z całym szacunkiem dla mistrza z marsa, ale przed bogatą bidulką z wenus wystarczyłoby tylko postawić aparat i włączyć nagrywanie, całe to drapanie po szkle, filtry, przesłony, udziwnianie i wielokrotne ekspozycje są tu zupełnie zbędne, słowem Poor Little Girl lepsze.