... Franco niż jego ostatnie dokonania, ale przynajmniej nikt (mam nadzieję) nie będzie wypisywał głupot w rodzaju: Opiekun - pogodny film o umieraniu . No i wiele przy takiej historii mogło pójść nie tak, a wszystko poszło bardzo tak. Dużo napięcia, autentyzmu, dużo, a jakże, mądrych i celnych obserwacji, kilka świetnych scen , zero banału, za grosz patosu, mistrzowska dbałość o detal i absolutnie świetne aktorstwo. Zwłaszcza w wykonaniu Chastain, ale także i na drugim planie (ok Sarsgaard też ok, choć akurat jego niezbyt lubię i w życiu bym się z nim nie całował;) ). Moim zdaniem świetne kino i w ciemno idę na wszystko co ten człowiek jeszcze zrobi.
Chyba oglądaliśmy zupełnie inny film. W tej produkcji wszystko oparte jest o banały: zawistne rodzeństwo, stalkering jako forma pozyskania czyjeś miłości, narzekanie dziecka ma stanowić symbol jej trudnego charakteru oraz przekaz, iż chorą osobę może pokochać tylko inna chora osoba.