PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118442}

Pachnidło: Historia mordercy

Perfume: The Story of a Murderer
2006
7,4 326 tys. ocen
7,4 10 1 326038
6,4 46 krytyków
Pachnidło: Historia mordercy
powrót do forum filmu Pachnidło: Historia mordercy

prosze sie nie smiac ale jestem ciekawe czy gl bohater byl postacia autentyczna( wzorowana na kims) czy jest to fikcja literacka?

djuna

emm... no jakos nie wydaje mi sie, zeby takie zdolnosci mogla posiadac autentyczna postac.

ocenił(a) film na 7
djuna

tak, jest to fakt, była taka osoba, jednak nie wszystko co w filmie zawarte było prawdziwe.

użytkownik usunięty
shamangalwin

A skąd masz informacje, że była taka osoba? Bo jestem ciekawa...<bez ironii>

ocenił(a) film na 7
djuna

jednak chyba byłem w błedzie rzeczywiście nigdzie nie znalazłem wzmianki że taka osoba istniała, a zawsze byłem o tym przekonany ponieważ słucham "Moonspella" a jeden ich utwór jest inspirowany Janem Baptyst Grenouille'em i uważałem go za postać autentyczną ale jednak po odwiedzeniu kilku stron w sieci doszedłem do wniosku że powieść Suskinda była zmyślona nie poparta żadnymi faktami.
Przepraszam za mój błąd.

shamangalwin

Czy Jan Baptyst Grenouille istniał naprawdę? Wątpię. Ale warto pamiętać że osoby z podobnymi (oczywiście w książce i filmie zostało to wyolbrzymione do granic możliwości i jeszcze dalej) zdolnościmi rodzą się na świecie. Jest to rzeczywiście b. wyjątkowy dar gdy zmysł węchu jest bardzo wrażliwy. Takie osoby nazywa się "nosami". Każdy producent perfum poszukuje najlepszego "nosa" dla swojej wytwórni. Ludzie ci są zwykle bardzo bogaci - bo konkurencja jest minimalna. Są jednak przekleństwa takiego daru. "Nosy" muszą bardzo dbać o zdrowie bo juz nawet mały katar może im rozregulowć zmysł, a poważniejsza choroba nawet uszkodzić.

użytkownik usunięty
shamangalwin

hehe...a już myślałam, że może jednak żył taki Grenouille'a.
A "nosy" żyją, to wiadomo. I na pewno dobrze im się powodzi...

ocenił(a) film na 10

Nie, nie, nie.... nie dam sobie wmówić, że to autentyk. :) To fikcja, wszystko wymyślone jest przez Suskinda. Nawet lepiej, że kogoś takiego nie było ...

ocenił(a) film na 10

Nie, nie, nie.... nie dam sobie wmówić, że to autentyk. :) To fikcja, wszystko wymyślone jest przez Suskinda. Nawet lepiej, że kogoś takiego nie było ...

djuna

A czytaliście książkę? Bo tam pisze, że owszem był taki człowiek. Lecz historia o nim zaginęła przez wieki...

Sama nie wiem co o tym sądzić...

djuna

A czytaliście książkę? Bo tam pisze, że owszem był taki człowiek. Lecz historia o nim zaginęła przez wieki...

Sama nie wiem co o tym sądzić...

użytkownik usunięty
Izulta

taa...czytałam.
Ale nigdzie później się z nim nie spotkałam, więc w końcu to nie wiadomo ;D

Jak tak teraz nad tymm myślę, to szczerze wątpię, co by taki człowiek istniał, a już napewno, że go zjedzono... -_^

użytkownik usunięty
Izulta

haha
Trzeba by zapytać Suskinda, może on na ten temat wie coś więcej ;-)