PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=751987}
7,0 170 892
oceny
7,0 10 1 170892
5,7 35
ocen krytyków
Planeta Singli
powrót do forum filmu Planeta Singli

Jeszcze pierwsze 1/3 jakoś się broni - prezentuje humor, przerysowany, anarchiczny, trochę w stylu Monty Pythona. Potem jest coraz gorzej. Zero okazji do wzruszenia się. Humor najniższego lotu. Naprędce sklecony, chaotyczny i nielogiczny scenariusz. Film nakręcony wyłącznie dla kasy. Po co rola "demonicznej" biznesłumen grana przez Ewę Błaszczyk? Główny amant w filmie (lekarz) jest nieciekawym, łzawym ciaparajdą. Itd. Finałowa scena z "rycerzem" jest szczytem obciachu.

antydaktyl

Uff nie tylko mi się nie podobało. Dziwię się, że jest tyle pozytywów... Ludzie śmiali się praktycznie, co każde przekleństwo...

antydaktyl

Święte słowa.

ocenił(a) film na 10
antydaktyl

Ta aranżacje piosenki Grechuty też Cię nie wzruszyła? Jeśli nie, to sprawdź, czy masz po lewej stronie klatki piersiowej serce...

ocenił(a) film na 6
elkaa

Wzruszyły? Dla mnie cały wątek "nauczycielki muzyki" oraz ten występ był największym elementem komediowym tego filmu. Cudownie było patrzeć jak gra na pianinie naciskając złe klawisze albo jak źle trzymane są instrumenty. Równie dobrze uśmiałam się na Zakościelnym i jego grze na trąbce (a raczej jakiejś próbie jej ukazania) w Listach do M. 2. Boki zrywać xD

ocenił(a) film na 8
telegrafistka

A kogo obchodzą takie bzdety jak odpowiednio naciskane klawisze, czy gra na trąbce to nie konkurs Chopinowski ani żadna filharmonia to komedia której rolą jest bawić widza. Nie czepiajmy się szczegółów bo to paranoja, liczy się całokształt.

ocenił(a) film na 6
Iwa_18

No przecież piszę, że mnie bawiła :) w tych momentach najbardziej :)

użytkownik usunięty
Iwa_18

Bzdety ?!
Ło matko i córko...jak dla Ciebie to bzdety to jesteś bardzo mało wymagającym widzem i tylko Ciebie może to nie obchodzić. Tp film sklecony na prędce i nic poza tym.
Jest cienki i płytki. Tyle w temacie.

elkaa

Ta aranżacja miała mnie wzruszyć?
Ja myślałam, że po Kamilu Bednarku nikt bardziej tego utworu (delikatnie mówiąc) nie zepsuje.

antydaktyl

Proszę proszę znowu jakiś niedorobiony krytyk co chodzi na filmy niszowe a ulubione kino to kino ormiańskie. Człowieku przestań piep... farmazony, film jest super śmieszy i smutny w odpowiednich momentach. Powtarzająca się fabuła ?? co za pier... jak chcesz się użalać nad filmami to zacznij robić swoje, wielki znawca od siedmiu boleści to jest problem z polakami wszystko wiedzącymi nadętymi ignorantami. Na pewno powiesz mi ze "dom zły" to super film( godzina z życia której nigdy nie odzyskam tyle wytrzymałem na tym gó...) do pustych łbów wychowanych w przeświadczeniu o własnej zajebi... nic nie dotrze. Oglądaj swoje ormiańskie przygłupie filmy a od tego się odp... bo gdyby więcej takich było to kino polskie wyglądałoby lepiej. Już nie wytrzymałem jak zobaczyłem tę gębę na awatarku co ten typ się odezwie to zawsze słowotok pierdół i farmazonów wyssanych z palca

ocenił(a) film na 3
kendzi13

Nic dziwnego, że jesteś zachwycony. Twoje słownictwo, ortografia i składnia doskonale pasują do poziomu tej produkcji. Jedni oglądają kino ormiańskie, inni wsteczne komedie oparte na stereotypach. Jak żyć?

