Od razu mówię, że to nie jest mój artykuł, ale wstawiłem go tu, gdyż wydaje mi się ciekawy i
uważam, że warto się z nim zapoznać:
"Nauki przyrodnicze mają dwa główne zadania:
1. Poszukiwanie nowego poznania.
2. Eliminowanie błędnych teorii.
Obserwujemy w świecie 3 największe dziedziny badań: materię, informację i życie. Jeśli znamy
prawa natury, wtedy możemy poznawać te trzy wielkie obszary. Prawa natury odnoszące się do
materii są nam bardzo dobrze znane z fizyki i chemii. Prawa natury w odniesieniu do informacji
są zupełnie nowe i nie są znane jeszcze szeroko.
Jeśli chodzi o prawa natury w odniesieniu do życia, to mamy do dziś tylko jedno prawo,
rozpoznane przez Luisa Pasteura, który stwierdził, że życie może pochodzić tylko od innego
życia ( prawo biogenezy). Nasze życie pochodzi od naszych rodziców, życie rodziców pochodzi
od dziadków, itd. Życie powstaje w ten sposób, że na początku pokoleń było życie.
Istnieją jeszcze inne prawa natury w odniesieniu do życia, ale nie zostały jeszcze rozpoznane
do dzisiaj. Jest to bardzo trudne zadanie, aby rozpoznać prawa natury odnoszące się do życia.
Wyjaśnię, jak można tego dokonać w oparciu o teorię informacji. Kluczowe jest przy tym
znalezienie odpowiedniej wielkości - charakterystyki, która pozwoli na sformułowanie takiego
prawa.
Na gruncie fizyki mamy 7 podstawowych jednostek odnoszących się do takich wielkości
fizycznych jak masa, długość, natężenie prądu, temperatura, ilość materii, natężenie
promieniowania i czas. Wszystkie jednostki fizyczne powstają poprzez kombinacje tych
siedmiu podstawowych jednostek. Na przykład kombinując 3 jednostki podstawowe z
długością w czterech możliwych potęgach otrzymujemy 64 możliwości jednostek pochodnych.
Oczywiście tylko niektóre mają obecnie znaczenie jako wielkości fizyczne. Z tych 64 jednostek
pochodnych wybrałem dwie jednostki – wielkości fizyczne, które nadają się do formułowania
praw natury w odniesieniu do materii: pęd i energia. Jest to trudne, aby wybrać taką wielkość,
za pomocą której można sformułować prawo przyrody.
Rozróżniamy dwa rodzaje praw przyrody:
1. Prawa dotyczące wielkości materialnych, takich jak energia, ładunek elektryczny, lepkość, itp.
2. Prawa dotyczące wielkości niematerialnych, takich jak informacja, inteligencja, świadomość,
życie.
Z poznanego ogólnego prawa przyrody możemy wyprowadzić inne szczególne prawa przyrody.
Wiele szczególnych praw przyrody prowadzi często do sformułowania ogólnego prawa
przyrody. Dlatego nie można zdefiniować liczby praw przyrody.
Np. w elektrodynamice funkcjonuje ogólne prawo Maxwella. Jego szczególnymi
sformułowaniami są prawo indukcji, prawo Coulomba i prawo Ohma. Ogólne sformułowania
teorii nt. praw natury:
1. Twierdzenia odnoszące praw przyrody bazują na odkryciach dokonanych w drodze
powtarzalnych obserwacji i eksperymentów, dlatego prawa natury są niezmienne.
2. Prawa przyrody obowiązują powszechnie.
3. Prawa przyrody są niezmienne w czasie.
4. Prawa przyrody są proste.
5. Prawa przyrody nie znają wyjątków.
6. Prawa przyrody umożliwiają przewidzenie czy zaplanowany przebieg jakiegoś procesu jest
w realnej rzeczywistości możliwy czy też nie. Np. perpetuum mobile nie jest możliwe jako
sprzeczne z zasadą zachowania energii.
Systemy bazujące na informacji.
Robot o sześciu nogach potrafi chodzić po powierzchni płaskiej i po schodach. Dlaczego? Z
powodu informacji zawartej w komputerze sterującym tym robotem. Czy jeśli usuniemy
informację z komputera zmieni się masa robota? Nie! Informacja nic nie waży, nie posiada
masy. Informacja jest wielkością niematerialną. Jest to bardzo ważne. Żywy organizm, jak np.
owad taki jak patyczak, także nie mógłby się poruszać bez informacji. Aby system biologiczny
mógł funkcjonować musi być w nim zawarta informacja sterująca.
Dlaczego informacja jest wielkością niematerialną?
1. Bo jest ona ideą.
2. Informacja nia posiada masy.
3. Informacja nie jest właściwością materii.
4. Informacja nie koreluje z materią. Nie są one wzajemnie powiązane.
Dlaczego energia, pęd, lepkość i ładunek elektryczny są wielkościami materialnymi?
