gdybyś był w takiej sytuacji biegłbyś dokładnie tak samo. tak działa ludzki mechanizm - jak coś cię goni to w panice nie myślisz logicznie i biegniesz na wprost
Chyba, że jesteś doświadczonym torreadorem. Przed bykiem podobno nie problem uciec, pod warunkiem, że nie biegnie się cały czas na wprost, tylko w ostatniej chwili robi ostry skręt. Byk jest (podobno) mało zwrotny.
Natomiast mi wydaję się, że nikt z nas nie może powiedzieć jakby biegł w takiej sytuacji, bo po prostu nigdy nam się takie coś nie przydarzyło i nie wiemy jak nasze ciało i umysł reagowałoby wtedy.
Już to pisałem w innym temacie ale podam jeszcze raz - wito_filmweb ma rację:
Różni ludzie inaczej reagują na dane sytuacje. Przekonałem sie o tym na własnej skórze:
Kiedyś wyzwałem gościa który był jakies kilkaset metrów ode mnie i zaczął mnie gonic na rowerze. Byłem łepkiem i zacząłem uciekać po polnej drodze w linii prostej, a obok drogi po lewej jak i po prawej kilka hektarów pól - mogłem tam wbiec ale nie pomyślałem. Do dzisiaj sie zastanawiam dlaczego tak zrobiłem.
Także umysł płata figle jak się zesteresujesz i adrenalinka poleci.
PS. Dorwał mnie sukinsyn :D
Wszyscy krytycy narzekają na tę scenę, ale nikt nigdy nie rozmawia o tym, że Shaw wstrzykiwała sobie co chwilę środek kurczący mięśnie, przeciw krwawieniu i znieczulenie miejscowe w jednym. I co chwilę odpoczywała i wyła z bólu, aż do końca filmu. To sf, więc wiadomo, że nie możemy patrzeć na te technologie przez pryzmat wiadomej i znanej nam dziś wiedzy medycznej. Sam fakt istnienia Inżynierów i Alienów jest już przecież absurdalny ;) Gdyby wszystko tłumaczyć naukowo, mielibyśmy film typu science.
Mały offtop - mam pytanko. Właśnie przejrzałam filmiki na youtube i znalazłam tam coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=YvcLiay0Zms (scena od 0:16 minuty). Czy to było dodane pod koniec filmu, czy nie? Na kopii, którą ja oglądałam w nocy, tej sceny nie było, dlatego się potem dziwiłam, że Prometeusz niewiele łączy ze słynną serią ALLIEN.
Jak się nie ma czasu na kino, to czasami się trzeba ratować nawet w taki sposób. Cóż, życie :/
Przecież bilety są po 16 zł czy 17 zł :< Mniejsza...tak to najprawdopodobniej Królowa z Obcego (ogólnie pierwszy ksenomorf).
ale czas się pocić przed tanim PC masz?
weź lepiej idź do fryzjera dobrego, najlepszego w twojej wsi, zadbaj o siebie i na film!!!! nie do kina!!!!!
Nie masz czasu więc ściągasz wersję nagrywaną z ukrytej kamery w dodatku bez dodatkowej sceny. Powiedz mi jeszcze coś czego nie wiem.
Oglądam tylko online, jak już. I co jesteś taki zdziwiony? W końcu ja nie siedzę całymi dniami przed komputerem, jak ty. Tak dobrze, to ja nie mam.
Było.
Pewnie to coś będzie bohaterem drugiej części, bo wlezie na statek Davida i Shaw ;) A tamci zawiozą obcego na planetę Inżynierów.
Z ciekawości przejrzałam kopie dostępne w necie online. Brakuje tam kawałków filmu. Np. na kinomaniaku poleciały w kosmos najlepsze fragmenty "Prometeusza": David cieszący się z projekcji holograficznej oraz spalenie Hollowaya. Czyli nie warto nawet tego odpalać...
I nie wierzę, że ktoś nie ma czasu na kino, czyli 2 godzin miesięcznie na film. Czym się niby różni oglądanie kopii z komputera a pójście do kina pod względem czasowym? Na obejrzenie filmu poświęca się przecież tyle samo czasu.
Dlatego w necie ogladalam to w nocy (w dzien nie da rady). Ale nie wazne...
Czyli jednak druga czesc bedzie? Cos wiadomo na ten temat?
Tak, będzie 2:
http : //film . polter . pl/Prometeusz-2-potwierdzony-w58005
Będę czekać na ten film, bo ponoć ma dostarczyć odpowiedzi na wątki rozwinięte w 1 części, np. dowiemy się, kto jest Bogiem wg RS. Ciekawi mnie też niezmiernie, czy i jak Shaw naprawi Davida (strzelam, że użyją modułu Vickers, bo cały Prometeusz poszedł się... ale scena musiałaby się odbyć jeszcze przed narodzinami obcego z ciała Inżyniera, chyba że mutant sobie gdzieś pójdzie i minie się z naszym duetem). No i jak potoczą się dalej losy tej dwójki, czy w ogóle dotrą do planety Inżynierów (powtórka z "Dnia Niepodległości"?)
Dobra wiadomość dla przeciwników P.: będzie nowy scenarzysta ;)
To super. Dziękuję za informacje :) Już jestem ciekawa, jak dalej to będzie wyglądało :)
Niedługo ma się pojawić wersja na DVD? BlueRay, w której znajdzie się wycięte 30 minut filmu.
te sceny z inżynierem staruszkiem ( i innymi 7 SJ) , to wersja reżyserska. Ridley mi wspominał, że jego wersja będzie znacznie ciekawsza
:)
btw, były dwie rasy SJ: siewców i destruktorów ( o tym też Ridley mówił)
Kolega chyba nie umie czytać wypowiedzi wyżej "To sf, więc wiadomo, że nie możemy patrzeć na te technologie przez pryzmat wiadomej i znanej nam dziś wiedzy medycznej." ...a marudnicy dalej swoje...
Aniu...poza lekami istnieje fizjologia.Mięsień rectus abdominis bez odpowiednich zrostów nie działa najzwyczajniej w świecie.A jest on kluczowy dla akrobatyki głównej bohaterki)
To nie były leki tylko magiczne mikstury przyspieszające regenerację mięśni tak jak u Wolverina. Co teraz?
Taa to czemu magicznie nie zregenerowali marwej załogi, obecnie i 60 lat w przyszłości w Alienie też mogli, ale widocznie tylko Shaw miała takie dragi od znajomwgo dealera.
Przezprostne...za wysoko na cięcie Pfanensteila . Jakieś dalsze pytania zakresu medycyny czy żadnych.Bo ja mam jedno.Dlaczego Shawn sama się znieczulała w maszynie za kwadrylion dolarów?
Bo to medpod tylko dla facetów, a kosmiczni mężczyźni są twardzielami i operują się bez znieczulenia ;)