A na ścianie było tylko 11 (3,3,3,2) zdjęć. Hmmm...

Bo 12-go zabili na samym początku.

Był

Miesieczne nekro ale co tam. Tak byl jednym z oprawcow. Prezentuje on ofiary na ekranie w scenie "rok wczesniej". Ma inna charakteryzacje ale to chyba on. Albo to ambasador. Podobni obydwoje ciezko powiedziec.

pomyliło ci się z Garym który na pewno nie należał do elity (zabił tego ciemnoskórego granatem)

Don był

Właściwie, to co stało się z Garym? Uciekł podczas smażenia jajek (wy)sadzonych?

A już widzę po powtórce, podobna świnka do Dona, można się pomylić ; )

Ja obstawiam, że jednak nie był oprawcą. Broni nie opuszczał,, bo nikt by nie opuścił jak się do niego celuje. A tamta mogła tylko prowokować przez radiostację wiedząc kto pozostał przy życiu

Był

Ja myślę, że nie był z oprawcami. Ona podpuszczała ich, nie pierwszy raz coś takiego widziałam w filmie. To prowokacja by osoby przestały sobie ufać i zaczęły ze sobą walczyć. Tak o dla rozrywki.

nie był.

Był. Zdjęć na ścianie było 11. To raz. Dwa to skąd on wiedział, że ona wskoczyła do pociągu z dziennikarzem? To dwa. Trzy. Był koniem trojańskim. Nie zabijał, ale nie był z "zwierzyną łowną".

To bez sensu po co taki koń trojański w ogóle? To on na początku krzyczał by nie otwierać skrzyni bo to może być pułapka i co jakby go posłuchali? Elita zepsuła by sobie wtedy zabawę. Ze zdjęciami był taki myk aby wywołać wątpliwość ale pewnie było gdzieś poza kadrem. A o pociągu pewnie mu ona opowiedziała.

Nie wiem, po co go wyrzucili do tej grupy. Ostatnie, 11zdjecie, na ścianie to ten zabity w samolocie. Przyjrzyj się.
Dona nie ma tam.
I gdyby ona mu mówiła byłoby to w filmie.
Tak jak z tym szampanem dla cara, a na końcu ona go ratuje jak najdroższy skarb. Don był z mordercami.

Nie był z mordercami. Wystarczy posłuchać rozmowy w ich kryjówce, skąd wyskoczyła świnia w swetrze.Było tam zapytanie "Gdzie jest Oliver?". Chodziło o kierowcę, który ich wiózł do pułapki, ale dziewczyna się kapnęła, że ten kierowca ich zwodzi. Martwili się więc o kierowcę i chcieli już szybko zakończyć "polowanie" i wracać. 

... dodam, że ciągle prosiła, aby odłożył broń, więc domyślała się, że nie jest zabójcą i dała mu szansę. Gdyby odłożył broń, to prawdopodobnie nie zabiłaby go. Z zabójcami się nie cackała i nie prosiła ich o odłożenie broni, tylko od razu ich załatwiała niezależnie, czy byli z bronią w ręku, czy nie. Tutaj dała Donowi wybór czy jest z nią, czy przeciw.

Na koniec dziwna sprawa Garryego, który z nią został pojmany w pociągu przez wojsko Chorwackie. Garry natychmiast zginął potajemnie od noża, a Don dziwnym trafem się uchował, choć był w obozie dużo wcześniej przez nimi. Niby uciekał, a nie widać po nim zmęczenia, ani zadrapań.
Wygląda więc na to, że jednak Don był z zabójcami.
Rozmowa przez radio nie była więc prowokacją, a szefowa chciała zamknąć sprawę i nakazała Donowi, aby zabił blogerkę.
Szefowa nie wiedziała, że blogerka była w Afganistanie. Myślała, że ta nigdy nie miała do czynienia z walkami i będzie na koniec łatwym łupem.

Donald był z mordercami. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia na ścianie w domu Ateny. Są tam wszyscy na których polowano i nie ma tam Dona. Wiem, bo przewijałem film specjalnie. Pozdrawiam

Faktycznie, to tak zmienia caly film. To jest prosta historyjka a wy tam szukacie jakis ukrytych znaczen. Blagam was. Tak samo co za zanczenie czy gowna bohaterka byla ta, ktora chcieli porwac czy pomylka. CO ZA ROZNICA DLA HISTORII? ZADNA!!!!!

miki_58 Zgadzam sie z toba w 100%. Mam wrazenie ze osoby ktore pisza ze Don jest zabójca nie oglądały chyba tego samego filmu... Przecież w końcowej scenie Athena wprost powiedziala do Crystal, ze powiedziala to jej specjalnie, żeby go zabiła. Zawsze mnie to smieszy, jak ludzie dopowiadaja sobie jakies historyjki, zeby film robił sie coraz bardziej zagmatwany, a historyjki te najczesciej nie maja sensu, tylko po to zeby wyjsc na swoje i zeby nie bylo ze sie pomyliliscie i zamiast obejrzec dokladnie film to macie jakies teorie spiskowe... To jest film, ktory ma byc zabawny, prosty w odbiorze i nie trzeba nad nim duzo rozmyslac, ale i tak zawsze znajdzie sie ktos, kto będzie próbował rozmyslac nad głębią filmu i nad ukrytymi znaczeniami, nawet jesli to zwykla czarna komedia, ktora ma dostarczać rozrywki. :D

Wiem, że późno, ale dopiero obejrzałem :) Donald był z mordercami. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia na ścianie w domu Ateny. Są tam wszyscy na których polowano i nie ma tam Dona. Wiem, bo przewijałem film specjalnie. Pozdrawiam