Dlaczego 7 ?? Wojna tuż po wojnie, tym razem na Mazurach, w chwili, gdy przegrani już zdążyli odejść, wygrani nie nadeszli, a miejscowi musieli się pochować. W roli twardziela zaprowadzającego władzę Ryszard Filipski (porucznik Bartkowiak), bardzo dobry występ. Warto też spojrzeć w kadrze na plenery miejskie Pasymia. Scenariusz nie jest skomplikowany, choć występują niedomówienia, co niby szabrowała grupa Szczygła (Janusz Kłosiński) i co zamierzała dalej? Miejscowi Mazurzy występują jako tło narracji ale o nich opiera się konflikt między władzą a grupą szabrowników. Trochę ich mało w całości. Na koniec nieco chaotyczna strzelanina, chyba nie najlepiej zmontowana. Tytuł filmu jest mylący, można się spodziewać morskich opowieści, a nie mazurskich, mimo wszystko ogląda się dobrze i z ciekawością.
Film polecam Mazurom, osadnikom, oraz szabrownikom wszelakim.
Plusy
+ Ryszard Filipski (porucznik Bartkowiak)
+ scenografia i plany akcji
Minusy
- nie do końca dopowiedziane wątki
- chaotyczny pojedynek na zakończenie
- mylący tytuł