Dobry, ciepły, poruszający film dla dojrzałych ludzi.
Z ciekawością przyglądałem się tej grupie bardzo różniących się od siebie osób a stanowiących rodzinę. Grupę osób nie dorosłych do dorosłego życia, no bo skądże te nauki mieli brać jeżeli ta, która miała im to przekazywać sama, do swojej dorosłości, dojrzewała do dosyć późnego wieku ... itd, itd, itd. Sympatyczny ale tylko średniej, jak dla mnie, klasy film - 5/10 !!!
Jeżeli, tak tylko, pytasz to rozumiem, że doskonale znasz odpowiedź. Pozdrawiam.
Film i zabawny i wzruszający i dający do myślenia - połączenie, na które obecnie raczej trudno trafić.
od dawna pierwszy film , który podobał mi sie od początku do końca i przy którym naprawde sie uśmiałam
nie wiedziałam , że Tina to taka świetna aktorka , no i widziany pierwszy raz od bardzo dawna Timothy Olyphant
ale film wygrał malec goniący wszędzie z nocnikiem dla mnie 9/10
Film jest świetny. Oglądałem go 2 razy (w tym raz z rodzicami) i chyba zarzuce jeszcze raz.
Wprowadza w pozytywny nastrój.
I przypomina że życie to bajka, choć swoimi historiami troche się różni od opowieści z dzieciństwa ;)
Zdecydowanie na tak! Z tym że jest wątek o homo, jest zdrada, powiększone piersi itp... no i film o rodzinie żydowskiej, więc jeżeli to wszystko przejdzie to będziecie mieć ubaw ;)
Sama jestem w szoku, że film aż tak mi się podobał. Aczkolwiek naprawdę nie dość, że po prostu wciąga to jeszcze opowiada ciekawą historię. Nie jest to kolejna banalna historia, którą każdy sobie wymarzył w dzieciństwie. Jest czymś zupełnie odwrotnym, a przede wszystkim przekonuje, że naprawdę nie warto starać się żyć życiem idealnym... Pokazuje, że nic nie jest perfekcyjne i to właśnie powinniśmy zacząć doceniać. Polecam.
Nie tylko nie warto, co po prostu życie idealne czy z księciem ze bajki nie jest możliwe. Społeczeństwo i propaganda tłucze nam do głów, że ślub tworzy wieczne szczęście, a jest dokładnie odwrotnie. Oczekiwania kobiety wychowanej na bajkach o pięknej miłości zderzają się z brutalnym odorem pierdów kanapowego Janusza, którego głównym hobby jest obsługa pilota od TV. A czy Panie mają jakieś pasje? Głównie leżenie i rozmowa przez telefon. Jaka jest więc funkcja rodziny, oprócz płodzenia kolejnych nieszczęśników? Ludzie nie dają sobie szczęścia lecz głównie cierpienie i wyrzuty.
Ten film daje do myślenia. Na pewno nie podoba się ludziom ramkowym, żyjącym w świecie bajek, wiary w "czystość małżeńską" i wieczną idealną miłość.
Byłbyś tym kolejnym nieszczęśnikiem? A teraz na poważnie. Nie ma reguły na szczęśliwe życie, o ile takie w ogóle jest możliwe. Więzy małżeńskie bywają li tylko więzami, zgoda, ale ich alternatywa nie jest kusząca, przynajmniej dla mnie. Zatomizowane społeczeństwo z relatywistycznymi przekonaniami jest skazane na erozję. Co potem zostanie, nie wiem, nie jestem jasnowidzem. Podejrzewam, że ci, którym nie odpowiadają trwałe związki, kończą w rozsadzającej czaszkę samotności, łudząc się, że przygodne znajomości coś wniosą do ich życia. A poza tym zawsze lepiej jest być młodym, przystojnym i bogatym niż starym, brzydkim i ubogim.
Zgadzam się w 100 %%% ,nie jest to jakaś głupkowata komedia dla gimbazy dla których liczą się tylko cycki i dymanko.Dojrzalsi widzowie na pewno ten film docenią i się wprowadzą w doskonały nastrój oglądając go.Polecam i oceniam na mocne 7.
ehhh.... to chyba powinno się nazywać- "powiedzmy sobie banały, które znamy na pamięć z dużo lepszych filmów" ;9
Tez uznałem ten film za wtórny. To wszystko już gdzieś było, tylko w lepszym wydaniu.