PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=815535}
6,1 42 808
ocen
6,1 10 1 42808
4,3 30
ocen krytyków
Proceder
powrót do forum filmu Proceder

Nie jestem typowym targetem do którego film o Chadzie miał trafić. Na codzień nie słucham n rapu. Wcześniej nie znałem jego historii i nie umiałem wymienić żadnego utworu. Jednak okazało się, że Proceder to nie jest film jedynie dla wąskiej grupy obiorców, związanych z tą tematyką na codzień. To dojrzałe kino biograficzne, które potrafi zaciekawić widza wartą opowiedzenia historią.
Nie sposób docenić sposobu snucia opowieści z jakim mamy w filmie do czynienia. Przekaz uniwersalny i prosty, ale nie w negatywnym znaczeniu tego słowa. To rodzaj prostoty pozbawionej zbędnych ozdobników. Pozwala nam w pełni zagłębić się w historii i znaleźć czas, żeby ją odpowiednio przetrawić. Uniwersalność to słowo klucz, które pozwoli pełniej tę produkcję przeżywać.

W moim odczuciu największym plusem filmu jest jednak pewien element, który na pierwszy rzut oka może zostać odczytany również jako minus. Chodzi o kreację głównego bohatera, który nie wzbudza pełnej sympatii. Zdecydowanie inaczej odbiorą ten fakt osoby znające Chadę. Każdy z lubujących się w jego muzyce polubi też bohatera filmu. Staną za nim także wszyscy niosący na sztandarach „prawo ulicy”. Jednak przeciętny, wyzuty ze słabości do rapera pożeracz kina nie będzie miał jednoznacznych, pozytywnych odczuć. Powiem więcej, ja sam w wielu momentach - tych od wozem, myślałem sobie „a dobrze mu, ma to na co zasłużył.” Co najważniejsze.. z perspektywy filmu to wcale nie jest źle. Twórcy kina często zapominają, że widzowi spodobać ma się przede wszystkim film jako całość. Jeżeli bohater będzie przy tym nielubiany, to nic złego się nie stanie. Taką właśnie nutkę wyczułem w procederze. Nie jestem pewien, czy to zabieg celowy, ale jeśli tak, to z pełną świadomością proszę o więcej tego typu rozwiązań i jeżeli można, to jeszcze trochę więcej pieprzu. Uwielbiamy negatywne emocje w naszym codzienny życiu. Brzmi nienormalnie, ale tak przecież jest. W mediach społecznościowych śledzimy ludzi po to, by napawać się niechęcią do nich. Dlaczego więc nie użyć ich w celu przyciągnięcia widzów do kin?

Proceder rzecz jasna przyciąga widzów w inny sposób, a jednym z nich jest bez wątpienia muzyka. Tak jak pisałem już wyżej - nie znałem jej, nie kochałem i raczej się nie oświadczę, ale naprawdę doceniam to co mogłem w kinie usłyszeć. Przede wszystkim teksty, które pisał Chada trafiły do mnie. Sposób w jaki je tworzył, to jak starał się znaleźć dla siebie przestrzeń do działania zostało w filmie przedstawione wręcz perfekcyjnie. Jestem przekonany, że wielu twórców utożsamiłoby się nie tyle z całą historią, co poszukiwaniem z archetypem poszukiwacza jakim chcąc nie chcąc Chadę należy utożsamiać.

Jestem przekonany, że film zostanie w pamięci na długo, może nie tak długo jak chcieli by tego jego fani i niektórzy recenzenci, ale jednak. Ma to co powinien mieć film, który chce się oglądać - wciąga, bawi, porusza i przede wszystkim intryguje prawdą na ekranie. No i napawa optymizmem dzięki dialogom, bo wielu polskich twórców mogłoby się uczyć tworzyć je, właśnie na przykładzie procederu.

Pawko85

Bo ten koleś nie wzbudzał, ani nawet teraz patrząc na te wideo czy fotosy, yto nie widzisz tam milego chłopaka z sąsiedztwa. Zobaczymy, wybieram się w ansīepnym tygodniu, zainteresowali mie filmem znajomi, którzy sluchają jego kawałków.

GoldenBoyGT

Jestem kobietą i mnie się 'wątek romantyczny' nie podobał. Całość filmu spoko

Pawko85

idę na premierę, więc zobaczymy juz w czwartek :)

Pawko85

Szczerze powiedziawszy to myślę, że to nie jest tak, że jak jest film o raperze to głównym targetem są fani rapu, owszem będą stanowić gros publiczności, ale bardziej bym powiedziała, że takie filmy są po prostu dla ludzi lubiących oglądać dobre filmy, a ostatnio bardzo często polskie równa się dobre. Jeśli po prostu ktoś chce być na bieżąco z kinem i ceni dobre dialogi i porządne aktorstwo tyo nie przegapi seansu Procederu - takie jest moje zdanie.

Pawko85

Miała już okazje zobaczyć film przedpremierowo i muszę powiedzieć, że jest naprawdę dobry. ;) Piotr Witkowski świetnie odegrał główną rolę plus wspaniała Małgorzata Kożuchowska.

Pawko85

dobry film o prawdziwych ludziach z krwi i kości!
Dziewczynom spodoba się wątek romantyczny ;)

faccnt304

fakt, podoba się ten wątek kobietom. ale nie ten watek jest najważniejszy;)

Barabarra

Wątek to chyba za dużo powiedziane. Mamy parę i tyle, brakuje mi budowania ich relacji. Ogólnie wiele "wątków" jest bardzo płytkich tak jak i ten miłosny. Skakanie po scenach jak u Vegi nie pomaga ale ciężko zmieścić życie w 2 godz. 17 min.

Barabarra, nie myl proszę kobiet z dziewczętami. Uważam, że kobietom nie może podobać się ani "wątek", ani Chada bo kobiety szukają stabilizacji, oparcia, a Chada był dużym dzieckiem, marzycielem. Prędzej będzie je irytowało jego nieodpowiedzialne zachowanie.

ocenił(a) film na 7
Bzium_3

Kobiety mówią, że szukają stabilizacji i oparcia a jednak często wiążą się z takimi powiedzmy łobuzami. Coś sprawia, że dziewczyny lgną do takich gości.

ocenił(a) film na 6
Bzium_3

Gościu życia nie znasz i tyle, wydaje ci się tak a jest inaczej.

ocenił(a) film na 6
Bzium_3

Było skakane po scenach, bo to film biograficzny rozciągnięty na okres dwóch dekad.

Co do wątków miłosnych, odniosłem wrażenie, że główny bohater podchodził do tego właśnie w sposób powierzchowny - głownie motywacja seksualna.

Pawko85

Jestem podobnego zdania. Ten film ma wszystko, co powinna mieć produkcja tego typu.

Pawko85

To był okres, w którym opinie o czyjejś twórczości wyrażało się osobiście, stojąc z kimś twarzą w twarz, a nie chowając się za numerem IP komputera i wysyłając kolejne mniej lub bardziej obraźliwe komentarze na forach. Może muzyka, jaką tworzył Chada nie trafia w moje gusta, ale przemycał tam szczerość. Jestem mega ciekawa filmu.

Pawko85

Jestem świeżo po filmie i jednak nie zgodzą się z Tobą. Z mojej strony zero sentymentu do Chady, może nadrobię teraz, po filmie jego płyty, a główny bohater mnie kupił spojrzeniem. Witkowski jest bardzo autentyczny na ekranie i te spojrzenia "Mamuś, nie martw się" itd mnie kupiły. Widziałam chłopaka uwikłanego w niekolorową rzeczywistość, który chciał pokolorować sobie świat, nie bardzo wedział jak. Trafił na takich ludzi, takie środowisko, takie, a nie inne okazje.

Pawko85

Zacznijmy, że ten film to "laurka" dla człowieka zdemoralizowanego, który został w jakimś stopniu obdarzony talentem. Zamiast skupić się na muzyce w głowie miał narkotyki i ciągłe kryminalne "wpadki" za co siedział w więzieniu co jakiś czas. I to nie był "dar do wpadania w poważne kłopoty" jak jest napisane w opisie na fw, ale zwykły idiotyzm "patola". I taka sama patologia jak on była/jest targetem odbioru jego muzyki, a nawet podziwiania kryminalnych występków, nienawiści do policji i innych wypaczeń.
Jest sporo osób, które zmarły w tym roku czy w ostatnich latach, które faktycznie przysłużyły się polskiej muzyce i kulturze, a filmu laurki takiej się nie dorobiły, bo po prostu ich kariera by się nie sprzedała np. Zbyszek Wodecki.
O Chadzie kręci się na już, bo jego muzyka leci z telefonów gimnazjalistów, gdy wracają na busa po szkole, żeby wrócić na wieś. Dzieci "hwdp" udostępniają jego muzykę na fb co rusz, a nie jeden składał dziwne oświadczenia po jego samobójstwie jak to jest mu go brak itp. Generalnie nie spotkałem normalnych ludzi, którzy słuchaliby jego muzyki. Raczej same przygłupy, które mają konflikt z prawem. Wiem co mówię, bo pracuje z takimi ludźmi. Do nich skierowany jest ten film i śmieszne jest, że reklamuje się go facjatą kożuchowskiej żeby randomów zaciągnąć do kina, że niby dobry film biograficzny.
"dar do wpadania w poważne kłopoty"... a wyskoczył naćpany przez okno, bo miał dar, przećpany łeb czy może to był zamach?
"Recydywista Tour" nazwa jego ostatniej trasy... naprawdę przykre jest, że ludzie fascynują się patologią w taki sposób. Więcej krzywdy narobił dzieciakom fascynującym się jego muzyką nawołując do nienawiści niż się może wydawać.

