jestem na bieżąco, właśnie przeczytałam książkę. A dziś po raz 2 widziałam film.

Jakie są różnice? Jeszcze nie spotkałam się z taką ekranizacją która byłaby niemal identyczna z książką... dopóki nie zobaczyłam Pianisty.... w filmie znalazły sie właściwie wszystkie nawet najdrobniejsze wątki. Musze przyznać że jestem pod wrażeniem , nie sądziłam, ze Polański z taką reporterską dokładnością odtworzy książkę i stworzy dzieło które wzrusza i porusza od samego początku aż do końca.

Jeśli ktoś bardzo chciałby się uczepić różnic, to mogę wymienić jedną zasadniczą:

w książce spory nacisk postawiony został na nazistów ukraińskich, którzy w odczuciu Szpilmana byli nawet bardziej okrutni i bezlitośni niż Niemcy i szczególnie lubowali się w dręczeniu Żydów.

Co mi się rzuciło w oczy w książce Szpilman opisuje ich dość jednoznacznie w czarnych barwach. w filmie tego nie ma. Ukraińcy pojawiają się tylko raz,przy przeszukiwaniu domu w którym ukrywa się Szpilman...i odgrywają raczej marginalna rolę... słyszymy tylko ich głosy, nawet ich nie widać.

jeśli piszesz pracę maturalną na ten temat, to koniecznie przeczytaj książkę. czyta się ją jednym tchem, bardzo wciągająca:)