Czy dźwiękowcy w polskich filmach mają jakieś braki warsztatowe albo sprzętowe? W wielu momentach mimo kilkukrotnego przesłuchania nie jestem w stanie zgadnąć co mówią aktorzy. I dotyczy to wielu polskich filmów.
Jest to poważny problem, którym powinien się osobiście zająć minister Gliński, ba wicepremier - a poważniej, to ja rozumiem, że film miał być naturalny, ale bez przesady, film nie jest kalką życia i podobnie jak ludzkie oko i kamera filmowa mają różną czułość tak samo jest z dźwiękiem. Kilka scen w dodatku źle zmontowanych, gdzie ucięto koniec kwestii jak z cytatem - Pełno na ziemi ludzi co nie zasługują, by do nich mówić - ostanie słowo musiałem dowiedzieć słabiej wyedukowanej partnerce - to cytat z Voltaire, a nie Schopenhauera - tak na marginesie.
Podaj chociaż jeden dialog , którego nie zrozumiałeś. Ja jakoś nigdy w żadnym polskim filmie nie miałem problmu ze zrozumieniem czegokolwiek.
Hej. Ja nie zrozumiałam pierwszego zdania w filmie i tego co policjantka wyszeptała lekarce w gabinecie po czym Żmijewski wyskoczył. Pomożesz ?
Pierwszej sceny dokładnie nie pamiętam jak włącze film ponownie to ci wtedy powiem. A jeżeli chodzi o scenę ze Żmijewskim to policjantka mówi do lekarki : " Do pół godziny pani zrobi zanim klient zejdzie w Pe de o zecie" .
Sporo jest takich scen. To, co mówi Curuś gdy jest w łóżku z Cukrem, kawał opowiadany przez Stracha. We wszystkich Pitbullach były sceny, które musiałem 5 razy przewijać, żeby zrozumieć co mówią. Szczególnie kwestie Goca. I nie tylko ja miałem z tym problem, bo filmów sam nie oglądałem i wszyscy narzekali. A inne filmy? Nie lepiej. Do dziś nie wiem co było w Kilerze. Uzupełnij iksy.
- Tu Ryba wzywam cię akwarium
- Akwarium zgłaszam się
- No jak tam wycieczka?
- Jeszcze nie dojechali, mają problem z pompą paliwową.
- Jak to nie dojechali?
- Co se jaja robisz? Przecież Kilera przejął UOP 3 godziny temu.
- Jakie 3 godziny? To gdzie oni teraz są?
- Jak dla mnie to mogą być już w XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX.
Co do Kilera to tego nie wie nikt bo po tych słowach,że mogą być już w ... radiostacja się rozłącza i nie słychać co tamten drugi powiedział. A jeżeli chodzi o Pitbulla to co do sceny w łóżku z cukrem to dokładnie nie pamiętam jak włącze film jeszcze raz to ci powiem, bo ja tam rozumiem wszystko bez wyjątku. I również Pitbulla oglądałem ze znajomymi i to różnymi i nikt nie narzekał na zrozumienie dialogów. Więc naprawdę radzę zbadać sobie słuch.
Obejrzałem dziś pierwszy raz ten film. Chociaż widziałem plakaty reklamujące ten film za moich czasów studenckich. Dziwię się, że ludzie nie zrozumieli tylko 2-3 zdań w filmie. Ja sam noe zrozumiałem połowy dialogów. Do tej pory nie wiem o czym był ten film. Za dużo postacii w filmie. Stramowski i Ostaszewska niby główni bohaterowie, a calkowicie nie powiązani z akcją filmu. Dużo nie wyjaśnionych sytuacji. Naprawdę film się całkowicie nie klei. Tydzień temu obejrzałem 4 część Ostatni Pies, była dla mnie słaba, ale w porównaniu do tej wypada rewelacyjnie. Za kilka dni zabieram się za 2 część. Aż się boję, że może być jeszcze gorzej.