Rok 1649. W ogarniętej frondą Francji toczą się bratobójcze walki. Dawni towarzysze broni i przyjaciele znaleźli się po przeciwnych stronach barykady. D'Artagnan nadal jest skromnym porucznikiem w szeregach muszkieterów, którzy znaleźli się teraz pod dowództwem kardynała Mazarina, nowego kochanka królowej i faktycznego władcy kraju,... czytaj dalej
Hmm, w sumie całkiem fajny film, ale... Niestety pozostaje jakieś ale. W końcu to produkt firmowany przez p. Lestera, twórcę 'Trzech i Czterech Muszkieterów', a nawet jego kontynuacja, więc i oczekiwania nie były małe. Nie mogę powiedzieć, żeby film mi się nie podobał, bo był całkiem fajny. Świetne kreacje...
To jest kontynuacja dwóch poprzednich filmów Lestera o Muszkieterach, tak? W "Czterech Muszkieterach" D'Artagnan zabija w finałowej akcji Rocheforta, więc co tutaj robi Christopher Lee? Pamiętam, że w powieści "Trzej Muszkieterowie" (na podstawie której Lester zrobił dwa poprzednie filmy) Gaskończyk nie zabił...