Z całego serca odradzam - dość kiepski przeciętniak (choć z przykrością stwierdzam, że widziałam gorsze). Fabuła, mimo tego że ma luki, jakoś by uszła, gdyby nie drewniana "gra" aktorska... Brent może niech zostanie w swojej branży "filmów dla dorosłych", bo występowanie w zwykłych mu nie wychodzi.
Pomijam oczywiście świecenie klatami po oczach widza, bo w ostatnich filmach o takiej tematyce to jest chyba jakiś mus... Nie polecam. Absolutnie nie.
Niestety prawda." Gra" aktorska istne drewno, brrr dawno nie widziałam takiej kumulacji. Z jednym się z Tobą nie zgadzam, bo fabuła też do d.py. Jakiś zarys jest, ale tak kiepsko pomyślana, że obraża mnie swoją głupotą. Zero akcji, emocji, dialogi bez minimalnego polotu, sceny - w tym łóżkowa - toporne. Film jakby gimnazjalista dorwał się do kamery. Chociaż chyba obrażam gimnazjalistów. Odradzam.