Barbosa zamiast Barbarossa, "paktujmy" zmiast prawa Parley, Cholwka zamiast Rzemyk, pojoles zamiast slynnego "savy" (kapisz). Porazka
wpisujcie co wy wylapaliscie?
Mnie najbardziej denerwuje ten archaiczny język tam, gdzie w ogóle nie powinno go być. No i wcale nie przetłumaczyli kilku "żarcików" Jacka Sparrowa. Aż się odechciewa oglądać.
mnie to co wyzej nop i jeszcze zamiast "śmiałek" i "ścigacz" były oryginalne nazwy (nie potrzebnie) a tam gdzie powinny być oryginalne (Isla de MUerta) wyspa umarłych...
Polsat zawsze tłumaczy badziewnie, już choćby tytuły niektórych filmów mówią same za siebie... Bo kto inny, jak nie Polsat przetłumaczyłby "Covboy Up" na "Ogniste rodeo", albo "X-Men" na "Pokolenie mutantów"(sic!)?! Już nawet TVP(którego sympatią również nie darzę)lepiej tłumaczy.
VojtasB nie błyszczysz wiedzą, ponieważ stacja nie nadaje tytłu filmom!!!!! Gdyby tak było każda stacja dałaby temu samemu filmowi różne tytułu, od jego jest specjalna nie wiem urząd czy coś w tym stylu:)
it's elizabeth można przetłumaczyć "panienka" jeśli zna się zasady "kontekstowego"tłumaczenia, którego ty widocznie nie znasz.
Może i tłumaczyli kontekstowo, ale nie powinni nadinterpretować!!
Bring me the horizon... (to chyba nie oznacza płyniemy za horyzont?)
może, bo nie wiem, co było powiedziane wcześniej i później,
według mnie tak bo w końcu bring to przyniesć, przywieść, a nie powiedzą "przenieś mnie za horyzont"bo pewnie to było na pełnym morzu, więc jedyne co zostało to popłynąć za hoyzont:)
ja bym tłu,aczenie każdego filmu zostawił fachwocom
No tu trudniej. Ale nie zawsze doslowne tlumaczenie jest dobre. Moze cos w stylu: A teraz.. dajcie mi horyzont..., cos jak Bring Me the Head of Alfredo Garcia, albo: jestem w swoim zywiole, dajcie mi tylko.... Nie jestem pewna czy to ladnie po polsku, ale oddaje zadze plyniecia az po horyzont :) No bo jak? Zabierzcie mnie za horyzont? Plynmy po horyzont?
Mnie najbardziej podobało się tłumaczenie jakie usłyszałam za pierwszym oglądnięciem (tj. w kinie): "Przybliżmy ten horyzont"
Heh wogóle wieśniacki coś tu język był ('Jakeś ty stąd uciekł?' pyta się Elizabeth Johhny'ego na wyspie), i sporo innych takich kwiatków...
Barbossa jest prawidłowo. Pakotwania też bym się nie czepiała, bo "parley" po angielsku oznacza "pertraktować"... a to w końcu jedno i to samo.
z zarzenowania przełaczyłam na TROYE....
a Cholewa -zamiast Rzemyka (ewentualnie Pętelki) to myślałam że nie wyrobie..
dziękuję bardzo za POLSATOWE TŁUMACZENIE
zepsuło urok tego filmu..jeszcze te reklamy
Oglądałem go kiedy były reklamy podczas Troi (taki sobie filmik) no i mi nawet nie pasował tam ten lektor. Dla mnie Piraci z Karaibów to komedia przygodowa, którą trzymam u siebie na DVD w honorowym miejscu, lecz tu w Polsacie to ten film wydawał mi się smutny z elementami jakiegoś okropnego humoru.
Tylko narzekać umiecie! Sami sobie lepiej przetłumaczcie, może będziecie zadowoleni!
Narzekanie to podobno nasza cecha narodowa :-)
Mnie tam same telewizyjne tłumaczenia z reguły nie przeszkadzją. Czasem lektorzy... ale to inna sprawa. W każdym bądź razie są DUŻO, DUŻO, DUŻO lepsze od tych "napisów" do filmów ściągniętych z internetu. Czasami nie wiem czy się śmiać czy płakać widząc jakąś taką rewalację na dole ekranu, która nie wiadomo skąd się wzięła w umyśle tłumaczącego... Że o ortograii i w miarę porządnej składni już nie wspomnę. Strasznie jestem na to uczulona.
Nie ma problemu. Moge sama, przynajmnie rozumiem sens wypowiedzi i nie spale wszystkich dowcipow. Tlumaczenia z napisy.org sa o niebo lepsze.
Hmm Co racja to racja, ale tłumaczenia na Polsacie jeszcze ujdzie. Można przymknąć oko ;) Ale te reklamy wkur**** na maxa. Nawet jakbym sobie chiała to nagrać (bo na DVD mnie na razie nie stać i nie ma gdzie kupić) to się nie da poprostu. Rozumiem jak Lotka dadzą - OK niektórzy to ogladają. No ale 5 min filmu potem 15 min reklam i tak w kółko <wrrr> Kto w ogóle ogląda te reklamy (te z Plusa są dobijające) A wy jak myślicier ??
To jest BARBOSSA, a nie Barbarossa idocino. To jest bucior, lub cholewa, a nie Jakisz rzemyk. Weż se słownik walony idiocino. Największy idota jakigo widziałam.
już kiedyś była dyskusja na temat ojca Willa i doszliśmy do wniosku że były wersje
Bucior
Cholewa
Rzemyk
Pętelka
co do tłumaczenia, to te archaizmy były wkurzające, ale ogólnie mogło być gorzej..a zresztą czy mi się wydaje czy to nie stacje tv tłumaczą?
ogladalas juz Piratow 3? Masz w ulubionych ; / a oprocz Piratow 3 to 1 i 2 i tyle ; / aktorzy oczywiscie Johnny Depp, Orlando Bloom czy jak sie to pisze i tego juz absolutnie nie pamietam jak sie pisze Keira Knignly czy jakos tak ;D i jeszcze jakiegos aktora masz.Wow ale zainteresowania...
Sa rozne tlumaczenia wiec mozna tlumaczyc i Barbossa i Barbarossa, tak samo z tym rzemykiem.kobieto wyluzuj.To ze Ty jestes przewrazliwiona na punkcie piratow to Twoj problem.nie musisz wyzywac kazdego kto chocby pomyli sie w jakims slowie tylko dlatego ze Ty slyszalas inna wersje tego slowa.a w takim razie idiota nie jest zalozyciel tego tematu ...
Z powazaniem Harry ;P (nie mylic z Harrym Potterem!! :D)
a noi ta moja wypowiedz tyczy sie Pani o nicku ,,Elizabeth Swann"
Milego popoludnia i wieczoru ; D
Harry ;P
Fakt, trochę za bardzo się Elizabeth zapędziła (z tonem wypowiedzi).
Nie zgodzę się z Tobą w jednym punkcie. Barbossa to Barbossa i tyle.
PS. Barbarossa to był taki ciekawy, wysoko postawiony człowiek, z którym w średniowieczu my Polacy mieliśmy kilka zatargów :-) To tak na marginesie.
Pozdrawiam.
Może trochę za bardzo się zapędziła, ale rzeczywiście bezsensowne jest czepianie się takiego tłumaczenia. Rzemyki, pętelki, dajcie spokój ludzie :) tłumaczyć słowa z innego języka można na różny sposób, wiecie? ;)
Albo doczepienie się przez kogoś wyżej w temacie do kwestii przetłumaczonej na "Jakeś ty stąd uciekł?" to wg mnie już przesada. Tutaj tłumaczenie wg mnie jest trafne, trzeba przecież zwrócić uwagę na to, że kiedyś ludzie mówili inaczej. To wielki plus dla filmu traktującego o historycznych czasach.
P.S. To nie stacje telewizyjne tłumaczą tytuły filmów lecz odpowiednie firmy/urzędy (coś takiego) przeznaczone do tych celów.
Pozdrawiam nerwusów :)
Bardzo duzo 'kwiatkow'. Nabardziej bolalo, ze z zabawnych tekstow Jacka nic nie zostalo. Nie ogladalam calego filmu, bo zal bylo patrzec, ale pamietam m.in.:
yo ho ho - napijmy sie przyjaciele (a yo ho ho pomineli ;))
bring mi the horizon - plyniemy za horyzont
w momencie, gdy Jack walczy z Barbossa
Barbossa: So what now, Jack Sparrow? Are we to be two immortals locked in an epic battle until Judgment Day and trumpets sound?(to jeszcze uszlo)
JAck: Or you could surrender..., co przetłumacyzli jako: Poddaj się!
Niby to samo, a roznie brzmi, prawda? Co innego poddaj sie, a co innego - zawsze mozesz sie poddac.
I wiele, wiele innych, ktorych nie pamietam.
Wiekszosc wypowiedzi byla przetlumaczona tak, ze niby slowa sie zgadzaly, ale sens wypowiedzi byl zupelnie inny. Albo w ogole zle tlumaczono. Nie wiem kto popelnil taka zbrodnie, ale z angielskim ma duze klopoty.
Z angielskim raczej nie ma duzych problemow, bo w przeciwnym wypadku nikt by tej osoby nie zatrudnil do tego ;)
I chyba nie sadziliscie, ze wszystko bedzie w 100% idealnie przetlumaczone. Nie mowie, ze to dobre tlumaczenie, moze byc, ale doszukiwanie sie kolejnych "zbrodni" mi zbytnio nie lezy :P
Pozdrawiam
ten lektor był beznadziejny!!tylko kawałek oglądałam 'piratów...' bo się załamałam,i przełączyłam na coś innego:/dno,dno i...dno
jeszcze cos: w więzieniu Jakc mówi ze przyłączy sie i pomoze uratować (zamiast piękną dame albo panne) to BOGDANKE....myślałem sze sie zrzygam;/
Może ktoś powie że się czepiam szczegółów ale pragnę zauważyć że kapitan Czarnej Perły zawsze był Barbossa a nie Barbarossa co niektórzy usilnie starają się wcisnąć innym ;/ mnie to tłumaczenie też się nie podobało ale Barbossa był akurat dobrze
Może żeczywiście przesadziłam. Sorrcia. A tak wogule to mam piratow 3 w ulubionych, bo i tak wiem, że to będzie mój ulubiony film. Jakby jakieś uczepienia to zapraszam na mój profilek. No to papa.