___ice___

Zgadzam się. I mnie smuci fakt takiej sztucznej afirmacji zdegenerowanych jednostek i usprawiedliwiania "sztuką" zachowań patologicznych.

użytkownik usunięty
___ice___

Od razu zaznaczę, że na film się nie wybieram. Uważam go za trefną wydmuszkę, która nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością. Natomiast wydaje mi się, że musieliśmy słuchać różnych kawałków Chady, bo i ile faktycznie zdarzają się utwory nacechowane pejoratywnie jak np. „Szukajcie a znajdziecie”, to jednak w swoich tekstach Tomek starał się ostrzegać słuchaczy, przed pójściem w jego ślady. Pierwszą styczność z twórczością Chady miałem w 2006, trafiłem na płytę „O nas dla was”, którą nagrali razem z Adamem Piechockim. Proponuję Ci zajrzeć do niej i w słuchać się w tekst :) Co więcej, jaki Chada był, każdy widział, ale czy jego zachowania były „zwykłym idiotyzmem patola"? Wydaje mi się, że z takimi konkluzjami należałoby się wstrzymać, po pierwsze ze względu na fakt, że człowiek nie żyje, a po drugie żaden z nas w takiej sytuacji nie był i nikt nie wie, jakby się zachował, wychodzę z prostego założenia. Nie znasz? Nie oceniaj. Kończąc ten przydługawy wywód, chciałem zapewnić, że nie uważam się za patusa, przygłupa, sebixa albo człowieka mało inteligentnego. Muzyka Tomka Chady, Piha oraz Ryszarda Andrzejewskiego (dla niewtajemniczonych - Peja) pomogła mi przebrnąć przez wiele trudnych okresów w życiu. Dzisiaj prowadzę własną firmę i jestem szczęśliwym człowiekiem. Przekaz, jaki niesieni w swojej twórczości Chada jest bardzo prosty, dlatego może umknąć - bądź wierny własnym zasadom, rób to, w co wierzysz, nie zniechęcaj się porażkami, wszyscy popełniamy błędy... Jeżeli będziesz chciał doszukać się nawoływania do przemocy, nienawiści i tym podobnych, to znajdziesz je nawet w bajkach Disneya. Słyszymy to, co chcemy usłyszeć :)

ocenił(a) film na 10

Nie mam nic więcej do dodania

Srał pies takie rady... jak 15 lat temu za czasów szkolnych pracowałem co wakacje przy układaniu kostki brukowej to tam połowa obsady były taka po wyroku. I prawie każdy jeden z nich był mądry, wygadany, normalnie filozof, bo takiego syndromu można się nabawić siedząc latami za kratami, gdzie jest czas na przemyślenia. To są także i momenty gdzie człowiek robi rachunek sumienia i nagle dochodzi do wniosku (chociaż nie zawsze) jak to źle narobił, ale jak wyjdzie to robi to samo i siedzi znowu. Trochę jakby o Chadzie, ale zmierzam do tego, że takich nie głupich gości co też prawili, że ja to dzieciak życia nie znam, a oni znają i przestrzegają mnie... życie znają bo w pierdlu siedzieli. To jest dla mnie taka nauka od typa co nigdy nie pracował, bo nie pracował, a kradł albo narkotykami handlował, jest ćpunem i kryminalistą... przestrzega mnie przed złem
Na Ryśku i całym SLU to ja też się wychowałem w latach 2000 - 2005, przy okazji Wzgórze, Paktofonika i kilku innych mniej lub bardziej poważnych autorów się znalazło i do tej muzyki lubię wracać... ale ja już nie mogę polskiego hip hopu od ładny nastu lat, tak samo jak nie mogę disco polo, bo jak widzę ludzi słuchających tej muzyki to oni dla mnie stanem umysłu się nie różnią. Oczywiście nie wolno wszystkich do jednego worka pakować, bo nie jedna normalna, prawilna osoba słucha sobie Chady albo Zenka Martyniuka, ale w przypadku większości tak jest i trzeba z tym żyć. Mnie raczej nikt nie posądza, że rocka na przemian słucham z deep house;m :) Nie dalej jak dzisiaj widziałem się z nielatem w wieku 15 lat, obecnie po czterech paragrafach, który miał być skierowany do ośrodka... rozmawiamy, a ten mówi, że w kinie był, to ja mówię, że pewnie na Procederze, a ten, że oczywiste. I nawet on powiedział, że ten film to mocno ugrzeczniona laurka, bo Tomek gorsze akcje odstawiał :D

___ice___

Słuchaj przygłupie z bananowego domu, miałem okazje poznać Tomka i porozmawiać na kilku jego koncertach i to że on miał problemy z prawem i narkotykami to nie znaczy ze nawoływal do tego innych wręcz przeciwnie. Chada był przykładem człowieka który urodził sie w nie ciekawej okolicy ale starał sie wyjsc na prostą niekoniecznie uczciwie. Więc zastanów sie nad tym co piszesz czasami.

