PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=660451}
6,9 134 tys. ocen
6,9 10 1 134468
6,5 60 krytyków
Pod Mocnym Aniołem
powrót do forum filmu Pod Mocnym Aniołem

jest również narąbany? Jeśli tak, to nie idę na ten film, bo będzie on przewidywalny. Jeśli nie, to też nie pójdę, bo Lajkonik na bank nastuka się najpóźniej w kolejnej scenie, co sprawi, że film ten będzie przewidywalny, jak to zawsze ma miejsce u tego reżysera.

użytkownik usunięty
Newerherdow

A Smarzowski tak bardzo chciał aby ci przypomnieć, że powinieneś w stosunku do siebie odczuwać tylko pogardę i w lustrze widzieć menela. Tak bardzo chciał, a ty.... ehhh
:-)

ocenił(a) film na 8

No, w sumie, to masz rację. On się stara, a ja jestem niewdzięczny i sobie czniam. Wezmę się ogarnę.

Natomiast ku pocieszeniu Pana Smarzowskiego chcę dodać, że obejrzałem niedawno film "Lot" z Denzelem Washingtonem w roli pijanego acz szlachetnego amerykańskiego pajlota. Otóż, po seansie stwierdzam, że Amerykanie guzik się znają na pokazywaniu alkoholizmu w filmach. Co to niby za alkoholizm? Jeden pijak i jedno tylko rzygnięcie (i to pochodzące od prawdopodobnie trzeźwej pasażerki). Dno i żenada. Taki alkoholizm, to za przeproszeniem mógłby u nas co najwyżej szokować w Misiu Uszatku.
Gdyby tenże dramat katastroficzno-obyczajowy nakręcił Pan Smarzowski, to nie tylko pajlot Denzel byłby nawalony, ale cała załoga również. Co tam załoga! Pasażerowie, wszyscy bez wyjątku byliby na promilach. Ten chłopczyk, który zleciał z siedzenia, byłby najbardziej nastukany. A poza tym, to kontrola lotów odurzona wódą doprowadziłaby do katastrofy dużo wcześniej, niż ujawniłaby się usterka maszyny. Co to byłby za film.

Panie Wojtku, niech Pan coś zrobi z tymi dyletantami w Hollywood, bo oni się nie znają! Nic, a nic. A Pan się zna. I nam Pan to pokazuje. I może już dość tego pokazywania w takiej marnej skali. Trza pokazać całemu światu, co Pan potrafi. Bo tak jak Pan, to nie potrafi nikt.
Polacy, poprośmy Pana Wojtka, by wyjechał hen do Hollywood. My się tu będziemy upajać jego rodzimą twórczością, a on niech walczy i nie ustaje w pokazywaniu światu świata, jakim jest w rzeczywistości.

No, to po maluchu.