Kurde film mojego dzieciństwa, wałkowany na VHSie niezliczone razy. Co tu dużo gaać, stare dobre gó**o. Ta klima, te roboty, te dialogi. Extra moc specyficznego bezpowrotnie zdechłego odłamu kina w charakterystycznym wydaniu. Pomijam fabułę bo to nie ma być recenzja. Kto widział za młodu ten ma fajne wspomnienia, ja mam. Nara. Nie twierdzę jednak, że to film dla dzieci. Chodzi mi tylko o to, że jeśli się ktoś w dzieciństwie nie przyzwyczaił do takich produkcji to chyba cięzko byłoby mu to przełknąć. Nara :D :D Dobre jaja.
podpisuje sie pod Twoim postem;)
ile ja ten film przewałkowałem na kasecie VHS to mało by mowic:P
A.//
Sam oglądałem po kilkanaście razy w ciągu tygodnia. Ale miałem na to jazdę. Jak teraz o tym myślę, to aż mi się śmiać chce. Podobnie było z Nemesis i innymi S-F z tamtych lat xD
6 z plusem za to co napisales kolezko
dialogi, psychodela, zajefajne roboty, bazooki, giwery wydajace mega dzwieki, blyskajace swiatelko na klacie - w tym filmie jest wszystko czego moglbym chciec od filmu majac 12 lat
ogladalem wczoraj i az sie lezka w oku zakrecila jak mi sie przypomnialo, ze za malolata "zgubilem" kasete z wypozyczalni i mama musiala zaplacic kare a ja maglowalem APEX kilka razy w tygodniu. tak bardzo kochalem ten film
ehhh...
9/10 za wspaniale wspomnienia z dziecinstwa
a film zostaje na twardzielu poki nas smierc nie rozlaczy...:)