1. Nie są one ideami.
2. Są właściwościami materii.
3. Korelują z materią. Są z materią powiązane.
Mikrochip reprezentuje materię i informację.
Mrówka reprezentuje materię, informację i życie.
===========================================================
Ptak (siewka złota - pluvialis dominica fulva) latem żyje na Alasce. Na zimę leci na Hawaje -
pokonuje dystans 4000 km bez lądowania i wodowania (nie potrafi unosić się na wodzie). Leci
przez 88 godzin, czyli przez trzy i pół doby ciągłego lotu bez przerwy. Zobaczmy, jak zużywa on
energię.
Waży 200 gram przy starcie. Traci 70 gram wagi w trakcie lotu. Spala 0.6% całego zapasu
łuszczu na godzinę. Czyli po 72 godzinach ptak zużyłby cały zapas tłuszczu i powinien spaść do
morza zanim osiągnie Hawaje. Tymczasem w jakiś sposób dolatuje na Hawaje.
Bóg, który stworzył tego ptaka dał mu bardzo ważną informację zakodowaną w jego instynkcie:
Nie lataj nigdy sam ale w gromadzie. W ten sposób oszczędzisz 23% energii. Po locie ptakowi
zostaje jeszcze 6.8% energii. Informacja, którą ptak posiada jest więc kluczowa.
Ponadto zasada fizjologiczna zakodowana w funkcjonowaniu organizmu ptaka w czasie lotu
ma także znaczenie: środek ciężkości ptaka w locie pozostaje cały czas na tym samym
poziomie. Ma to ogromne znaczenie dla oszczędzania energii.
A zatem biologiczne systemy są sterowane przez informację.
============================================================
Wielki amerykański matematyk Norbert Wiener stwierdził: Informacja to informacja, nie zaś
materia ani energia. Jednakże Wiener nie zdefiniował informacji.
Co to jest informacja? Definicja w naukach przyrodniczych powinna być precyzyjna i
zrozumiała. Musi ściśle i jednoznacznie określać swój zakres tzn. zawierać tylko definiowane
przedmioty i wykluczać wszystko pozostałe. Np. w ścisłej definicji fizycznej: energia = siła x
droga. Nie możemy brać pod uwagę różnych potocznych znaczeń energii.Podobnie informacja
powinna być zdefiniowana w sposób ścisły, nie potoczny.
Ścisła definicja informacji zawiera pięć różnych poziomów. Informacja posiada następujące
cechy:
1. Statystyka - informacja wyróżnia się specyficznym uporządkowaniem swych elementów
składowych.
2. Syntaktyka - informacja jest podana w logicznym systemie, który można odczytać - np. reguły
gramatyczne języka, czy alfabet Morse'a.
3. Semantyka - informacja posiada logiczne znaczenie jako przekaz treści - np.: pociąg do
Wrocławia odjedzie o 16:00, z peronu czwartego.
4. Pragmatyka - informacja nadaje się do praktycznego wykorzystania np. w działaniach i
procesach w systemach fizycznych, biologicznych.
5. Apobetyka - wykorzystanie informacji w procesach skutkuje w osiągnięciu logicznego celu.
Jeśli brakuje jednej z tych cech w danym kodzie, to kod ten nie jest informacją.
=======================================
Prawa natury dotyczące informacji.
Są cztery prawa natury w odniesieniu do informacji:
1. Informacja jest fundamentalną wielkością niematerialną a nie właściwością materii.
2. Czynnik materialny taki jak procesu fizyczne czy chemiczne nie może stworzyć wielkości
niematerialnej.
3. Informacja nie może powstać w procesach statystycznych.
4. Informacja może pochodzić tylko od inteligentnego nadawcy, tzn. twórczego, samodzielnie
myślącego, działającego w określonym celu i posiadającego własną wolę.
Z czwartego prawa wynikają prawa dodatkowe:
4a. Każdy kod oparty jest na wzajemnej umowie pomiędzy nadawcą i odbiorcą dotyczącej
zgodnego rozumienia pięciu zasadniczych cech informacji.
4b. Nie ma nowej informacji bez inteligentnego nadawcy.
4c. Cały łańcuch przekazu informacji można prześledzić w tył, aż do źródła tej informacji, czyli
do inteligentnego nadawcy. Np. gdy słuchamy radia jesteśmy świadomi, że to nie radio jest
źródłem informacji, nie maszt radiowy, ale nadawca programu – konkretna osoba. Nadawca
nie zawsze musi być widzialny, ale zawsze musi być, jeśli mamy do czynienia z informacją.
Informacja stanowi niematerialną bazę wszystkich systemów technicznych i wszystkich
systemów biologicznych.
=======================================
Jakie jest źródło (nadawca) informacji w systemach biologicznych? Informacja biologiczna
zapisana jest w cząsteczkach DNA na bazie aminokwasów budujących białka. Nie ma zapisu
informacji o większej gęstości przestrzennej informacji niż DNA.