ocenił(a) film na 4
antydaktyl

Podpisuję się pod wszystkim co napisałeś.

ocenił(a) film na 8
antydaktyl

Skoro ten film jest twoim zdaniem kompletnym pawiem to jak wytłumaczysz fakt, że śmiechy nie ustawały na sali kinowej co mogę potwierdzić i co więcej właśnie scena z rycerzem wszystkich powaliła. Fajnie jak ludzie się śmieją nie ważne z czego ważne jak, nawet z bylejakiej komedii lepiej się pośmiać niż być zgorzkniałym snobem. A sceny wzruszeń również się pojawiły już sam wątek muzyczny wpleciony w odpowiednich momentach łapał za serce.

użytkownik usunięty
Iwa_18

Teraz aby śmiechy nie ustawałay na sali już niewiele potrzeba bo śmieją sie z byle czego.

ocenił(a) film na 1

Wolę śmiac się z czegoś bardziej inteligentnego niż z byle jakiej komedii. Po co tracić czas na byle co?

użytkownik usunięty
SztucznyMrok

Święte słowa.

ocenił(a) film na 8
antydaktyl

A tak przy okazji następnym razem zanim posłużysz się jakimś nieznanym Ci dotąd słowem to radziłabym najpierw sprawdzić jego pisownię w słowniku wyrazów obcych bo to jednak chała robić błędy publicznie. Co to w ogóle za słowo biznesłumen??? chyba chodziło Ci o bizneswoman.

ocenił(a) film na 1
Iwa_18

NO SHIT!

ocenił(a) film na 3
Iwa_18

A brak interpunkcji to nie "chała"??

ocenił(a) film na 5
Iwa_18

...przecież to była celowa pisownia mająca na celu dodatkowe wyśmianie ;p

ocenił(a) film na 6
antydaktyl

Nawet przemowa końcowa głównego bohatera zerżnięta z Seksu w wielkim mieście. Dokładnie chodzi o mowę motywacyjną Samanty na temat..raka piersi ,która swoją drogą nie była udana. Żałosne.

ocenił(a) film na 3
antydaktyl

Wczoraj to coś "zmęczyłem" i dziś specjalnie przejrzałem komentarze by poszukać podobnej opinii - dzięki !!

ocenił(a) film na 1
antydaktyl

ja również próbuję się jakoś ogarnąć, ale nie mogę.

ocenił(a) film na 3
antydaktyl

Już wolałam nie pisać osobnego wątku jak zobaczyłam ocenę ogólną filmu. Skąd taka wysoka ocena na tyle głosów, nie mam pojęcia. Najwyraźniej poziom widowni w naszym kraju systematycznie spada w dół. Zrozumiałabym 5-tę najwyżej, takie dobre komedie jak "Facet z ogłoszenia",czy "Noce w Rodanthe" oceniam na 6.
Ten gatunek filmu powinien być plastrem na rzeczywistość, bajką głównie dla kobiet,więc jako ich przedstawicielka proszę polskich filmowców by już nie kręcili tzw. komedii romantycznych , bo zwyczajnie tego robić nie umieją.
Niech się ograniczą do komedii,a najlepiej niech jadą do Korei Południowej na szkolenia, bo zaprawdę powiadam, ich produkcje statycznie są lepsze niż nasze, a sporo już się ich ostatnio naoglądałam. W porównaniu do Korei Polska w temacie rozrywki filmowej wypada nie fatalnie,ale tragicznie.

ocenił(a) film na 3
sniezka_1

I jeszcze uwaga co do młodego pokolenia aktorów, których talent najwyraźniej jest chyba niszczony w szkołach aktorskich i filmowych. Nie umiem tego opisać, są mdli, nie umieją grać w filmach, zachowują się jakby nie chcieli być aktorami, jakby nie chcieli grać, są ogólnie biorąc przybici, smutni, co akurat fatalnie wypada w komediach romantycznych. Myślę,że Polacy w ogóle w miłość nie wierzą, nawet nie wiedzą co to jest. W naszej kulturze brakuje wzorca historii miłosnej z dobrym zakończeniem, bo tym jest w skrócie komedia romantyczna, dlatego powstają takie sztuczne, wtórne dzieła, jak ten film.
Jak się komuś ten film podobał od razu oświadczam,że nie piszę tego postu,żeby później się z nim publicznie kłócić tutaj na forum.
Z bólem,ale akceptuję odmienne gusta.
Dlaczego więc je piszę? Bo mam dosyć gadania,a najchętniej to swoją opinię przesłałabym do kogoś kto decyduje o podobnych produkcjach, bo zwyczajnie mi wstyd,że powstają takie złe filmy, jak Listy do M.2 ( czyli jak zabić ducha polskich świąt, które same w sobie są magiczne i dlatego cz.1-sza się jako tako broni) o innych produkcjach nie wspomnę.

ocenił(a) film na 4
antydaktyl

Film nie jest najgorszy, ale rzeczywiście wiele scen (w tym "rycerz") to mały facepalm...

ocenił(a) film na 2
antydaktyl

dokładnie. ostatnia dobra polska produkcja to chyba czas serferów

ocenił(a) film na 4
antydaktyl

dokładnie! + ja nie jestem jakaś super wymagająca jeżeli chodzi o komedie romantyczne, ale najbardziej uderzyło mnie brak jakiejkolwiek chemii między głównymi bohaterami i choć to było do przewidzenia że razem skończą, scena "wyznawania miłości" była tak marna... szkoda Stuhra, co on tam z siebie zrobił :(

antydaktyl

Czy chociaż jeden element scenografii i kostiumów nie stanowił lokowania produktów? Odnoszę wrażenie, że jedynym powodem powstania tej produkcji, było zebranie sponsorów i pokazanie ich wspaniałych produktów.

użytkownik usunięty
antydaktyl

Maciej Stuhr nadaje się do kręcenia karuzeli a nie grania w filmach. Chłopaki nie płaczą , Poranek Kojota ? Równie dobrze wrzucić na jego miejsce Karolka i film by się sprzedał byłby tak samo dobry. Nie pamiętam ani jednej jego kwestii która utkwiła mi w pamięci. Ojciec jego to jest prawdziwy aktor ;) a Maciuś to wypromowana aktorzyna . Takie czasy :)

antydaktyl

Moje podejście do tego filmu było na zasadzie "jak pies do jeża" (czytaj: będzie kolejny gniot z "kółkiem wzajemnej adoracji w rolach głównych i pobocznych"), no ale
1. deszcz padał, pada i (przy założeniu, ze telewizja czasami JEDNAK nie kłamie) padał będzie,
2. 9,90 PLN - nie majątek (a pismo się wywali bez przeglądania), więc wyzwanie zostało podjęte i ... przez 9/10 filmu można się bawić w odnajdywanie różnego rodzaju zapożyczeń (dla słabszych: zrzynek ;) ) z różnego rodzaju mniej, lub bardziej udanych komedii romantycznych. Ale (!) "wasza nieugiętość" zrobiła mi film - założę się, że ryk dotarł do sąsiadów.
Mówcie co chcecie - daję plusa, mimo, że:
1. nie znoszę Karolaka "za całokształt twórczości",
2. rzeczywiście grało tam głównie "kółko wzajemnej adoracji",
3. scenariusz nie był przejawem erupcji intelektu (bo mimo wymogu stereotypizacji i konwencjonalizacji można było ciekawiej dobrać sztampy),
4. gra aktorska w wielu wypadkach pozostawiała nieco (lub więcej) do życzenia.

P.S.
Jakby komuś jeszcze się jednak choć trochę ten film podobał, a niezręcznie mu było się do tego przyznać, to zawsze się można zabezpieczyć wciąż jeszcze modnym wtrąceniem o postmodernizmie, bądź ogólnoświatowym trendzie dryfowania kultury wysokiej w kierunku mainstreamu ;)
Reasumując, na deszczowy dzień - jak znalazł (i chwała mu za to, bo nie samym ormiańskim kinem żyje człowiek ;) ), a i muzyka bardzo sympatyczna (co w tej, z definicji mocno skonwencjonalizowanej, konwencji nie jest bez znaczenia).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones