PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599050}
6,6 21 tys. ocen
6,6 10 1 21231
6,4 18 krytyków
ParaNorman
powrót do forum filmu ParaNorman

Apeluje do rodziców chcących zabrac gdzies dzieci do kina. Wybierzcie Dzwoneczka zamiast
tego dziwoląga, z zombiakami, gejem, dzieciakiem oglądającym fitness dla podniety i tak
dalej. Dajmy dzieciom normalne dzieciństwo, w którym nie będą tylko rechotali z powodu
bęknięcia czy pierdnięcia, ale zobaczą trochę prostszego, bezproblemowego, piękniejszego
życia.

minimeczka

Popieram na całej lini! Jestem mamą 6-cio latki i przerażało mnie zachowanie jej przedszkolanki, która wzywała mnie do szkoły i mówiła"Pani I... co pani dziecku pokazuje? Ona opowiada o jakiś dzieciach z połamanymi kośćmi i trupach, które się bawią z żywymi! Czy pani jest psychicznie chora,żeby karmić dzieci potworami?!? " Tymczasem po prostu nie wsłuchiwała się w to, co moje dziecko mówiło tylko wyłapywała "okropności" typu trup i straszna dziewczynka... A moje dziecko opowiadało o tym, że istnieje taka choroba, jak wrodzona łamliwość kości i że takim dzieciom nie wolno nawet mocniej ścisnąć szklanki paluszkami, bo mu się połamią i musi chodzić w specjalnym "kostiumie"... ona kompletnie nie myślała o tym w kategorii horroru.Podobnie jak nie myśli o "strasznościach" oglądając "makabreski" Tima Burtona, którymi ŚWIADOMIE ją karmię. Jest tylko jedna różnica - ja z nią OGLĄDAM te filmy i odpowiadam na jej pytania (ma ich tysiące!) a nie traktuję tego, jako "wyłącznika dziecka dla świętego spokoju rodzica". Jeśli już chcemy coś zaaplikować naszym dzieciom to róbmy to świadomie. Moja Marysia dzięki temu całkiem naturalnie przyjęła do wiadomości istnienie śmierci, życia "po drugiej stronie" i akceptacji "Inności". W przedszkolu jako jedyna nie miała oporów przed zabawą z dziewczynką chorą na cukrzycę, której nikt nie chciał dotknąć, bo nosi przy pasku pompę insulinową więc "chyba gryzie a może od tego się umiera?!?!?!?" oraz z chłopcem, który ma puchlinę wodną i nikt nie chce się z nim bawić, bo jest grubas! Może zacznijmy od siebie, przemyślmy po co są tworzone takie bajki, jak dziecku mądrze wytłumaczyć "inność" i "okrucieństwo" (którego przyczynę przecież poznaliśmy, więc czemu nie powiemy dziecku "kochanie, widzisz ta dziewczynka robi tak i tak, bo kiedyś ktoś ją zranił, skrzywdził, nie pozwolił być szczęśliwą.." I UŚWIADOMIMY wtedy maluchowi, że zło rodzi zło, okrucieństwo się mści itp itd... To my musimy być świadomi! A zabierając małe dziecko do kina dla NASZEJ (też trochę!) PRZYJEMNOŚCI często stajemy bezradni wobec jego lęków, na które go nie przygotowaliśmy! To nie wina reżysera tylko rodzica.. Nie chowaj pociechy pod kloszem! Nie stój bezczynnie patrząc jak tratuje mrówki albo depcze muchomory... zwracaj uwag na drobiazgi a zobaczysz jak inaczej dziecko zaczyna pojmować świat. Należy być po prostu mądrym rodzicem i wybierać takie bajki, na jakie przygotowaliśmy dzieci! A swoją drogą - moja z Madagaskaru wyciągnęła mnie po 15 minutach. "Kręci" ją stary, klasyczny Disney i jego księżniczki oraz wszystkie krzywdzone disneyowskie stworzonka ze Stitchem na czele. Co ciekawe "Król lew" jej nie fascynuje i zwyczajnie go nie ogląda, bo "przecież mamoooo... dzikie zwierzęta NIE MÓWIĄ!!!" ( P.S. Pies i kot nie jest dziki, więc dalmatyńczyki, oczywista sprawa, mogą nawijać jak szalone. Ot - dziecięca wyobraźnia :o) )