Zastosowanie teorii informacji do informacji funkcjonującej w systemach biologicznych (w
kodzie DNA) prowadzi do następujących wniosków:
1) Kod DNA zawarty w organizmach żywych posiada wszystkie pięć zasadniczych cech informacji. Stąd wynika, że skoro istnieje kod spełniający definicję informacji to musi istnieć
nadawca tego kodu. Ten wniosek w jednoznaczny sposób obala ateizm.
2) Gęstość zapisu i złożoność informacji w DNA miliard razy przewyższa techniczne możliwości
człowieka dotyczące zapisu informacji. Stąd wynika, że nadawca informacji zawartej w DNA
musi być wysoce inteligentny. Zaprogramowanie nawet najprostszych biologicznych systemów
- organizmów jest niezmiernie skomplikowane, nieosiągalne dla informatyków.
3) Ponieważ nadawca zapisał informację w cząsteczce DNA i skonstruował żywą maszynę
nieodzowną do kodowania i odkodowywania DNA, jak też i do syntezy wszystkich potrzebnych
materiałów i skonstruował koncepcję pierwotnych form żywych, z których pochodzą następne
pokolenia, stąd wynika, że nadawca musi być niezwykle świadomy swego celu i
wszechmogący. Potrzebna jest nieograniczona władza i moc, aby to wszystko stworzyć.
4) Nadawca informacji w DNA musi być wieczny ponieważ musi wiedzieć jak funkcjonuje
każda komórka w czasie i jak przebiega życie pojedyńczego człowieka oraz całych pokoleń w
przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
5) Nadawca musi być osobą, musi posiadać naturę osobową. Obala to poglądy ezoteryczne
oraz buddystyczne twierdzące, że Bóg jest ideą bezosobową, np. kosmiczną energią. Ponieważ
informacja jest wielkością niematerialną i nie może być wytworem procesu materialnego
możemy wnioskować, że nadawca musi posiadać niematerialną komponentę czyli ducha.
Biblia podaje identyczne cechy odnosząc je do Boga; stwierdza, że:
1. On istnieje.
2. Jest inteligentny.
3. Jest wszechmocny.
4. Jest wieczny.
5. Jest duchem.
Widzimy, że Biblia jest zgodna z nauką. I nic dziwnego, gdyż jest ona księgą prawdy. W Biblii
jest napisane o Bogu "... który chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania
prawdy" (1 Tym 2:4).
Bóg chce, abyśmy rozpoznali co jest prawdą i byli wolni od błędów. Dlatego daje nam on dwa
narzędzia: Biblię i prawa przyrody.
=======================================
Kim jest ten Wszechmocny Bóg - Stwórca, na którego wskazują prawa natury oraz Biblia?
Ewangelia Jana 1:1-18 (tłum.: Biblia Tysiąclecia):
1. Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
2. Ono było na początku u Boga.
3. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.
4. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi,
(...)
10. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał.
11. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli.
12. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy
wierzą w imię Jego,
(...)
14. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę,
jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
(...)
17. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa
Chrystusa.
18. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
Ten Wszechmocny Stwórca, o którego pytaliśmy to jest Jezus Chrystus.
=======================================
Kilka wniosków dodatkowych:
1. Ponieważ informacja jest fundamentalną wielkościa niematerialną, która nie może
pochodzić z procesu materialnego, a człowiek jest w stanie tworzyć informację, możemy
wnioskować, że człowiek musi posiadać niematerialną komponentę, czyli ducha. Ten wniosek
zupełnie obala materializm oraz komunizm jako fałszywe idee, gdyż człowiek nie składa się
tylko z komponentu materialnego.
2. Ponieważ informacja jest wielkością niematerialną twierdzenie, że Wszechświat zawierający
informację powstał tylko z materii i energii jest fałszywe.
3. Ponieważ informacja biologiczna może pochodzić tylko od inteligentnego nadawcy, i
ponieważ wszystkie teorie biologicznej i chemicznej ewolucji twierdzą, że informacja powstała
sama z materii i energii, możemy wnioskować, że wszystkie teorie biologicznej i chemicznej
ewolucji muszą być fałszywe. Prawa natury (chemia i biologia w połączeniu z teorią informacji)
jednoznacznie wskazują, że nigdy nie było ewolucji biologicznej organizmów - ponieważ
podstawą życia biologicznego jest informacja, a informacja nie może powstawać w procesach
bezładnych, przypadkowych, bezcelowych.
=======================================
Musimy rozróźniać makroewolucję (człowiek powstał ze świata zwierząt) i mikroewolucję
(drobne, lokalne zmiany, przystosowania).
Mikroewolucja istnieje: istoty żywe potrafią dostosowywać się do warunków w których żyją. To
zachodzi na przykład wtedy gdy z lisa, który żyje w Europie powstaje lis polarny, czyli biały. Ale
lis polarny nie powstanie z płaza czy z innego ssaka, np wielbłąda. Na początku mikroewolucji
lisa musi być ten sam rodzaj organizmu, czyli lis. Mikroewolucja wprowadza zmiany, które nie
mają nic wspólnego ze zwiększeniem stopnia złożoności organizmu, a polegają jedynie na
zmianie cech organizmu pozostającego na tym samym poziomie złożoności, jak np. kolor
ubarwienia.
Stwórca przewiedział odpowiednie kody genetyczne - programy, które umożliwiają taką
mikroewolucję. Kody te nie są wynikiem procesów przypadkowych, ale zawierają informację z
góry opracowaną przez nadawcę kodu DNA.
Jeśli zaś chodzi o makroewolucję, to musimy ją totalnie wykluczyć. Ona nigdy nie istniała, gdyż
musiałby być znany czysto materialny proces generujący informację zawartą w systemach
biologicznych.
Tylko udowodnienie istnienia takiego procesu mogłoby obronić teorię ewolucji przed
obaleniem.
=======================================
Wniosek końcowy:
Prawa natury dotyczące informacji, obaliły założenie naukowego materializmu i teorię
chemicznej i biologicznej ewolucji, a także potwierdziły istnienie wiecznego,
wszechwiedzącego i wszechmogącego Sprawcy."
KONIEC
Sorry, ale musiałem go podzielić, gdyż cały nie chciał się dodać.
Piszcie swoje opinie i wnioski, jakie nasuwają Wam się po przeczytaniu tego tekstu. Prosiłbym by wypowiadały się tylko osoby, które przeczytały cały artykuł.
Zaiste, sekta kreacjonistyczna lepiej by zrobiła, pozostając przy czysto religijnych motywacjach swoich dogmatów. Bo te „naukowe” kompletnie im nie wychodzą.
^ Szczegóły po wklejeniu powyższych zdań w gugla.
@Lonelier
Czytając powyższe wypociny miałam wrażenie, że ktoś bardzo próbuje mnie przekonać do swojej teorii. A mam wrażenie, że gdybym próbowała ją obalić - oponent mógłby zachowywać się bardzo agresywnie. Przecież wiadomo, że dobra teoria to ta, którą da się obalić. Jednak nieważne. Nie rozumiem, a starałam się zrozumieć co nadawca chce przekazać, co ma piernik do wiatraka [najbardziej jaskrawy przykład "Zastosowanie teorii informacji do informacji funkcjonującej w systemach biologicznych (w kodzie DNA) prowadzi do następujących wniosków: (tutaj pięć podpunktów)"]. Jak można kod DNA i zawarte w nim informacje mieszać nagle z bogiem i teoriami na jego temat [buddyzm]?
Ponad to, zgadzam się z LordQuasimoto: kreacjoniści bardzo, ale to bardzo starają się brzmieć mądrze, jednak im to nie wychodzi. Pomijając ich skamieniałe ogórki i wiarę w to, że Ziemia ma 10 tys. lat, uważam, że bardziej skompromitować się już nie potrafią.
>>>>>A mam wrażenie, że gdybym próbowała ją obalić - oponent mógłby zachowywać się bardzo agresywnie
Ależ nie. Proszę, możesz spróbować ją obalić.
>>>>>Jak można kod DNA i zawarte w nim informacje mieszać nagle z bogiem i teoriami na jego temat [buddyzm]?
Ależ oczywiście, że można. Np. skoro badając DNA naukowcy dochodzą do wniosków, że musiał to być inteligentny projekt itp.
>>>>>Ponad to, zgadzam się z LordQuasimoto: kreacjoniści bardzo, ale to bardzo starają się brzmieć mądrze, jednak im to nie wychodzi.
Widać, że nic z tego tekstu nie zrozumiałaś (jeśli go w ogóle przeczytałaś). Owszem, jest to tekst, na który trzeba poświęcić trochę czasu i dokładnie go przeanalizować. Jak już go dokładnie przeanalizujesz, wypisz zdania, z którymi się nie zgadzasz i co ci w nich nie pasuje.
>>>>>Pomijając ich skamieniałe ogórki
?
>>>>>i wiarę w to, że Ziemia ma 10 tys. lat, uważam, że bardziej skompromitować się już nie potrafią.
Ziemia ma ok. 10 tys. lat. Nie zgadzasz się? Udowodnij dlaczego Ziemia jest starsza. Od razu gwarantuję ci, że nie ma na to żadnych dowodów (ale nie dziwię się, że traktujesz to jako prawdę, skoro od dziecka system wciska ci to do głowy po przez szkołę i różnego rodzaju media) Wiara w Boga jest o wiele logiczniejsza i rozsądniejsza, niż wiara w ewolucję i Big Bang, które i tak nie wyjaśniają powstania świata. Wszystko w materii ma swój początek i przyczynę - co w takim razie zainicjowało Wielki Wybuch?
Na konie obowiązkowe filmy:
- http://www.youtube.com/watch?v=H4D5PsaTWMY - Bóg i Jego stworzenia, które zaprzeczają ewolucji
- http://www.youtube.com/watch?v=AS-KvZJUrCw - Czym jest ludzka Dusza
- http://www.youtube.com/watch?v=ym6POKL7020 - Młody wiek ziemi
- http://www.youtube.com/watch?v=nLZA6FKBMPY - Dr Kent Hovind - Kłamstwa w podręcznikach
- http://www.youtube.com/watch?v=0wlYQ5wDM8M - Wezwanie do przebudzenia
>>>>>Ziemia ma ok. 10 tys. lat. Nie zgadzasz się? Udowodnij dlaczego Ziemia jest starsza. Od razu gwarantuję ci, że nie ma na to żadnych dowodów. <<<<<
Datowanie izotopowe. Poczytaj.
>>>>>Wiara w Boga jest o wiele logiczniejsza i rozsądniejsza, niż wiara w ewolucję i Big Bang, które i tak nie wyjaśniają powstania świata. <<<<<
Po pierwsze, bóg nie wyjaśnia powstania świata. Oto dlaczego wg Twoich własnych słów:
Bóg stworzył świat, czyli bóg jest przyczyną świata. Ale bóg jest niepojęty, czyli przyczyna powstania świata jest niepojęta. Reasumując, Twoje "wyjaśnienie" powstania świata polega na stwierdzeniu, że jest ono niepojęte :-D
Po drugie, nie nadużywaj oksymoronów, np. słowa "wiara" w odniesieniu do ewolucji. Obiektem wiary jest z defincji coś, na co nie ma dowodów. Na ewolucję są niezliczone i niepodważalne dowody.
>>>>>Datowanie izotopowe. Poczytaj.
Obalenie i przedstawienie absurdów tzw. Datowania izotopowego znajdziesz chociażby w następujących filmach:
- http://www.youtube.com/watch?v=nLZA6FKBMPY - Dr Kent Hovind - Kłamstwa w podręcznikach
- http://www.youtube.com/watch?v=ym6POKL7020 - Młody wiek ziemi
>>>>>Po pierwsze, bóg nie wyjaśnia powstania świata.
Wyjaśnia. Stworzył go. Co najwyżej powstanie Boga może być dla Ciebie niewyjaśnione, ponieważ jest przedwieczny. Świat, w przeciwieństwie do Boga, jest materialny i nie może być wieczny. Wszystko co materialne musi mieć swój początek, a więc jedynym wyjaśnieniem powstania świata może być tylko byt duchowy.
>>>>>Bóg stworzył świat, czyli bóg jest przyczyną świata. Ale bóg jest niepojęty, czyli przyczyna powstania świata jest niepojęta. Reasumując, Twoje "wyjaśnienie" powstania świata polega na stwierdzeniu, że jest ono niepojęte :-D
W pewnym sensie tak. Jednak pewne rzeczy możemy stwierdzić i uznać za pewniki:
1. Stwórca istnieje.
2. Jest inteligentny.
3. Jest wszechmocny.
4. Jest wieczny.
5. Jest duchem.
>>>>>Po drugie, nie nadużywaj oksymoronów, np. słowa "wiara" w odniesieniu do ewolucji. Obiektem wiary jest z defincji coś, na co nie ma dowodów.
Dokładnie. Na ewolucję nie ma żadnych dowodów - jest wiarą.
>>>>>Na ewolucję są niezliczone i niepodważalne dowody.
Nie ma, ale możesz spróbować je wypisać.
Ewolucja to jedna z najlepiej udokumentowanych teorii naukowych, problem w tym, ze ty bierzesz za prawdę tylko to co piszą kreacjoniści bez wykształcenia i wiedzy. Idiotom można wmówić wszystko.
Weźmy Hovind-a:
W 1974 r. ukończył nieakredytowany Midwestern Baptist College, na którym uzyskał stopień Bachelor's degree w zakresie edukacji religijnej. W latach 1988–1991 studiował korespondencyjnie na nieakredytowanym uniwersytecie Patriot Bible University w Kolorado, gdzie uzyskał tytuł doktora edukacji chrześcijańskiej.
Oczywiście on wie lepiej od profesorów Harvarda czy Cambridge. To dzięki takim jak Hovind rozwija się taka elektronika czy medycyna.
Skoro jest tak super udokumentowana, to dlaczego jest dalej teorią? Została już dawno obalona, ale nie mają co wstawić w jej miejsce. Musieliby spalić 3/4 podręczników w szkołach. Ludzie sie bulwersują, że religia jest nauczana w szkole, a nie zdają sobie sprawy, jakie kity wciskają na biologi, geografii etc. uznając je za wielkie odkrycia naukowe. Nauka nie wyklucza religii i nie wiem dlaczego tak nielogiczną tezę wciskają ludziom. Dlaczego ateiści mogą sie nią zajmować? czy ja jako katolik nie mogę jej poznawać i badać. Zresztą istnieje lista naukowców, którzy nie podpisują sie pod teorią Darwina. Czy w związku z tym nie mogą być naukowcami? Wszystko powstało samo, no tak bo drugą opcją jest tylko Stworzenie. Gratuluję ateistom,którzy uwazają sie za racjonalistów. Wystarczy poznać skomplikowany mechanizm działania ludzkiego organizmu, jak wszystko ze sobą współgra, a przypisane jest to wszystko ewolucji. Czy ona ma rozum? Hmmm a może to jest nowy Bóg?
Toria - całościowa koncepcja zawierająca opis i wyjaśnienie określonych zjawisk i zagadnień.
Tak, ewolucja jest "tylko" teorią.
Co do teorii to jest ona najwyżej na szczeblu hierachii i właśnie udokumentowanie tego sprawia, że jest ona teorią.
To, że dzieciakom wciska się kit (o ile to prawda) nie usprawiedliwia wciskania im jeszcze większej ilości kitu.
Nauka nie wyklucza religii, ale ogranicza jej twierdzenia w takim stopniu i tempie, że koniecznie są ciągłe zmiany interpretacji tekstów a to już znacząco podważa wiarygodność Biblii.
Nic nie wyjaśniłeś, tylko nazwałeś nieznaną przyczynę powstania świata bogiem. A następnie obdarzyłeś tę przyczynę cechami, które nijak nie wynikają z faktu bycia tąże przyczyną - np. jest wieczny, wszechmocny, jest duchem. Jedno wielkie LOL.
Przestań rzucać linkami do jakiegoś Hovinta. Już kiedyś to oglądałem i nie mam zamiaru znowu tracić na to czasu. Jak wspomniał zlo_3 jego tytuł jest nic nie wart, to oszust, który czynił sobie z mieszania w głowach naiwniaków sposób na życie. Dorobił się na tym małej fortuny dopóki go nie wsadzili na niepłacenie podatków. Jak chcesz skrytykować datowanie izotopowe, to zrób to swoimi słowami.
Na ewolucję są dowody choćby paleontologiczne (miliony skamielin), ale również genetyczne. A Ty rozumiem wierzysz literalnie w Adama i Ewę?
>>>>>Nic nie wyjaśniłeś, tylko nazwałeś nieznaną przyczynę powstania świata bogiem.
Skoro możemy mieć pewność, że jedyną przyczyną powstania świata mógł być inteligentny, wszechmocny, wieczny i niematerialny Stwórca, to jak najbardziej mam prawo nazwać go Bogiem. Pewnie napiszesz: "Skąd możemy mieć taką pewność?". W takim razie zapraszam do zapoznania się z artykułem, o który opiera się cały temat.
>>>>>A następnie obdarzyłeś tę przyczynę cechami, które nijak nie wynikają z faktu bycia tąże przyczyną - np. jest wieczny, wszechmocny, jest duchem. Jedno wielkie LOL.
Zdaje się, że nie zapoznałeś się z artykułem pt. "Obalenie ateizmu informacja w przyrodzie", o co wcześniej prosiłem. Wiem, że jest długi, ale jeśli chcesz się wypowiadać w tym temacie, musisz go przeczytać. Cechy jakie wymieniłem są konieczne u projektanta świata. Bez którejkolwiek z tych cech, nie mógłby nim być.
>>>>>Przestań rzucać linkami do jakiegoś Hovinta. Już kiedyś to oglądałem i nie mam zamiaru znowu tracić na to czasu. Jak wspomniał zlo_3 jego tytuł jest nic nie wart, to oszust, który czynił sobie z mieszania w głowach naiwniaków sposób na życie. Dorobił się na tym małej fortuny dopóki go nie wsadzili na niepłacenie podatków.
Tytuły, jego przeszłość i przyszłość nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Gość używa rozsądnych i opartych na nauce argumentów (przynajmniej w większości przypadków), które jednoznacznie obalają np. datowanie izotopowe.
>>>>>Jak chcesz skrytykować datowanie izotopowe, to zrób to swoimi słowami.
Sorry, ale jest to długi, obszerny temat i nie mam czasu Ci tego wyjaśniać (w dodatku mam zepsutą klawiaturę i napisanie czegokolwiek zajmuje mi dużo czasu), dlatego odesłałem Cię do dwóch filmów i podałem link do artykułu. Wybierz z tych rzeczy to z czym się nie zgadzasz i wypisz, a ja się do tego ustosunkuję.
>>>>>Na ewolucję są dowody choćby paleontologiczne (miliony skamielin), ale również genetyczne.
Opisz dokładnie te dowody (ewentualnie podaj link do artykułów), żebym mógł się do nich odnieść. Bo to, że istnieją skamieliny to ja wiem, tylko nic nie wskazuje na to, że są starsze niż 10 000 lat.
>>>>>A Ty rozumiem wierzysz literalnie w Adama i Ewę?
Tak, nie ma żadnych podstaw, by w to nie wierzyć. Przynajmniej ja takich nie znam. Jeśli Ty je znasz, to chętnie się zapoznam.
I bardzo słusznie, bo to rzeczywiście jest ciekawe. Na przyszłość polecam zrobić rozeznanie w temacie, o którym nie masz pojęcia, zanim zaczniesz wypisywać bzdury.
"Wystarczy poznać skomplikowany mechanizm działania ludzkiego organizmu, jak wszystko ze sobą współgra"
To też nie jest do końca prawda. Pewne niedoskonałości są pośrednim dowodem na ewolucję - ponieważ ewolucja postępuje małymi kroczkami, najczęściej prowadzi do optimum lokalnego a nie globalnego. Zainteresuj się i poczytaj np. o oku i ślepej plamce.
Co nie jest do końca prawdą? Skomplikowany mechanizm działania organizmu ludzkiego? Jakie niedoskonałości posiada. Oko jest znakomitym przykładem stworzenia i podałeś najgorszy z możliwych przykładów.
Którego słowa w wyrażeniu "ślepa plamka" nie rozumiesz? Nie jestem tu po to, żeby Cię prowadzić za rączkę. Podejmij minimalny wysiłek intelektualny i doczytaj o co chodzi.
>>>>Zdaje się, że nie zapoznałeś się z artykułem pt. "Obalenie ateizmu informacja w przyrodzie", o co wcześniej prosiłem. Wiem, że jest długi, ale jeśli chcesz się wypowiadać w tym temacie, musisz go przeczytać. Cechy jakie wymieniłem są konieczne u projektanta świata. Bez którejkolwiek z tych cech, nie mógłby nim być.<<<<
Fałszywe i/lub bezpodstawne stwierdzenia, z których w najlepszym razie na drodze rozumowania najeżonego błędami logicznymi wyprowadzono inne fałszywe i/lub bezpodstawne i/lub pozbawione sensu wnioski. Część końcowych "wniosków" nie została nawet wyprowadzona na drodze pokracznego bo pokracznego, ale jednak pewnego toku rozumowania, lecz zwyczajnie wyciągnięta z kapelusza bez żadnego uzasadnienia. Tak można by podsumować ten artykuł.
Przykłady:
"Wszystko co materialne musi mieć swój początek" - bezpodstawne stwierdzenie
"Informacja nie koreluje z materią. Nie są one wzajemnie powiązane" - stwierdzenie fałszywe
"Informacja może pochodzić tylko od inteligentnego nadawcy, tzn. twórczego, samodzielnie
myślącego, działającego w określonym celu i posiadającego własną wolę." - stwierdzenie fałszywe
Cały ten tekst to brednie.
>>>>Opisz dokładnie te dowody (ewentualnie podaj link do artykułów), żebym mógł się do nich odnieść. Bo to, że istnieją skamieliny to ja wiem, tylko nic nie wskazuje na to, że są starsze niż 10 000 lat.<<<<
Krótka zajawka tematu.
Jak powinieneś wiedzieć ze szkoły średniej, istnieje 20 aminokwasów i 64 sposoby ich kodowania. W konsekwencji większość aminokwasów może być zakodowana na kilka sposobów. Białka, które składają się z wielu aminokwasów, mogą być zakodowane na miliony sposobów. Tak się składa, że skala różnic w kodowaniu danego białka u różnych organizmów jest zbieżna z przewidywaniami teorii ewolucji.
Na tym właśnie polega hipotetyczno-dedukcyjna metoda naukowa, która jest ci najwyraźniej zupełnie obca. Formułujesz przewidywania na bazie danej hipotezy i sprawdzasz czy mają poparcie w faktach. A fakty są nieubłagane - im większy stopień pokrewieństwa tym mniejsze różnice w sposobie kodowania danego białka. Np. różnica pomiędzy człowiekiem a małpami naczelnymi jest niewielka, człowiekiem a innymi ssakami - większa, gadami - jeszcze większa itd.. Nasz wspólny przodek z krokodylem żył dużo dawniej niż wspólny przodek małp naczelnych i dlatego w genomie krokodyla nagromadziło się więcej rozbieżnych mutacji we fragmencie DNA odpowiedzialnym za kodowania danego białka niż u szympansa. Nie ma innego sensownego wytłumaczenia tego fenomenu. Gdyby ewolucja nie zachodziła, moglibyśmy się spodziewać, że białka w każdym organizmie są kodowane tak samo, albo u każdego zupełnie inaczej. A jednak mapa różnic jest idealnie zbieżna z zapisem kopalnym, który dokumentuje kolejność powstawania i pokrewieństwo poszczególnych gatunków.
>>>>Tak, nie ma żadnych podstaw, by w to nie wierzyć. Przynajmniej ja takich nie znam. Jeśli Ty je znasz, to chętnie się zapoznam.<<<<
Na tym polega między innymi Twój problem. Ciągle nie rozumiesz, że niewierzenie w coś jest pozycją wyjściową. Nie musisz mieć żądnych podstaw by w coś nie wierzyć. Podstawy musisz mieć by w coś wierzyć.
Z Adamem i Ewą rozprawię się za chwilę, ale powiedz mi jeszcze czy wierzysz w literalnie w potop i arkę Noego?
Lonelier, gdzie jesteś?
Wciąż szukasz kontrargumentów w wykładach Kenta Hovinda?
A może zepsuła Ci się kolejna klawiatura?
Hovind jest debilem i totalnym cymbałem.
Widziałem kiedyś fragment jego wykładu i stwierdził,ze kometa zamroziła Mamuty.....
Kometa weszła w atfosmere ziemie i ZAMROZIŁA mamuty....to przeczy niemal wszystkim prawom fizyki,gwałci prawa Newtona(największy uczony jaki żył,a był chrześcijaninem!),zaprzecza tarcia i właściwie istnienie atmosfery.
Jest to niewyobrażalna,odmóżdżającą,absurdalna bzdura. Dużo więcej wykładów owego "doktora" nie widziałem ale podejrzewam,że są tak samo "mądre" jak ten który opisałem.
A ewolucja to fakt nie podlegający dyskusji na niej opiera się współczesna biologia,ratująca ludziom życie medycyna rozwija się dzięki wiedzy o ewolucji.
Odkryliśmy ślady po tylu ekosystemach,że nie ma,po prostu nie ma możliwości zaistnienia ich w czasie krótszym niż miliony lat.Czy wiesz,że 500 lat temu ludzie nie przekraczali 160 cm i mieli inne proporcje kończyn?Czy wiesz,że ewolucje OBSERWUJEMY? - http://www.wykop.pl/ramka/211653/ewolucja-na-naszych-oczach/
Nie jestem ateistą a pasji nie cierpię z innych powodów niż teologicznych.
datowanie izotopowe to jest syf pseudonaukowy, i ty w to wierzysz? ahahahhahaha naiwniak. Naukowcy ci robią pranie z mózgów.
dziwne... nie podałeś żadnego kontrargumentu, nic nie spróbowałeś obalić. Loneriel cię zgasił, zamknął ci mordę.
Świetny artykuł, który idealnie ukazuje jak Słowo Boże znajduje potwierdzenie w nauce. Obawiam się jednak, że ateistów to nie przekona. Smutne to, ale oni wolą wierzyć w nieistnienie Pana Boga.
To w co wierzycie, jest tylko przypadkiem - miejsca na świecie, w którym się urodziliście. Jeszce jakiś czas temu Wasi przodkowie przelewali krew w obronie przed chrystianizacją. Na bliskim wschodzie wysadzają się w imię religii. Nie oceniam zgromadzonych tutaj informacji, chodź mam ateistyczny pogląd na świat. Twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak religia pokoju i tam gdzie są religie zawsze jest konflikt. Więc aby na zawsze zjednoczyć ludzi i zawiesić broń trzeba usunąć ze świata wszelkie religie. Czemu to piszę? Twój nick "chrześcijańska miłość" wydaje mi się bardzo śmieszny. Tylko dlatego :)
Oczywiście masz racje, religie były zawsze źródłem niepotrzebnych wojen, zacofania, fałszywej moralności narzucanej na ciemny lud przez możnych. Całe szczęście, że lwia część ludzi podających się za katolików to tylko pozerzy.
Dodam jeszcze, że jestem uzależniony od niepalenia papierosów i zafascynowany swoim hobby niezbierania znaczków pocztowych.
"Smutne to, ale oni wolą wierzyć w nieistnienie Pana Boga".
Dodam jeszcze, że ateiści raczej w nic nie wierzą.
Tak sobie jeszcze w głowie dzisiaj myślałem, nad związkiem "chrześcijańska miłość" i nic nie wymyśliłem. Nasunęło mi się jednak przez chwilę, że może chodzi o tą miłość do dzieci czy ministrantów... Ale nie... no przecież to nie miłość, po za tym takie zamiłowane pierwiastki z naszego społeczeństwa eliminuje się poprzez (zamykanie w więzieniach? nie...) wysłanie na misje np. do Afryki.
Nie wiem... może sam(a) mi trochę rozświetlisz sens tych słów :)
Żeby to jeszcze była prawda. Niestety jedynym co ten artykuł pokazuje to jak zmanipulować informacją, by (poprzez ignorowanie części faktów i zmieniania znaczenia innym, a czasem nawet nadawania im nieistniejącego znaczenia) osiągnąć to co chce się osiągnąć.
W 4 poście zaczynają się przekłamania, w 5 wybitnie twórcza interpretacja danych.
Zasmucę Cię, ale ten artykuł potwierdza tylko to, że autor widział co chciał widzieć. A co jest jeszcze ciekawsze?:) Wyrzucić biblię, każde słowo bóg zamienić słowem kosmici. Artykuł wciąż ma tyle samo sensu. Ale, że kosmici nie istnieją? No ale przecież wszystko tutaj pasuje!