konduktor upomina Zbyszka Cebulskiego gdy ten wsiada nieco nonszalancko i w ostatniej chwili do pociągu, który juz ruszył, a potem w kolejnej scenie niebezpiecznie z drugiej strony wagonu rozmawia z Martą nieco prowokując ewentualny wypadek.O ironio wszyscy wiemy jak zginął nasz wspaniały aktor.Można powiedzieć te sceny z filmu były "prorocze"...
to prawda, to jest wyjątkowo prorocza scena. I z tego co mi wiadomo po śmierci Cybulskiego właśnie w ten sposób ją często odbierano, dlatego ten film dla niego samego miałby się jakby stać 'proroczym'.
Widać że po prostu Zbyszek lubiał wskakiwać do odjeżdżających pociągów, dlatego w każdej scenie w tym filmie on wskakuje i pewnego razu mu się nie udało...
Cybulski faktycznie bardzo często wpadał do pociągów w biegu, ze względu na tryb życia wbiegał na peron spóźniony. Kawalerowicz w wywiadach dotyczących "Pociągu" wspomina o tym parokrotnie, więc konsekwencja wygląda trochę inaczej. Zachowanie prawdziwego Zbyszka jest oddane w postaci z "Pociągu" i to ono doprowadziło do tragicznego wypadku.
O tym samym pomyślałam, gdy w pierwszej scenie filmu Zbyszek Cybulski wskakuje do ruszającego pociągu. I gdy rozmawia z Martą wisząc na zewnątrz pędzącego już pociągu. I w kolejnej scenie wskakiwania podczas jazdy. I w następnej takiej...
Ten smutny "proroczy" aspekt filmu chyba najdłużej pozostanie mi w pamięci.
Dla mnie ten cybulski sztuczny aktor na maxa. Wyraźnie czuć recytatorskie kwestie, które zostały wyuczone z pamięci. Fakt, że facet jest przystojny nie czyni z niego legendy. Przeciętne umiejętności aktorskie, uroda niezwykła.
sztuczny?! Nigdy w życiu się z tym nie zgodzę, po prostu ta nadmierna teatralność gestów, charakteryzowała tamtejsze kino. Wszyscy prawdziwi aktorzy zaczynają od teatru, w przypadku Zbyszka był to Bim-Bom i chyba to o Nim dobrze świadczy, że teatr tak wyraźnie wpłynął na Jego manierę grania. Nie do pomylenia z żadną inną grą aktorską... dodatkowym Jego atutem jest ten niezmiernie enigmatyczny głos!
enigmatyczny głos? cóż to za nowomowa?
a co do gry aktorskiej, to niestety mam takie zdanie, jakie mam i end of topic
słownik nie gryzie; '' enigmatyczny
1. «zagadkowy, tajemniczy»
2. «niejasny, trudny do zrozumienia»
• enigmatycznie • enigmatyczność''
nie rob ze mnie idioty, doskonale wiem, co to znaczy, ale to slowo nie koreluje z głosem... enigmatyczna to może być historia, opowiadanie, klauzula, stwierdzenie itd... ale głos enigmatyczny?
błąd merytoryczny kochana.... sam słownik wyrazów obcych tu nie wystarcza...
Ta scena z konduktorem jest bardzo charakterystyczna, ale faktem jest, że Cybulski skakał do pociągu nie tylko w "Pociągu". Skakał również w "Salcie" i w którymś z wczesnych filmów... nie chcę strzelać, ale chyba w "Pokoleniu". Tak więc taka scena nie była wyjątkiem...