Krawczyk92

Cala moja okolica miała ciężko, tylko ja poszedłem do szkoły średniej z moich znajomych! Jednak koledzy pomimo tego, ze prali się na ulicy i klubach etc poznajdowali żony i żyją skromnie ale bez przekrętów i z dała od policji. Usprawiedliwisz wszystko, a to był jego wybór- łatwa kasa, łatwe życie- odsiatka

Krawczyk92

xD
Już na starcie pokazujesz, że jesteś jego słuchaczem. Podejrzewam, że po takich słowach jak moje na żywo do bicia byś leciał, bo tak go bardzo Chade masz w serduszku. Na głowę się lecz i nie broń ćpuna kryminalisty, bo tak jak kolega wyżej pisze: Każdy ma swój rozum i nie można się usprawiedliwiać w ten sposób.

"był przykładem człowieka który urodził sie w nie ciekawej okolicy ale starał sie wyjsc na prostą niekoniecznie uczciwie"... jeszcze brakuje, żebyś na większe usprawiedliwienie dopisał: po mimo, że handlował narkotykami i ćpał je to przestrzegał innych przed ich spożywaniem. Wiesz co to jest oksymoron? no właśnie :)

ocenił(a) film na 6
___ice___

Ja podobnie, zaczynałem swoją przygodę z polskim rapem od Peji i Paktofoniki, jednak to płytę Chada Pih "O nas dla was" uważam za najlepszą w dziejach rodzimego hip-hopu. "Proceder" (2009) ze wsględu na swoją bezkompromisowość i nie tylko, również uważam za album warty uwagi. Obie płyty mam w swojej kolekcji obok wspominanych "Na legalu" Peji czy "Kinematografi" od Paktofoniki. "WGW" również kupiłem, ale wysłałem ją w prezencie koledze odsiadującego wyrok. Podejrzewam, że jemu ten album bardziej przypadł do gustu niż mi. Dla mnie był już bardzo odtwórczy, jak każdy kolejny. Mimo wszystko śmiało mogę powiedzieć, że jestem fanem Chady, choć nie przypadła mi do gustu jego cała twórczość. Sprowadzając całość do rynsztoku ocieramy się o ignorancję, choć może to tylko kwestia odmiennego gustu. Jeżeli mamy na myśli zaś kwestie "ogółu odbiorców", to to samo możemy powiedzieć o "ogóle odbiorców" Marvela czy Polsatu. Poprostu taki mamy "ogół", a wspomniane przez Ciebie gatunki muzyczne jako te mało ambitne, są w naszym kraju najpopularniejsze. Film nie stara się być niszowym i tego nie kryje. Swoją drogą mnie trochę rozczarował, ale to ze względu na dysonans pomiędzy akcją filmu a opowiadanymi historiami w piosenkach rapera. Wszystkim nie dogodzisz, ale odbiór filmu ogólnie jest pozytywny więc można uznać go za sukces.

Fortel

To, że coś jest popularne nie znaczy, że musi być dobre.

Jakoś odnoszę wrażenie, że odbiorcami tego filmu są widzowie twórczości Vegi... to faktycznie Proceder to może być małe arcydzieło, dla niektórych.
Ale już dobra nie chcę szydzić...
Różnica dla mnie między Peją i Paktofoniką, a Chadą jest taka, że jednak dzieli ich epoka, bo jakby nie patrzeć rok 2000, a 2016 czy obecnie prawie 2020 to praktycznie przepaść.
Wtedy to młode chłopaki po 20 lat robiły muzykę, mieli kontakt z używkami i na bakier z policją w sumie na własne życzenie, ale raczej klepali biedę. Nie byli obwieszeni łańcuchami jak choinka w grudniu, a w swojej muzyce skupiali się co najwyżej na marihuanie, a nie waleniu ciężkich dragów. Chada stary chłop w wieku 30 - 40 lat, przećpany łeb, hajsu w brud z jednej strony opowiada jak to by chciał normalnie żyć i się cieszyć, a z drugiej wiemy jak się prowadził i ta cała "recydywa", o ciężkich narkotykach "śpiewają" sobie od tak jakby to był cukier puder na pączkach, które jedzą codziennie, a do tego prawdziwy kryminał. Dawanie przykładu dzieciakom, które go słuchają, że siedzenie w więzieniu jest "cool", bo dziwni ludzie często lubią budować swoją legendę o tym jakim to nie jest cwaniakiem i grypserka to jego rzecz. A z grypserką w zakładach karnych jest faktycznie tak, że tylko największe przygłupy odsiadują od deski do deski i nie jest ich faktycznie dużo. Każdy raczej stara sie być w porządku żeby go szybciej wypuścili i nie udaje gita, stawia się całemu systemowi żeby pokazać, że nie jest d*bilem. Jest nim, bo siedzi w miejscu w którym siedzi i to dłużej niż inni.
Lecz już pomijając samą postać i skupiając się na tylko muzyce chociaż próbowałem słuchać nie raz nie znalazłem nigdy dla siebie nic co faktycznie nuciłbym gdzieś pod nosem. Za bardzo depresyjna jest jego twórczość. Nie mam takich problemów i nie potrafię się z nimi identyfikować.
Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że naście lat temu jako nastolatek inaczej do mnie trafiał rap, a inaczej teraz kiedy moja droga życiowa jest diametralnie odmienna od takiego chady, lecz w sumie z poważnego słuchania hh, szerokich spodni i bluz z kapturem wyrosłem szybko, bo w wieku 16 lat... gdzie wtedy większość niż polowa moich płyt to był rap. Przestał pociągać mnie ten gatunek, a poza tym zacząłem zauważać jakie to wszystko potrafi być po prostu głupie. Tutaj naprawdę nie chodzi o gust, bo słucham wszystkiego dosłownie.

Ale nawet jakby spojrzeć na to z drugiej strony to 15 - 20 lat temu kawałek jakiegoś mało znanego rapera potrafił wejść na szczyt listy przebojów i leżeć tam miesiącami, bo było to po prostu dobre. Teraz mamy albo takich typów jak Chada albo jakieś pokolenie gimnazjum tamagochi czy inne ścierwo, które jest nigdzie. A jak już coś chce wejść do szerokiej publiki to z Golcami w zestawie albo jakiś Liber (bleh).

Krawczyk92

Co złego jest w pochodzeniu z normalnego domu, w którym zawsze były pieniądze? Czemu patusy zawsze przedstawiają to jako coś negatywnego? :D

ocenił(a) film na 8
___ice___

Kultura Hip-Hop powstała jak każdy wie pod koniec lat 70' w USA na ,,czarnych" blokowiskach. Z niej wywodzi się rap, który był (bo teraz niekoniecznie) muzyką buntu. Jedyną bezpośrednią formą muzyki gdzie ponad wszystkim liczył się przekaz. Raper musiał pochodzić z marginesu społeczeństwa, bo tylko w ten sposób mógł przekazywać problemy, z którymi się spotykał. Na początku, rap był skierowany do słuchaczy również będących na marginesie spoleczenstwa. Tylko oni mogli zrozumieć sens utworów i tylko oni mogli się z zawartymi w nich wartościami utożsamić. Rap od zawsze kreował taki obraz narkotyków, że na twardych zarabiasz, a miękkie konsumujesz. Tak samo Chada, nie gloryfikował kokainy. Przestrzegał przed syfem, w który się wpakował. Ogólnie twórczość Chady to jakimś stopniu prewencja. Młodzi słuchacze z bloków (ta tzw. patola jak mowisz) ma przynajmniej pośredni kontakt dilerką. To, że Chada siedział, uświadomi niektórym, że dilowanie jest bardzo ryzykowne, że lepiej w to nie wchodzić. A ci, którzy tego nie pojmą, czy przez tworczosc Chady czy bez, i tak pójdą w nielegal. Ja nie wychowałem się na blokach, ale wychowałem się na kulturze HH. Dzięki temu, że m.in. Tomasz Chada stworzył tak szczere utwory, jestem w stanie dopasować jego problemy do moich realiów, utożsamić sie z tą muzyką i czerpać z tego motywacje. Po twoich wypowiedziach, mam wrażenie, że z poczuciem rzekomej wyższości, wlaczyles kilka utworów Chady, żeby udowodnic jak bardzo jest od ciebie gorszy. Na siłę, najgłupszy pogląd może poprzeć argumentami. Proponuję się uspokoić i podejść do twórczości Chady jak do tworczości kogoś kto nie był kryminalistą i narkomanem. Jestem pewien, że znajdziesz przynajmniej jeden utwór, ktory do ciebie trafi.

ocenił(a) film na 1
stan2509

Wczesny rap nie był muzyką ludzi z tzw. patologii , co muzyką czarnych amerykanów, którzy mimo teoretycznie równych praw, wciąż byli marginalizowani w USA. Hip-hop, taniec, malowanie graffiti, były dla utalentowanych czarnych dzieciaków jedynym sposobem na twórcze wyrażenie siebie i dotarcie ze swoim przekazem do szerszej społeczności. Lirycznie początkowo był nurt społeczny, mówiący o problemach, i ten imprezowy, nastawiony na beztroską zabawę. Gloryfikacja gangsterki na dobre zadomowiła się w rapie w latach 90, dziwnym trafem zbiegając się z apogeum działalności gangów na obu wybrzeżach.

stan2509

" nie gloryfikował kokainy. Przestrzegał przed syfem, w który się wpakował." - ale zrozum, że nie... nie da się w taki sposób podchodzić do tematu zwłaszcza, że gość nie wpadł w heroinę, z której faktycznie ciężko wyjść, ale jakieś prochy, koks czy inne mdma wystarczy przestać pchać do nosa. Pijany alkoholik przestrzega mnie przed alkoholizmem... tak to nie działa. Tyle, a Chada był nabity wszystkim... pewnie i kwasem albo innymi psychotropami, aż do śmierci. Już pomijam ten fakt, bo cenię sobie twórczość muzyczną czy to nawet filmową ludzi, którzy od narkotyków umarli, ale ci ludzie nie rżnęli gangsterów i nie byli przestępcami siedzącymi w więzieniu co trochę za swoją głupotę.
Pracuje społecznie z trudną młodzieżą, która jest o krok od umieszczeniem w MOWie i ostatni przypadek z brzegu... 15-latek, 4 paragraf w ciągu dwóch lat, we krwi wykryta amfetamina i przyznaje się do niej otwarcie, a ulubiony artysta? Chada i na jego filmie był ostatnio w kinie... ty to weź mi powiedz jak ten Chada go przestrzegł, że żaden tekst z jego kawałka oprócz tego o kryminale i o spożywaniu narkotyków do niego nie dotarł? Powiesz, że przypadek... nie. Widzę takie akcje piąty rok, bo tyle w tym siedzę.

"uświadomi niektórym, że dilowanie jest bardzo ryzykowne, że lepiej w to nie wchodzić." - Dilowanie jest ryzykowane, bo handlujesz substancją zakazaną przez co będzie ścigać cię policja. No łał... no shit sherlock. Może wystarczy nie wdawać się w konflikt z prawem? chociaż powiem ci jaki jest największy problem tych ludzi. Oni handlując narkotykami czy dopalaczami sami zaczynają je żreć. Stąd biorą się ich kłopoty. Jakby tego nie żarli tylko siedzieli cicho i handlowali z trzeźwą głową mieliby o wiele mniej problemów, bo nie jeden był taki, który się faktycznie dorobił, a nie zaćpał. Chada jest przypadkiem jak tego robić się nie powinno. Jakby skupił się muzyce, a nie ćpaniu i wchodzeniu w konflikt z prawem to teraz by pewnie żył. Dlatego o kant kuli można potłuc rady takiego człowieka.

Ty mnie nie musisz uczyć o historii rapu, bo NWA znam i etymologia tego zjawiska tzn pato-gangsta-ćpunów twierdzących, że są muzykami jest mi znana. Zwłaszcza, że sam od najmłodszych lat się wychowywałem na w sumie pionierskich kapelach w Polsce pod koniec lat 90-tych... ale ci w większości nie rżnęli gangsterów i tym się różnili.

ocenił(a) film na 8
___ice___

No faktycznie, Chada był dobrym przykładem jak NIE być dobrym dilerem. Zgadzam się. Ewidentnie jeden z gorszych wzorów dla aspirujących dilerów. Sam jego życiorys natomiast jest dobrą przestrogą. Co za różnica czy kokaina czy heroina ? Opiaty bardziej uzależniają, ale to nie znaczy, że inne twarde narkotyki są łatwe do odstawienia. Tak samo uzależniają fizycznie i psychicznie. Ale to, że ta muzyka trafia do malolatów z potencjałem kryminalnym, nie znaczy, że jest to muzyka skierowana wyłącznie do takich ludzi. Przyznaję sie, nie mam stycznosci z taka młodzieżą, więc nie wiem w jakim stopniu ci ludzie są odbiorcami rapu Chady. Przypuszczam, że jako muzyka bezpośrednio zwiazana z tym środowiskiem może być na nią duży popyt w tych kręgach. Natomiast znam wielu ludzi, którzy słuchają Chady i normalnie legalnie żyją i pracują. Pewnie różnicę robi to jak tą muzykę odbierasz. Dzieciaki z tzw. ,,bloków" biorą teksty bezpośrednio do serca, inni dostoswują do swojej sytuacji i biorą zawarte rady metaforycznie. Gdyby nie Chada to tamci młodzi braliby przykład z amerykańskiego rapu lub z filmowych gangsterów. Wydaje mi się zresztą, że mniejszość twórczości Chady jest stricte związana narkotykami. Duża część jest po prostu o zasadach, honorze, relacjach.
Moim zdaniem, to co się aktualnie dzieje w rapie jest zdecydowanie bardziej niebezpieczne. Z racji, że autentyczność już nie ma żadnej wagi, zarówno ci którzy ćpają jak i ci którzy (jeszcze) tego nie robią, nawijają bez przerwy o imprezie i narkotykach. I to nie jakichś roślinkach (bo to juz nawet nie jest dla nich narkotyk) tylko twarde. Kodeina, xanax i inne leki stają się ,,modne". Odbiorcy tego ,,trapu" jak mówią są bardzo podatni na przedawkowanie. Chada przynajmniej odradzał (nawet jeśli można to uznać za hipokryzje) a nie ubóstwiał.

