Największym zagrożeniem dla Nowego Jorku i 9 milionów jego mieszkańców jest pożar. Bezpieczeństwo nowojorczyków zależy od ofiarności pracujących w największym zagrożeniu strażaków. Jednak pewnego dnia to zagrożenie rośnie: ktoś zaczyna do nich strzelać. Jeden z nich, Michael Brooks, trafia do szpitala z raną postrzałową. Kiedy wychodzi, postanawia na własną rękę odnaleźć zamachowca.