lilo_10

Bardzo trafny komentarz, popieram wszystko co zostało w nim powiedziane, ale jest jeszcze inna kwestia: w polskim społeczeństwie myśli się o animacji jako o produkcie wyłącznie dla dzieci/rodzin, co jest potwornym błędem, istnieje wiele znakomitych filmów animowanych, które dziecko po prostu nie zrozumie w całości (Mary&Max, Secret of Kells np). Paranorman faktycznie byłby lepszy dla odrobine starszych dzieci, chocby ze wzgledu na relatywnie przerazajace sceny (no co jak co, ale nawet mnie dreszczyk dopadł jak się małe dziewcze wkurzyło), bynajmniej jednak z powodów które wymienił zalożyciel wątku - myśle, że małe dziecko nawet nie zauważy żartów o aerobiku, łapaniu za pośladki czy gejach. A jeśli tego nie przeoczy to znaczy, że już coś z tego rozumie i czas przestać mydlić dzieciom oczy.

minimeczka

Doskonały komentarz! Czytając ten wątek od początku miałem właśnie takie przemyślenia, a Ty to zwerbalizowałaś. Trzeba dziecko wprowadzać do świata realnego, w którym właśnie istnieje śmierć, geje, inność i uczyć go, że każda odmienność(w ramach dobrze pojętego zdrowego rozsądku) nie jest złem...

emski

Fajny komentarz,zreszta oba i sie z nimi zgadzam trzeba dziecku wszystko wytlumaczyc i je przygotowac ,zreszta co jest teraz w tv?juz o 17tej zaczynaja puszczac filmy gdzie sie przelewa krew,biorą narkotyki i uprawiają seks,dziecko moze w kazdej chwili sobie przelaczyc na taki program i przezyc szok ! i zgadzam sie z tym ze rodzic wlasnie w tym przypadku zdecyduje czy dziecko jest gotowe na taki film,ja bylam z bratem 12letnim wiec dla niego to bajka a filmy ktore lubi to np Alien,Predator czy Doom ktore widzial juz zanim mial 10lat ale ja mialam tak samo ,pierwszy raz Aliena zobaczylam jak bylam dzieckiem i rodzice odpowiednio mnie przygotowali do tego filmu zanim wogole mi go puscili,nie ma co sie klocic tutaj nawzajem kazdy rodzic zna swoje dziecko i dokona dobrej decyzji,a z tym gejem to przeciez bylo podane bardzo delikatnie a juz teraz na ulicach chodza pary homoseksualne i jak dziecko widzi i zapyta to trzeba wytlumaczyc tak czy inaczej.Mnie raz przerazilo jak poszlam do kina na Silent Hill gdy mialam 17lat i rodzice tam zabrali dziecko ktore mialo na pewno mniej niz 10lat ,oczywiscie gdy zaczelo sie dziac zbyt duzo opuscili kino bo dziecko bylo w glebokim szoku !Paranorman mi sie osobiscie podobal i rowniez bylo duzo dzieci na sali w wieku od 4-15lat,naprawde to kwestia indywidualna kazdego rodzica.

użytkownik usunięty
minimeczka

Tylko, ze tu jest film, a nie basn. Roznica kolosalna - w filmie wszystko widac, w ksiazce dziala wyobraznia. Zreszta dyskusja bezsensowna - ten film (podobie jak wspomniana "Koralina") absolutnie nie jest dla dzieci, wiec nie widze sensu zastanawiac sie jak dziecko go odbierze.

To fakt

minimeczka

"Apelujesz, by okłamywać 7 latka że świat to piękne wróżki i dzwoneczki? A ja uważam że lepiej pokazać mu że ludzie umierają a mimo to nadal są z nami."

To może od razu puśćmy maluchom film wojenny typu "Szeregowiec Ryan", gdzie fruwają flaki i kończyny, albo filmy na YT, gdzie w Chinach ciężarówki rozjeżdżają dzieci. To przecież jest czysta rzeczywistość...
Dziecko do pewnego czasu, indywidualnie od dziecka, powinno być wychowane na wróżkach i dzwoneczkach, bo ma za słabą psychikę na mocniejsze rzeczy.

Pokazywanie, że ludzie umierają, a nadal są z nami to jest kłamstwo, bo żadnych duchów ani życia po życiu nie ma. Nie jest to także patrzenie na świat przez różowe okulary? Chyba że miałaś na myśli pamiętanie o zmarłych.

Anna_Sandstorm


,,Pokazywanie, że ludzie umierają, a nadal są z nami to jest kłamstwo, bo żadnych duchów ani życia po życiu nie ma. Nie jest to także patrzenie na świat przez różowe okulary? Chyba że miałaś na myśli pamiętanie o zmarłych"?

rozumiem,że jesteś ateistą,ale podobnie jak nie ma dowodów na życie po śmierci,tak Ty ich nie masz i nie możesz mieć,więc WIERZYSZ w to,że życie po śmierci nie istnieje.Czy to nie jest patrzenie na świat przez ciemne okulary?

hhhhggh

Zgadzam się, nie ma ani dowodów na to czy jest życie po śmierci, ani czy go nie ma. Podobno przy śmierci klinicznej duch opuszcza ciało, ale ile w tym prawdy? Czy faktycznie jest to dowód na istnienie duszy, czy jedynie uspokajające widoki kreowane przez naćpany hormonami, umierający mózg?

Nie jestem ateistką. Nie lubię być tak nazywana :) Staram się po prostu myśleć racjonalnie i nie mieszać fantastyki z rzeczywistością.

ocenił(a) film na 9
minimeczka

no i bardzo dobrze napisane, ze trzeba wyjasniac czemu dziecko boi sie czegos,czego nie zna i nie wie co to. Bedzie wiedzialo wiecej to bedzie rozumialo wiecej, ale jak rodzic nie jest w stanie wytlumaczyc dziecku jakas scene albo nie rozumie bo nie wysluchal dziecka to nic nie zrobi zeby mu wutlumaczyc a tylko bedzie poglebial jego strachy i obawy przed nie znanym. I dlugo by pisac na takie tematy, mozna ale nie trzeba zabierac dzieci na takie filmy. Wybor jest rodzicow, pozniej starsze dzieci beda same wybierac.

ocenił(a) film na 8
minimeczka

Piękna odpowiedź. Szczera i mocna.

ocenił(a) film na 8
RazzleMan88

aż muszę to napisać - lubię to !!!

wojtekrot

Popieram na całej lini! Jestem mamą 6-cio latki i przerażało mnie zachowanie jej przedszkolanki, która wzywała mnie do szkoły i mówiła"Pani I... co pani dziecku pokazuje? Ona opowiada o jakiś dzieciach z połamanymi kośćmi i trupach, które się bawią z żywymi! Czy pani jest psychicznie chora,żeby karmić dzieci potworami?!? " Tymczasem po prostu nie wsłuchiwała się w to, co moje dziecko mówiło tylko wyłapywała "okropności" typu trup i straszna dziewczynka... A moje dziecko opowiadało o tym, że istnieje taka choroba, jak wrodzona łamliwość kości i że takim dzieciom nie wolno nawet mocniej ścisnąć szklanki paluszkami, bo mu się połamią i musi chodzić w specjalnym "kostiumie"... ona kompletnie nie myślała o tym w kategorii horroru.Podobnie jak nie myśli o "strasznościach" oglądając "makabreski" Tima Burtona, którymi ŚWIADOMIE ją karmię. Jest tylko jedna różnica - ja z nią OGLĄDAM te filmy i odpowiadam na jej pytania (ma ich tysiące!) a nie traktuję tego, jako "wyłącznika dziecka dla świętego spokoju rodzica". Jeśli już chcemy coś zaaplikować naszym dzieciom to róbmy to świadomie. Moja Marysia dzięki temu całkiem naturalnie przyjęła do wiadomości istnienie śmierci, życia "po drugiej stronie" i akceptacji "Inności". W przedszkolu jako jedyna nie miała oporów przed zabawą z dziewczynką chorą na cukrzycę, której nikt nie chciał dotknąć, bo nosi przy pasku pompę insulinową więc "chyba gryzie a może od tego się umiera?!?!?!?" oraz z chłopcem, który ma puchlinę wodną i nikt nie chce się z nim bawić, bo jest grubas! Może zacznijmy od siebie, przemyślmy po co są tworzone takie bajki, jak dziecku mądrze wytłumaczyć "inność" i "okrucieństwo" (którego przyczynę przecież poznaliśmy, więc czemu nie powiemy dziecku "kochanie, widzisz ta dziewczynka robi tak i tak, bo kiedyś ktoś ją zranił, skrzywdził, nie pozwolił być szczęśliwą.." I UŚWIADOMIMY wtedy maluchowi, że zło rodzi zło, okrucieństwo się mści itp itd... To my musimy być świadomi! A zabierając małe dziecko do kina dla NASZEJ (też trochę!) PRZYJEMNOŚCI często stajemy bezradni wobec jego lęków, na które go nie przygotowaliśmy! To nie wina reżysera tylko rodzica.. Nie chowaj pociechy pod kloszem! Nie stój bezczynnie patrząc jak tratuje mrówki albo depcze muchomory... zwracaj uwag na drobiazgi a zobaczysz jak inaczej dziecko zaczyna pojmować świat. Należy być po prostu mądrym rodzicem i wybierać takie bajki, na jakie przygotowaliśmy dzieci! A swoją drogą - moja z Madagaskaru wyciągnęła mnie po 15 minutach. "Kręci" ją stary, klasyczny Disney i jego księżniczki oraz wszystkie krzywdzone disneyowskie stworzonka ze Stitchem na czele. Co ciekawe "Król lew" jej nie fascynuje i zwyczajnie go nie ogląda, bo "przecież mamoooo... dzikie zwierzęta NIE MÓWIĄ!!!" ( P.S. Pies i kot nie jest dziki, więc dalmatyńczyki, oczywista sprawa, mogą nawijać jak szalone. Ot - dziecięca wyobraźnia :o) )

