jak czytam te pochlebne komentarze to mam wrażenie że oglądałem jakiś inny film...
bo ja oglądałem ot zwykły film o którym zapomnę że go w ogóle oglądałem po tygodniu.
Połowicznie się z Tobą zgadzam,też nie rozumiem tych zachwytów,ale mimo mojego zauroczenia kinem azjatyckim nie nazwałbym go zwykłym lecz wyjątkowo słabym.A co do założyciela tematu w tytule 9/10 - ocenił na 5,poniżej a jakże ,,u mnie też 9/10,, ale jednak 8,też się wzruszyłem,bardzo...
Bloody_Hell - Ty, jak frajer wzruszasz się na każdym filmie. Wiem, bo widują to zjawisko bardzo często, więc nie szpanuj, że to 'jeden z niewielu' ;)