Ogólnie historia może wydawać się banalna, jednak film jest ciekawy, wciągający, złożony!, przyjemny. Taki trochę familijny. Miło słucha się języka włoskiego, ogląda nieprzereklamowane twarze i naturalne, normalne, a nie przesadzone scenerie i stroje z lat 50. Słowem: Forma nie przerasta tu treści (Europa?:). To...
Widziałam niestety jedynie połowę drugiej części, a szkoda. Film porusza tematykę kościelno-klasztorną i to wcale nie z tej "dobrej" strony. Bardzo przypomina mi "Lot nad kukułczym gniazdem", gdzie grupa osób jest zależna od tej jednej; najważniejszej, której władza uderzyła do głowy. Warto obejrzeć, polecam :)