ocenił(a) film na 9
lilo_10

b.dobrze napisane i mądrze. pozdrawiam.

użytkownik usunięty
lilo_10

"Podobnie jak nie myśli o "strasznościach" oglądając "makabreski" Tima Burtona, którymi ŚWIADOMIE ją karmię." - do roli rodzica trzeba dojrzec, dzis wiele osob ma z tym problemy jak widac. Pusc jej Pile na 8 urodziny, bo przeciez naturalizm to nic zlego. A na powaznie: jak czytam takie wypociny dzieci, ktore maja dzieci, jestem za przymusowa sterylizacja.

PS
"Co ciekawe "Król lew" jej nie fascynuje i zwyczajnie go nie ogląda, bo "przecież mamoooo... dzikie zwierzęta NIE MÓWIĄ!!!" - bo ja "troskliwa mamusku" calkowicie wykastrowalas z wyobrazni.

Mam wrażenie, że nie rozumiesz mojego "ŚWIADOMIE" . Ja nie narzucam dziecku czegokolwiek w stylu - "dobra wyłączaj Reksia bo mamusia teraz cię nakarmi czymś znacznie lepszym" tylko CZUWAM Z BOKU, żeby ewentualnie wyjaśnić coś, przytulić pomóc zrozumieć i przyswoić... Bo w/g mnie to jest właśnie ŚWIADOME wychowanie. A co do wyobraźni mojego dziecka - sorry - zdaje się, że nie masz własnych dzieci, albo też zalewasz je tylko cukierkowatym światem twoich nieskalanych wyobrażeń o życiu sielskim i anielskim. Wyobraźnia mojego dziecka jest tak nieograniczona i nieposkromiona, że przyprawia mnie o opad szczęki niemal na każdym kroku. Każde dziecko jest INDYWIDUALNOŚCIĄ (nie małym dorosłym!) I MA PRAWO DO SWOJEGO GUSTU podobnie jak ja czy ty. Ja np. nie znoszę taniej, płytkiej komedii a kino w stylu "Tytus Andronicus" czy (np.) "Jasminum" mogę oglądać całymi dniami... Więc proszę mi nie robić osobistych wycieczek w stylu "troskliwej mamusi" bo to co ciebie fascynuje mnie może obrzydzić obiad i na odwrót. Masz prawo do swojej opini ale trzymaj się z daleka od osądów!

użytkownik usunięty
lilo_10

1) Mam wrażenie, że nie rozumiesz mojego "ŚWIADOMIE" - rozumiem az za dobrze: dzieci maja dzieci.
2) I MA PRAWO DO SWOJEGO GUSTU - i byloby milo gdybys ten prosty fakt zastosowala w praktyce.
3) Wyobraźnia mojego dziecka jest tak nieograniczona i nieposkromiona, że przyprawia mnie o opad szczęki niemal na każdym kroku - tak bywa, gdy potomstwo wyprzedza dojrzaloscia rodzicow.
4) Masz prawo do swojej opini ale trzymaj się z daleka od osądów! - nie pasuja Ci moje stwierdzenia? Trudno, jakos to przezyje, nieodpowiedzialna mamusku (i pisze to jako ojciec zrownowazonego, spokojnego i co najwazniejsze - mam nadzieje - szczesliwego dzieciaka).

Dzieckiem byłam 20 lat temu - daruj sobie "Ojcze zrównoważonego, spokojnego i co najważniejsze - mam nadzieję - szczęśliwego dziecka". Matka spokojnej, zrównoważonej, inteligentnej i co najważniejsze - 100% pewna swego zdania - szczęśliwej córeczki. P.S. De gustivus non disputandum est. PAPA!

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8

Szkoda, że niektórzy zamiast konkretnych argumentów potrafią jedynie obrażać innych. A co do filmu - prawdziwa, współczesna baśń dobra dla dzieci od 7 lat.

wojtekrot

Czyli, że swoje dzieciaki trzymasz na łańcuchu, przykutym do kaloryfera w mieszkaniu? Powodzenia....

wojtekrot

żarty sobie stroisz, to jak apel "nie czytać Pottera, bo tam są czary"

wojtekrot

od razu je zabierz na piłe 3D jak bajek im zabraniasz to już szok paranorman jest bajką właśnie dla dzieci coś poważnego to weż je np na hmmm pokłosie daj spokój już dzieci na bajkach komediowych powinny się śmiać a nie jak ty to mówisz albo jak morgoth powiedział wrzuć je do klatki jak papużki na klucz takiego ojca to żal.

użytkownik usunięty
wojtekrot

Dlaczego uwazasz, ze to bajka? Przeciez to film ewidentnie dla dojrzalego widza. Bajka bo co? Bo w formie animacji 3D? To jest wyznacznik gatunku? Pogratulowac.

wojtekrot

Filmu nie oglądałem, ale nie mogę się oprzeć, żeby nie odpowiedzieć. Uważasz, że dzieci nie powinny miec do czynienia z bajkowymi horrorami? To może małe przypomnienie kilku bajek z dzieciństwa

Czerwony kapturek - wilk zjada kapturka i babcię, po czym myśliwy rozcina mu brzuch. Powstał nawet o tym horror dla dorosłych
Jaś i Małgosia - Czarownica chce ich zjeść, ale oni ją smażą żywcem w piecu
Królowa śniegu - Porwania, napady, kradzieże itp
Królewna Śnieżka - macocha trucicielka (po prostu morderczyni)
Itd itd itd itd
A na koniec najstraszniejsza bajka. Tak się składa, że pierwsza, z którą zapoznają się w życiu niemowlaki:
Sroczka kaszkę ważyła. I zakończenie:
"A temu... łepek urwała i frrrr odleciała"
Czyli bajka o tym, jak mamusia urywa łepek swojemu własnemu dziecku.

Myślę, że horrory dla dorosłych to nic w porównaniu z bajkami.

ocenił(a) film na 8
AJGOR_2

Ja znam łagodniejszą wersję: ''(...) A temu nic nie dała i frrr odleciała''. Ale co do reszty się zgadzam

srebrnys

Oczywiście też ją znałem. Ale jednak ta bardziej krwawa też istnieje.

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Bzdura. Gorsze rzeczy widziałam w reklamach. Szkolniakom będzie się podobać :)

ocenił(a) film na 5
wojtekrot

nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy ale z tego co przeczytałem to każdy narzeka , że dzieci się boją w kinie i wgl. ejj no sorry ale dziecko 5 letnie czy 7 letnie boi się Buki z Muminków ... no co nie mam racji , nie mam swoich dzieci ale jestem za tym , że bajki nie są dla dzieci bo nie zawsze będą wiedziały o co chodzi w fabule i szczerze mówiąc np. nie które bajki (albo raczej filmy animowane) są lepsze niż niektóry filmy np Wall-E jest lepsze od Project-X. I jeżeli już chcecie bajki dawać dzieciom to takie czytane a nie w TV czy w kinie bo już lepiej puścić dzieciom Discovery może nic z tego nie zajarzą ale informację zostaną w mózgu zachowane . Ale też bez przesady bo dziecko to dziecko ;D

ocenił(a) film na 5
FromWest

a jeszcze tego nie oglądałem ale na pewno oglądnę sobie i powiem co o Tym myślę ;D

ocenił(a) film na 5
FromWest

powiem tak ledwo wytrzymałem było źle aż dziecko powinno na tym się nudzić i krzyczeć że złe niedobre nie strawne , no ale cóż jak zwykle jestem łaskawy

ocenił(a) film na 6
FromWest

Czytając te odpowiedzi ucieszyłam się, że są rodzice, którzy rozmawiają z dziećmi i tłumaczą im czym jest zło i inność. Czuję jednak, że ta bajka byłaby dla mnie zbyt straszna. To kwestia dziecka. Dobrze gdy rodzic je zna na tyle by wiedzieć czy bajka jest dla niego odpowiednia. Na szczęście są trailery. W naszej rzeczywistości często małe dzieci grają w bardzo brutalne gdy i rodzice nie zdają sobie z tego sprawy, dla mnie to stanowi większe niebezpieczeństwo.

użytkownik usunięty
wojtekrot

A ja mam jednno pytanie. Rozumiem ze wszyscy rodzice ogladaja TV dopiero po 20 jak male dziecko juz zasnie i nie zobaczy zadnych strasznych rzeczy w wiadomosciach, teledyskach, serialach kryminalnych, reklamach, innych filmach???

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Ale z tym gejem to dowalili. Leżałem i śmiałem się jak nigdy.

ocenił(a) film na 10
wojtekrot

Podczas czytania tego wątku najbardziej ucieszyłem się z wypowiedzi rodziców (matek!), które poprawnie zrozumiały przekaz filmu. Ja z moją córką (7 lat) przerobiłem całą masę różnych bajek, i właśnie te "zmroczne" podobają jej się najbardziej. Film przekazuje bardzo dużo pouczających treści. Jest momentami straszny i zawiera trochę "dorosłego" dowcipu (łapanie za tyłek, tekst o gejach, brat koks i siostra blondyna - moja córka nie zrozumiała tych dowcipów), ale za to zagląda w tę ciemniejszą stronę dzieci. Może patrzący przez różowe okulary rodzice, zafascynowani płynącymi miodem bajkami w stylu dzwoneczka nie zdają sobie sprawy, jak bardzo dzieci potrafią być okrutne i złe dla siebie. Dużo rozmawiam z córką i dzięki temu odkrywa ona przede mną całą masę "patentów" dzieciaków ze szkoły na bezpieczne, psychiczne "znęcanie się" nad innymi dziećmi, izolowanie ich od grupy, wyśmiewanie wszelkich odchyleń od standardu. Wszystko w ten sposób, aby pedagodzy się o tym nie dowiedzieli. Próbuję uczyć jej tego, czego uczy właśnie ta bajka. Zemsta nie jest najlepszym wyjściem, należy stawać po stronie słabszych. Umieć zdefiniować dobro i wybierać je zamiast zła (przykładowo - nie dołączać do naśmiewającej się grupy dzieci, tylko stanąć w obronie wyśmiewanego). Jeszcze nie wiem, czy córka będzie chciała powtórzyć sobie tę bajkę, ale u mnie ma ona wysokie miejsce.

Jeszcze jeden mały szczegół - to nie jest komputerowa animacja 3D. To pełna, 24klatkowa animacja poklatkowa z użyciem lalek i rekwizytów. Dokładnie tak jak w Łódzkim Semaforze ("Piotruś i Wilk"). Przynajmniej tak podaje strona producenta www.laika.com.

Polecam bajkę dorosłym i dzieciakom!

użytkownik usunięty
wojtekrot

Wczoraj wzialem bajke dla dziecka pod tytulem Jas i Malgosia.
WYdawnictwo dla dzieci.
Teksty w stylu: zabije cie i zjem.
Opisy czarownicy wrzuconej do pieca.
Macocha pozbywajaca sie dzieci.
CO poczac?
Brrrrr.

Oj, jednak czytana bajka, którą można w zależności od jej odbioru przez dziecko "złagodzić" (chociażby odpowiednią modulacją głosu). Przede wszystkim zaś to jednak "tylko" słowa, czyli zupełnie co innego (pod względem obioru treści) niż nie pozostawiający zbyt wiele miejsca na domysły film - tutaj wszystko podane jest na tacy, a w przypadku ParaNormana - zawartość może naprawdę przerazić. Moim zdaniem to film dla dzieciaków z minimum piątej-szóstej klasy podstawówki. I to tych odważniejszych.

ocenił(a) film na 8
Reimar

Wybacz, ale w 5-6 klasie podstawówki potajemnie oglądałem obcego, i wcale się nie bałem Oo
Nie wiem więc skąd masz takie durne pomysły - bajka jak najbardziej dla dzieci, mało strasznych scen - trochę wulgarna, ale więcej wulgarności jest w reklamach i na ulicy.
Nic strasznego, nic niepokojącego, nic mrocznego - fakt, niektóre dzieci mogą się przestraszyć ale rodzice powinni znać swoje dzieci i zapoznać się z treścią filmu/bajki zanim takową obejrzą.

PS. mój 6-letni kuzyn jest fanem piratów z karaibów, których zwiastun podłapał w nvod i nic mu się nie stało że obejrzał 2 i 3 część, widząc Macki davyego jonesa jeszcze się śmiał próbując mnie straszyć. - wszystko zależy od dziecka... z resztą znam osobę dorosłą która się bała na nocnym seansie piratów, nie wydaje mi się aby straszność była jakimś wyznacznikiem - po prostu jedne dzieci są płochliwe, inne nie.

Artemisek

Ja w bodaj podobnym wieku oglądałem Laleczkę Chucky i - szczerze mówiąc - z perspektywy czasu wolałbym odłożyć ten seans o kilka lat:) A ParaNorman naprawdę jest w kilku momentach całkiem straszny - może nie dla Ciebie, wymiatacza od Aliena, ale dla dzieciaków z wczesnoszkolnego i owszem. A to, że przemoc jest zarówno w telewizji jak i na ulicy nie znaczy, że trzeba dokładać do tego cegiełkę prezentując dziecku nie do końca odpowiedni film. ParaNorman to naprawdę niezły film, ale bez przesady - to w żadnym razie nie jest typowa bajka dla dzieci.

ocenił(a) film na 4
Reimar

Moim zdaniem to sprawa indywidualna każdego dziecka czy się będzie bało czy nie, i czy ten strach będzie mu się podobał czy też nie. Ja w wieku 7 lat oglądałem Miasteczko Twin Peak i strach który przy tym towarzyszył był w tym wszystkim najlepszy (zresztą do tego czasu serial jest moim ulubionym).
Skupił bym się raczej na tym że Paranorman jak dla mnie jest po prostu przeraźliwie słaby:/...no nudy, nudy...nic się nie dzieje, nikt się nie bawi, wszyscy się nudzą itd. Porównał bym to do disco robaków jeżeli chodzi o fabułę. Jest tyle lepszych bajek w takim klimacie (wszystkie w sumie) Straszny dom, filmy Burtona. A o efektach 3D już nie wspomnę, bo po co skoro ich brak. Przyznaje było parę scen w których można się było uśmiechnąć ale reszta to plastelinowe, słabe połączenie silent hilla i RE dla dzieci których rodzice stwierdzą że to film dla dorosłych.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
wojtekrot

Zombie, geje, rudzi... Skandal, dobrze, że chociaż czarnych nie było, prawda? Ja też uważam, że lepiej byłoby zabrać syna na Dzwoneczka. Taka bajka zrobi z niego faceta a nie jakieś zombie i geje!

ocenił(a) film na 7
pankran

:) dzwoneczek jest seksowny - z każdego zrobi faceta. Choć z drugiej strony - taki mały że może jednak pedofila? :( Zakazać bajek, dzieci powinny zajmować się stolarką.

wojtekrot

Oglądania "fitnessu dla podniety" dziecko nie zrozumie. :) Gej jest - to fajnie, raczej plus niż minus w animacji. Zresztą i tego, że to gej dzieci zrozumieć nie muszą (raptem jedno zdanie to ujawnia :P ). Chociaż przyznaję, że film może być lekko przerażający dla najmłodszych dzieci. :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
wojtekrot

http://cdn.memegenerator.net/instances/400x/33018691.jpg pozdrawiam wszystkich mieszkańców :)
Momentami jest mocno, ale trzyma się to standardów braci Grimm. Ktoś już tu wspomniał, że animacja nie musi być dla dzieci (np cała seria heavy metal), ale ta jest jak najbardziej. Bawiąc uczy i pokazuje różne aspekty życia. Wystarczy tylko rozmawiać z dzieckiem.

ocenił(a) film na 7
edi_nie_oglada_filmow

???
A miasto co ma do tego?

ocenił(a) film na 7
wojtekrot

Oczywiście nic. Dlaczego generalizuje się?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem