Troche takie odjechane i lekko spajające się gdzieś z naszymi najgłebszymi, czasem nie uświadomionymi marzeniami.
pytanie tylko czemu kino idzie teraz w kierunku makabreski raczej, litrów krwi, wybuchów, strzałów i takich tam? Czemu takie filmy są aktualnie w odwrocie? Co się z ludźmi dzieje, że niski poziom ich satysfakcjonuje?
To zależy wyłącznie od człowieka. Ty oglądasz to, czego nie lubisz? Bo ja nie. Mamy ogromne możliwości wyboru - tanie filmy na dvd, darmowe wypożyczalnie, zasoby u znajomych etc. Gdy zbliża się urlop albo Święta, zaopatruję się w coś nowego i fajnego (albo starego i jw.),czasem sugeruję się zachwytami filmwebowców, bo przecież nie zdam się na łaskę lub niełaskę pokręconej tv... Pozdrawiam i życzę satysfakcjonujących wyborów:)