W zasadzie tytuł mówi wszystko. Po filmie, w którym wielkie roboty walczą z jeszcze większymi potworami ciężko oczekiwać głębokiej, skomplikowanej fabuły, pełnej niuansów, czy pogłębionych bohaterów z oskarową grą aktorską. Ale to, czego można się spodziewać, to porządne CGI i rozwałka, przez którą na te nieco ponad półtora godzinki zapomnicie o otaczającym świecie. Tyle właśnie dostaliśmy. I muszę przyznać, jestem bardzo zadowolony.