Jako dziecko, zafascynowana I częścią, gdy tylko dostałam Pocahontas II na wideo byłam wniebowzięta! Jednak po obejrzeniu zrzedła mi mina. Ten film zrujnował moje poglądy. Taka wielka miłość i nagle pfff.. (?) nie ma? Jak dla mnie to z Pocachontas zrobili jakąś latawicę co raz kocha na zabój tego, a potem innego. Mam gdzieś, że chcieli być zgodni z historią, ale Pocahontas to była moja ulubiona bajka, a oni to zniszczyli. Te emocje, przepiękna piosenka pani Górniak, pierwsza część to było coś! Wielka miłość, wielkie uczycie, wielkie przeżycia!
Ten John Rolf to totalna porażka W ogóle nie powinni go wprowadzać do filmu, albo wcale nie wydawać II części, moim zdaniem to najgorszy film disneya (oprócz kolejnych już nie wiem których części Shreka oczywiście)
W prawdziwej historii Pocahontas była z Rolphem i na dodatek szalenie go kochałam, czy ja tp muszę wszysktim pisać?!
Na miłość boską! Wszyscy wiemy że z nim była ale niemusieli pokazywać tego przecież w bajce . Przez to cały film wyszedł głupio i sztucznie.
...bo dzieci bardzo chcą usłyszeć, że Pocahontas wcale nie miała pięknych, czarnych włosów, tylko była łysa, puściła się z Johnem Smiths'em, a potem wyszła za Rolpha i zmarła na gróźlicę. Nie ma co ;P
"nie wszyscy, a poza tym jaki sens wukazywaniu zdarzeń jakie się nie zdarzyły? "
Kolego, rządzisz!
Jednym zdaniem pogrzebać 90% kultury i sztuki- to nie zdarza się codziennie:P
Ja obejrzałam Pocahontas II dopiero niedawno z moja małą kuzynką... i taaaak to było straszne:D dziecko się wynudziło a ja jej nie pozwoliłam przełączyć bo musiałam ta profanacje do końca obejrzec. Jak byłam mała to wymyślałam sobie alternatywne zakończenia, starałam się domyslić co mogło być dalej itp. No i proszę-dowiedziałam się-przesłanie Pocahontas II----> Love sucks...To tyle....
Zgadzam się z tobą w 100%. Pierwsza część była wspaniała... ale druga...ech....To nie uczy niczego dobrego dzieci. Przesłaniem tego filmu jest to, że jak spotkasz miłość swojego życia bez trudu możesz ją rzucić i znaleźć inną... :P
Pocahontas II to naj wieksze badziewie jakie widziałam trzeba miec talent żeby taką piękną historie spier..lić ale mam rozwiązanie II części wogule nie było bo przeciesz I a II strasznie się od siebie różnią więc to żaden problem poza tym zastanawiam się czy reżyser I części się nie wkur.. jak to zobaczył
wczoraj obejrzałam z moimi pociechami obie części (pierwszą oglądałam już poraz enty, natomiast część drugą pierwszy raz). Jedynka nie podlega dyskusji - piękna. Natomiast jeśli chodzi o dwójkę...no cóż podobała mi się, a szczególnie zakończenie, bardzo się ucieszyłam ze Pocahontas pokochała Rolfe'a i ze zostali razem. Smith nie pokazał się z najlepszej strony, tak bardzo ją kochał a nie odezwał się do niej, nie napisał, nie popłynął, rozumiem ze się ukrywał ale bez przesady, poza tym nie było już po nim widać zeby był strasznie zakochany w Pocahontas. Dlatego jestem zadowolona z zakonczenia.