Polowanie na druhny

Czyli główny pomysł nawet fajny, ale potem niestety robi się dość typowo i przewidywalnie, a dowcipy raczej mało oryginalne. Zakończenie też nie najlepsze, ale pomimo tego film jakoś na luzie się ogląda i nawet go lubię, może ze względu na bardzo dobrą grę aktorów

Fajny pomysł, fajne wykonanie, ale ktoś kto wymyślił zakończenie zepsuł cały efekt.
Żenująca scena w kościele wygląda po prostu tak, jakby budżet filmu skończył się
przedwcześnie i trzeba było całość jakość połatać.

rzeczywiście jest beznadziejne. John wydawał się dojrzalszy, ale się spóźnił i zepsuł przyjacielowi ślub, bo nie mógł poczekać tych 10 minut ze swoimi wyznaniami. Do tego obraził się nie wiadomo o co.

Ale jestem zła,zła,zła,zła!!!!
Dlaczego?!Ponieważ TVN WYKROIŁ prawie najlepsze fragmenty...No więc już oglądałam ten film,a wczoraj chciałam tylko popatrzeć jeszcze na mojego ulubieńca (jest ich tylu,ale ostatnio jest nim Keir o'Donnell),czekałam na zabawniejszą scenę z nim "w roli głównej" ale się nie...

Te niecałe 120 minut filmu rozłożyłem sobie na cztery raty. Film mało śmieszny i nie dajcie się zwieść tytułowi, bo po 20 minutach film jedzie na schematach i wszystko jak po sznurku zmierza do happy endu, który jakież to wielkie "zaskoczenie" rozgrywa się w kościele podczas ślubu. Oklepane dowcipy, oklepane postacie,...