Wiadomo, że najlepiej nie przekraczać granicy prawa, ale do tego potrzebne jest zwykle jakieś wykształcenie (co nie jest raczej takie ewidentne wsród tej trudnej mlodzieży). Wolę nie osądzać nie będąc w sytuacji tych ludzi, zawsze latwo się mówi mając lepszą sytuację finansową i społeczną. Rap pozwolił wielu coś tam zarobić i wyrwać się z bagna. Chada prawdopodobnie sprawił, że ktoś stał się kryminalistą, ale bardzo możliwe, że zainspirował wielu do pisania pod bit zamiast do dilowania.

stan2509

No ale w większości jest skierowana do ziomeczków z osiedla, a nie babek po 40-stce pokroju Małgorzaty Kożuchowskiej. Mi wystarczy, że idąc przez miasto zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim jak słyszę w co drugiem telefonie, że leci kawałek chady z głośnika... przeważnie u jakiegoś smarkacza idącego na busa, bo na wiochę chce wrócić do domu. Zwróć takiemu uwagę, żeby słuchawki sobie założył, bo nie każdy tego słucha to za chwilę z głośnikiem jakimś niedużym zaczynają latać xD

"Duża część jest po prostu o zasadach, honorze, relacjach." to mnie najbardziej rozbraja w przypadku kryminalistów. Łamać prawo można, ale honor i zasady trzeba mieć :D

"Rap pozwolił wielu coś tam zarobić i wyrwać się z bagna." - lubię to wymyślanie, że coś czemuś pomogło. Tak samo jak ktoś poszedł się modlić do kościoła to pomyślność na niego spadła. Ktoś nasłuchał się rapu i jakieś niby wartości z tego wyniósł, które pozwoliły mu wyjść na prostą. To nie człowiek postanowił sam w sobie zrobić coś albo zwykły łut szczęścia na niego spadł tylko wiara w coś mu pomogła. Naprawdę mam wrażenie, że ludzie to sami nie rozumieją co gadają, bo kot mu drogę przebiegł ostatnio to ma pecha kolejny dzień xD

Równie dobrze dzieciak z dobrego albo bogatego domu może stać się kryminalistą, ćpunem i nie raz się tak zdarzyło i fakt jest taki, że nie ma zasady na to kto jakim stanie się człowiekiem. Można się starać i gunwo z tego będzie, a można nie robić nic i będzie złoty dzieciak. Dlatego jakoś średnio do mnie trafia, że rap mógłby komuś w czymś pomóc. Zwłaszcza, że obecnie najczęściej się słyszy muzykę w której koks używany jest jak cukier puder. Więcej złego robi cały ten gatunek niż dobrego.

ocenił(a) film na 6
___ice___

Pragnę zwrócić uwagę że teraz na czasie jest "nowa szkoła" w rapie i to głównie tego słuchają gówniarze na głośnikach JBL'a. Co śmieszne ta nowa szkoła jest hejtowana przez prawilniaków pokroju Chady że to gówno nie rap. że pedały w rurkach i wszystko jest udawane na pokaz. A co do całego nurtu i filmu to jednym słowem - patologia.

p98

ci co słuchają tymka, taco, quebonafide to dla takich od Chady są zwykłą banda pedałów, sprzedajnych prostytutek co robią pop, a nie rapują... to tak to się zgadza.

ocenił(a) film na 6
___ice___

No dokładnie, znaczy się mnie to śmieszy bo mam wyje**ne w ten gatunek.

p98

mnie śmieszy, że jedne często naćpane przebierańce ("nowa szkoła") poróżniają się z innymi też przećpanymi łbami udającymi gangsterów... tzn. może oni i są gangasta, ale siedzą za to wpierdlu co trochę... i jak tak o tym myślę to zastanawiam się kto jest głupszy. Swój na swojego trafił... też nie biorę w tym udziału, bo gdzieś tam jednych i drugich posłucham od wielkiego dzwonu, ale generalnie nawet cały ten konflikt i otoczka mnie odstraszają.

To jest taki problem jak z kibicowaniem klubowi piłkarskiemu Są kibole co lubią się prać po mordach, ganiać z policją, dostawać mandaty i inne kary... a są też normalni kibice, którzy lubią swóje klub i chcą oglądać jego mecze, wejść na stadion i wyjść z niego jak ludzie. Ze wszystkim tak jest w życiu w sumie. Z tym durnym hip hopem też, bo jest sporo artystów, którzy nie opierali się na dragach i gangsterce, a coś tam nagrali ciekawego... ale i słychać o nich mniej. Głupi konkurs popularności trochę ,ale co zrobić. Taki świat, ze co druga świeci dupą, żeby na nią uwagę zwracali.

ocenił(a) film na 6
___ice___

Taki świat że ludziom jest wkładane gówno do głowy. Popularność idzie w parze z pieniędzmi i ludzie dążą do tego za wszelką cenę. Bo to kojarzy im się ze szczęściem.

ocenił(a) film na 8
___ice___

Każdy swój gust. Najgorsi są ludzie, którzy gardzą rapem, bo są słuchaczami np. rocka i uznają tylko ,,ambitną'' muzykę. We wszystkim można znaleźć perły jak i najgorszy syf. Ale jak już ktoś się nastawi na swoją rzekomą wyższość, to co by mu nie mówić zdania nie zmieni.

ocenił(a) film na 5
Pawko85

Może obejrze w takim razie

ocenił(a) film na 5
Pawko85

Raz widziałem Chade na żywo na koncercie w 2011 i wydawał sie sympatycznym gościem w sumie chociaż jakimś najwybitniejszym raperem to on nie był

Pawko85

Dobra rekomendacja ziomuś ;)

Pawko85

Poszedłem z osobą, która nic nie wiedziała o Chadzie i też mu się podobało. Zainteresował się historią i nawet zaczął słuchać :)

ocenił(a) film na 7
Pawko85

Dziękuję, bo świetnie to opisałeś. Sam pochodzę z takiego środowiska, środowiska blokowisk, choć nigdy nie słuchałem rapu (metal, rock). Sam też w życiu niegdyś się pogubiłem i sporo popsułem. 8 lat temu wyszedłem na prostą i wiodę szczęśliwe i zwykłe życie. Niestety wielu ludzi, których poznałem, swoich rówieśników, już dawno nie żyją albo odbywają kary pozbawienia wolności. TAK. Ten film jest dla szerokiego grona odbiorców, ale na pewno też nie dla każdego. Pozdrawiam.

Pawko85

Ja też zostałam zaproszona na ten film przez fana twórczości Chady i przyznam szczerze, że mało wiedziałam o bohaterze. Ten film mnie bardzo pozytywnie zaskoczył i po wyjściu z kina, chciałam dowiedzieć się więcej. Wielki plus, wielkie pozytywne zaskoczenie :)

Pawko85

bardzo pozytywne zaskoczenie, polecam kazdemu, nie tylko fanom rapu zdecydowanie

Dominikowa_filmweb

Ja nie jestem, ani fanką rapu, ani fanką polskich filmów biograficznych - ale muszę przyznać, że teraz sie to zmieniło, bo jestem pod wrażeniem tego filmu, ile niesie ze sobą emocji, przekazu, bólu i miłości. Szacunek

JaninaMariaKowalska

Kurczę, ale to nie trzeba być fanem filmów biograficznych, czy fanemm danego gatunku muzycznego, film powinien bronić się sam, a nie jak to Mietek ostatnio podsumował w recenzji Uprowadzenia Agaty, że jedyne pozytywne komentarze dotyczące filmu nawiązywały do tego, że były fajne piosenki Krajewskiego ;) Proceder nie opiera sie tylko o muzyke, to jest po prostu dobre kino i widz, który lubi filmy i chce być w miarę na bieżąco po prostu sie wybierze, bez względu na to czy słyszał o tym gosciu czy nie ;) Ja osobiście polecam.

ArekTomczyk

zgadzam sie Arek! kazdy smialo na ten film moze sie wybrac i nie bedzie rozczarowany

ocenił(a) film na 6
ArekTomczyk

No to było dobre, jak ktoś chce Krajewskiego to niech kupi sobie płytę.

Pawko85

tez hip hop nie byl dla mnie targetem oraz subkultura zwiazana z tego typu muzyka
poszedlem na film od tak bo nie mialem co robic a bilet mialem "za free" no dobra zobacze jakiegos kolejnego "glupka" ktory sie nacpal i rzucil z okna ..
ale zmienilem zdanie pokazana w filmie patologia ostrzega ze dragi sa slepa uliczka , kradziez zawsze konczy sie odsadka w malo inteligentym towarzystwie
pokazalo rozdarcie mlodego czlowieka ktory wychowywal sie bez ojca..i popelnial niestety jego bledy nie wyciagajac wnioskow - nie stabilny w uczuciach bez wlasnej rodziny ucieka w uzywki ..konczy sie jak to zwykle smiercia

Film mimo ze hip hop jest dla mnie na koncu przed jazzem w muzyce .. trafil do mnie jako calosc to naprawde dobrze opowiedziany film

POLECAM mile zaskoczenie -

Pawko85

Tak wiem...minęły 2 lata ale nie mogę się powstrzymać po przeczytaniu tego ..hmm tego;) twoja bogata w słownictwo zwłaszcza to tyczące twoich uczuć i emocji wypowiedz brzmi jak tania rozprawka do szkoły:D coś w stylu :pani z szóstej klasy właśnie zadała:'napisz recenzję filmu ..." Jak chcesz się tym fachowo albo nawet hobbistycznie ale publicznie zajmować to proszę nie rób tego...bo ta cała pompatyczność rozśmiesza i męczy a nie skłania do obejrzenia filmu bądź refleksji na jego temat po obejrzeniu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones